Hiszpanie wygrali bardzo ważne starcie z Francją i znaleźli się na fotelu lidera grupy. Ramos zaznacza, że drużynie brakuje wsparcia, a masa ludzi krytykuje ją pomimo rekordowych osiągnięć w meczach o stawkę.
Hiszpanie po wtorkowej wygranej z Francją znajdują się na lokacie lidera grupy I z przewagą jednego punktu nad swoimi największymi rywalami. Wcześniej mistrzowie świata i Europy zostali zatrzymani przez Finlandię na swoim stadionie, remisując z nią 1:1. Była to już druga strata punktów u siebie przez ekipę Vicente del Bosque. Poprzednio w niecodziennych okolicznościach 1:1 zremisowała także z Francją. Nasunęło to wiele pytań dotyczących obecnej formy najlepszej drużyny naszego globu.
Jednak Hiszpanie odpowiedzieli fantastyczną wygraną w Paryżu z Francuzami i są bliżej bezpośredniego awansu do mistrzostw świata w Brazylii niż ich rywale. Po tym spotkaniu na temat krytyki zespołu wypowiedział się jeden z kluczowych zawodników Realu Madryt i reprezentacji, Sergio Ramos.
– Szanujemy krytykę, ale to bardzo boli, kiedy część fanów krytykuje nas po tym wszystkim, co zrobiliśmy. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej wygranej. Byliśmy w niecodziennej sytuacji, ale potrafiliśmy w stanie odpowiednio zareagować.
O zwycięstwie wypowiedział się także strzelec jedynej bramki w tym spotkaniu, Pedro. Skrzydłowy Barcelony w 58. minucie wykorzystał znakomite podanie i umieścił piłkę w siatce. – Ważne było, aby wygrać. Osiągnęliśmy to i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy.
JEBAC REAL; TYLKO BARCA
masz racje, real jest zjeban* i jeba* taki club.
Bayern na zawsze. Barca jest znakomita.
real slaby, barca mistrz hóje
real cioty, barca pedały