Legenda Realu Madryt wypowiedziała się na temat swego odejścia z klubu ze stolicy Hiszpanii. Raul stwierdził, że nikt nie zmusił go do odejścia, bo to była tylko i wyłącznie jego decyzja.
35-latek Madryt opuścił w 2010 roku, kiedy nie mógł liczyć już na regularne występy, a do tego zmagał się z problemami mięśniowymi. Hiszpan przeszedł wtedy do Schalke, a teraz, po dwóch latach, podpisał kontrakt z katarskim klubem Al Sadd.
– Spędziłem najlepsze lata swej kariery właśnie w Realu Madryt. Miałem szczęście, że byłem częścią tak świetnej generacji piłkarzy i mogłem wygrywać z nimi tytuły.
– Opuszczenie Madrytu było mają własną decyzją. Został mi wtedy jeszcze rok kontraktu, ale postanowiłem odejść, by zasmakować jeszcze nowych, profesjonalnych doznań piłkarskich – zdradził Raul w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej Al Sadd. – Nie mam żadnych problemów z Realem, łączą nas świetne stosunki.
Hiszpański snajper poruszył także temat reprezentacji Hiszpanii. Po imponującym sezonie w barwach Schalke wydawało się, że Raul otrzyma w końcu kolejną szansę w kadrze. Tak się jednak nie stało.
– Chciałbym być częścią tej reprezentacji, ale to jest życie. Teraz spędzam więcej czasu z rodziną i cieszę się z tego, czego ta drużyna dokonała. Hiszpania uważana jest teraz za najlepszą drużynę na świecie, w końcu wygrała – zakończył Raul.
