Radunia Stężyca wciąż niepokonana w 2. lidze


Radunia Stężyca przystępowała do meczu z Lechem II jako jedna z dwóch niepokonanych drużyn w lidze

25 sierpnia 2023 Radunia Stężyca wciąż niepokonana w 2. lidze
Piotr Matusewicz / PressFocus

W pierwszym meczu 6. kolejki 2. ligi niepokonana do tej pory Radunia Stężyca mierzyła się na własnym obiekcie z rezerwami Lecha Poznań. Początek sezonu dla obu ekip był zgoła odmienny. Podopieczni Szymona Hartmana jeszcze nie przegrali, a młodzi zawodnicy „Kolejorza” mają za sobą jedną wysoką porażkę. Jak wyglądał ich bezpośredni pojedynek?


Udostępnij na Udostępnij na

Radunia Stężyca nie przegrała w tym sezonie ligowym ani razu, lecz happy endem kończyły się dla niej jedynie mecze wyjazdowe. To właśnie w Kaliszu i Elblągu zespół Hartmana wygrywał w stosunku 1:0. Nieco gorzej „Kanarki” spisują się u siebie, gdzie trzykrotnie dzieliły się punktami z Sandecją Nowy Sącz, Polonią Bytom i Hutnikiem Kraków. Wszystkie spotkania kończyły się remisem 1:1.

Natomiast dla Lecha II Poznań początek sezonu nie był tak udany. Podopieczni Artura Węski wygrali tylko z Olimpią Grudziądz (2:1) oraz zremisowali z jej imienniczką z Elbląga (2:2) i Skrą Częstochowa (1:1). Cieniem na start sezonu drugiej drużyny mistrza Polski z 2022 roku kładzie się przede wszystkim wysoka porażka 1:5 z Kotwicą Kołobrzeg oraz przegrana z Chojniczanką Chojnice (0:1). Piątkowe starcie obu drużyn było zatem dobrą okazją do przełamania się dla obu stron.

Radunia stawia na defensywę

W pierwszych spotkaniach „Kanarki” straciły zaledwie trzy gole, a trener Hartman na konferencji prasowej po meczu z Polonią Bytom (1:1) podkreślił, że Radunia ma wyczekiwać rywala i chce grać dobrze w obronie. Da się to zauważyć w pierwszych spotkaniach, w których defensywa spisuje się bardzo dobrze. O jej sile stanowią doświadczeni Tomasz Dejewski i Łukasz Bogusławski. Mimo to golkiper Raduni miał „jedynie” dwa czyste konta zachowane na obcym terenie. Trzecie – a pierwsze w meczu domowym – zanotował w starciu z Lechem II. Ciekawie wygląda również ofensywa klubu z Kaszub. Najbardziej wysuniętym zawodnikiem w talii trenera Hartmana jest Mateusz Kuzimski. Piłki dogrywają mu między innymi Patryk Mularczyk, Bartłomiej Kasprzak czy Mołdawianin Danu Spătaru.

Oprócz defensywnej gry „Kanarki” stawiają również na stały skład. W wyjściowej jedenastce pojawiło się do tej pory jedynie 17 nazwisk, z czego jedynych zmian trener Hartman dokonywał w ofensywie. W tyłach Radunia na każde spotkania wychodziła w tym samym ustawieniu. Zobaczmy, ile razy zawodnicy zagrali w tym sezonie od 1. minuty:

  • sześć razy: Tułowiecki, Zwoźny, Dejewski, Bogusławski, Straus, Czajkowski,
  • pięć razy: -,
  • cztery razy: Potrac, Kasprzak, Łuczak, Spătaru,
  • trzy razy: Kuzimski, Mularczyk,
  • dwa razy: Nowicki, Furman, Biskup,
  • raz: Słomka, Bartkowiak.

Dlaczego o tym wspominamy?

Rezerwy to nietypowa drużyna

Właśnie dlatego. W zespołach rezerw mogą grać także zawodnicy zgłoszeni do rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. Jednak w świetle obowiązujących przepisów mogą to być piłkarze, którzy rozegrali mniej niż 270 minut w pierwszej drużynie. Na początku sezonu kluby korzystają z tej możliwości, dzięki czemu na boiskach 2. ligi oglądaliśmy Jasmina Buricia z Zagłębia Lubin, a po tych trzecioligowych biegał Afimico Pululu z Jagiellonii Białystok. Jednak w Lechu Poznań jedynym piłkarzem z „jedynki”, który wystąpił w drużynie rezerw, jest Filip Dagerstål. Szwed wraca do gry po kontuzji (zagrał po 45 minut w Trnawie i we Wrocławiu i potrzebuje minut, które zebrał właśnie w Stężycy). Oczywiście w barwach rezerw Lecha oglądamy również innych zgłoszonych do PKO BP Ekstraklasy piłkarzy, jednak są oni produktami Akademii Lecha Poznań i również w poprzednich miesiącach stanowili o sile drugoligowej drużyny.

