W ostatnim ligowym spotkaniu pomiędzy Chelsea Londyn i Stoke City zawodnik gości Ricardo Fuller obejrzał czerwoną kartkę za brutalne nadepnięcie Branislava Ivanovicia. Tony Pulis, trener Stoke, ostro skrytykował zachowanie jamajskiego piłkarza.
– Był dla nas ważnym zawodnikiem w tym spotkaniu, ale jego zachowanie było zupełnie bezmyślne – powiedział menedżer Stoke.
Fuller mocno osłabił zespół w meczu z Chelsea. Gra w dziesięciu przeciwko takiej drużynie do łatwych nie należy, a trzeba zaznaczyć że Fuller z boiska wyleciał już w 25. minucie meczu.
– Gra z Chelsea nawet w jedenastu jest bardzo trudna, a on uczynił nam to zadanie jeszcze trudniejszym. Zawodnicy „The Blues” to gracze z najwyższej półki, wystarczy spojrzeć na to, że Fernando Torres nie zagrał z nami nawet minuty. Chelsea przycisnęła w ostatnim kwadransie, grając pełnym składem może przetrzymalibyśmy okres naporu – podsumował Tony Pulis.