Wisła Kraków testuje honduraskiego napastnika, Romella Quioto. Przez kilka dni zarówno sztab szkoleniowy, jak i włodarze krakowskiego zespołu będą oceniać, czy ten zawodnik przyda się drużynie w nowym sezonie.
21-letni piłkarz opowiedział, gdzie zaczynał sportową karierę.
– Zaczynałem grać w Hondurasie i stamtąd pochodzę. Klub nosi nazwę Union Ajax i właśnie tam rozpocząłem przygodę z futbolówką. Później zmieniłem barwy na Club Deportivo Social Vida, skąd przybyłem na testy tutaj. [Wisła Kraków – przyp. red.] to drużyna posiadająca spory potencjał oraz dobrych graczy. Ja z kolei pragnę podnosić swoje umiejętności i rozwijać się, dlatego postanowiłem przylecieć do Polski.
Quioto wypowiedział się na temat roli Osmana Chaveza w sprowadzeniu honduraskiego napastnika.
– Osman powiedział mi, że Wisła jest klubem, który liczy się nie tylko na krajowych boiskach, ale również na arenie międzynarodowej. Namawiał mnie, abym przeniósł się do Krakowa, bo będzie to dobre dla rozwoju mojej kariery.
Młodzieżowy reprezentant Hondurasu skromnie przyznał, że to nie jego zadaniem jest ocena własnych umiejętności.
– Nie chciałbym tutaj opisywać swoich umiejętności i zalet, bo nie to jest zadaniem piłkarza. Mam nadzieję, że uda mi się zaprezentować tutaj pozytywnie, przekonać do siebie odpowiednie osoby i udowodnić swoją wartość.
Quioto będzie lepszy!! tak samo jak Ricardinho !!!
Brawa dla Wisły ,extra transferki!
Już kilku takich cudownych Wisła sprowadziła w
ostatnich latach...
Chavez okłamał kolege z Reprezentacji ,,Wisła jest
klubem, który liczy się nie tylko na krajowych
boiskach''