Spójrzmy zatem, kto i ile razy wystąpił w obecnym sezonie od 1. minuty w meczach Lecha II Poznań:

  • sześć razy: Pawłowski, Dziuba, Nadolski,
  • pięć razy: Orłowski, Kukułka, Pruchniewski, Olejnik,
  • cztery razy: Tomaszewski,
  • trzy razy: Pingot, Wichtowski, Wolski,
  • dwa razy: Lisman, Pacławski, Gurgul, Wilak,
  • raz: Mędrala, Dagerstål, Żołądź, Czekała, Juszczyk, Pietrzak, Tudruj.

Radunia i Lech II – porównanie obu drużyn

22 zawodników wystawił w różnych kombinacjach wyjściowej jedenastki trener Lecha II. Natomiast trener Raduni desygnował do tej pory do gry w pierwszym składzie 17 zawodników. Artur Węska rzadziej decydował się na wystawienie tych samych graczy. We wszystkich spotkaniach zagrało jedynie trzech zawodników. Dla porównania w Raduni takich nazwisk mamy dwa razy więcej.

Pokazuje to, że Lech II Poznań nie tylko szuka optymalnego ustawienia, które zapewni mu punkty. Cztery „oczka” w pierwszych kolejkach nikogo nie zadowalają, lecz trener musi mieć także na uwadze wspomnianych spadkowiczów z pierwszej drużyny. Gdy Lech Poznań odpadł z europejskich pucharów, kilku zawodników pierwszej drużyny częściej może być branych pod uwagę na trzecim szczeblu aniżeli w ekstraklasie. Do tej pory takich „gości” trener Węska nie ma wielu, choć może się to zmienić. Ważniejsze jest to, że w Poznaniu, a dokładniej we Wronkach, na swoją szansę czeka wielu młodych, zdolnych zawodników, którym Artur Węska kolejno daje szansę gry. Oby ją wykorzystali!

Młodzież w Lechu II górą…

Trener Artur Węska stawia zdecydowanie na młodzież, która ma zbierać doświadczenie na boiskach. Bramki strzeże urodzony w 2007 roku Mateusz Pruchniewski, który w Stężycy rozegrał znakomite spotkanie i mimo braku czystego konta może być zadowolony ze swojej postawy. W środku pola nie oglądamy za często doświadczonych Tomasza Cywki czy Brunono Żołądzia. W tej części boiska piłkę rozdzielają 17-letni Patryk Olejnik oraz rok starsi Aleksander Nadolski i Maksymilian Dziuba. Dobrze na początku przygody z seniorskim futbolem spisuje się również napastnik Kornel Lisman, który zdołał już wpisać się na listę strzelców 2. ligi.

… ale nie przeciw Raduni

Skupmy się jednak na bezpośrednim starciu obu drużyn. Radunia przed tygodniem pokonała na wyjeździe Olimpię Elbląg (1:0), a Lech II zremisował we Wronkach ze Skrą Częstochowa (1:1). Od początku spotkania więcej z gry mieli gospodarze i to mimo faktu, że oddali oni piłkę gościom. W pierwszej połowie dogodne okazje miał Wojciech Łuczak, który próbował zaskoczyć 16-letniego bramkarza gości z dystansu, uderzeniem piłki głową z pola karnego czy płaskim uderzeniem z około 11 metrów. Pruchniewski spisywał się jednak bezbłędnie i do przerwy było 0:0.

Po zmianie stron dobrą grę kontynuowali zarówno gracze Raduni, jak i bramkarz Lecha. Pruchniewski skapitulował dopiero w 88. minucie. Sędzia podyktował rzut sędziowski w okolicach pola karnego „Kolejorza”, piłkę natychmiastowo zacentrował Bartosz Bartkowiak, a Matuesz Kuzimski skierował piłkę do siatki. Tym samym Radunia przełamała pechową serię remisów na własnym terenie i odniosła pierwsze ligowe zwycięstwo.

Podopieczni Szymona Hartmana zagrali odpowiedzialnie, spokojnie i przede wszystkim skutecznie. Na dwanaście prób strzałów na bramkę rywala aż osiem było celnych. Tak skromna wygrana jest wynikiem świetnej dyspozycji golkipera Lecha. Natomiast goście bez poprawy gry w ofensywie nie zawojują 2. ligi. Najwidoczniejszym ogniwem zespołu trenera Węski był Szymon Pawłowski, lecz dwa celne strzały przez pełne 90 minut nie napawają młodych lechitów dumą. Natomiast wspominany Filip Dagerstål rozegrał potrzebne mu minuty, nie wnosząc do gry drugiej drużyny niczego ciekawego.

***

Dzięki wygranej Radunia Stężyca przesunęła się na 1. miejsce w ligowej tabeli. Teraz „Kanarki” będą czekać na ruch ze strony rywali. Zagłębie II Lubin i Wisła Puławy rozgrywają swoje mecze w sobotę, ŁKS II Łódź i KKS Kalisz zmierzą się w niedzielę  bezpośrednim pojedynku. Natomiast młodzi zawodnicy Lecha II Poznań muszą zabrać się do pracy i punktowania, by nie powtórzyć drogi kolegów ze Śląska Wrocław, którzy w ubiegłym sezonie pożegnali się ze szczeblem centralnym. Szansa na rehabilitację już za tydzień we Wronkach, gdzie przyjadą rezerwy Zagłębia Lubin.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze