PUEFA: zasłużone zwycięstwo Szachtara


Dziś, na Stadionie Olimpijskim w Doniecku, w pierwszym ćwierćfinałowym meczu rozgrywek o Puchar UEFA, zmierzyły się ze sobą jedenastki Szachtara i Olympique Marsylia. Po dobrym, rozegranym w szybkim tempie spotkaniu ekipa miejscowa zasłużenie zwyciężyła 2:0.


Udostępnij na Udostępnij na

Dla Szachtaru jest to drugi w historii klubu ćwierćfinał w europejskich pucharach. W 1983/84 reprezentujący ZSRR zespół z Doniecka uległ w dwumeczu późniejszym finalistom FC Porto. 

Marsylczycy, zwycięzcy LM w sezonie 1992/93, na tym szczeblu rozgrywek występują już po raz trzeci. Wcześniejsze próby zakończyły się sukcesami: w roku 1998/99 wyeliminowali Celtę Vigo, a w 2003/04 włoski Internazionale. Co ciekawe, Francuzi w obu przypadkach doszli do wielkiego finału, ale tam nie potrafili zdobyć nawet gola (0:3 z Parmą oraz 0:2 z Valencią). 

W tej edycji PUEFA (po odpadnięciu z grupowych rozgrywek LM) zespół z Ukrainy ma już na rozkładzie londyński Tottenham i CSKA Moskwa, czyli drużyny, które wcześniej rywalizowały z polskimi klubami (Wisła i Lech). Dla Marsylii, która również nie zdołała podbić LM w tym roku, w PUEFA regulaminowy czas jak na razie nie wystarcza, by udowodnić swoją supremację. W 1/16 pokonali Twente Enschede dopiero po karnych, a w kolejnej rundzie uporali się z Ajaxem po dogrywce.

Szachtar, który nigdy wcześniej nie przegrał u siebie z drużyną z Francji, to jedyny ćwierćfinalista, który zakwalifikował się do tegorocznych pucharów jako mistrz kraju.

W składzie ekipy z Francji jest jeden zawodnik, który jeszcze kilka miesięcy temu strzelał bramki dla „Górników”: Evaeverson Lemos da Silva, czyli Brandao. Ale właśnie w związku z wcześniejszymi występami w barwach mistrza Ukrainy nie będzie mógł już w tym sezonie wspomóc Olympique. 

27-letni snajper Marsylii, Bakari Kone to reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej, który został niedawno wybrany graczem roku 2008 w swoim kraju. Jest najskuteczniejszym strzelcem Marsylii w lidze (8 goli). Ale w pucharach trafił tylko raz. Cztery gole więcej ma na swoim koncie Senegalczyk Mamadou Niang. 

Dla Szachtaru strzelają niemal wyłącznie młodzi piłkarze z kraju kawy. W lidze czyni to 23-letni Fernandinho, który zdobył dotychczas 5 goli. Tyle samo, ale w pucharach, ma dwa lata starszy Jádson Rodrigues da Silva.

Mecz:
Pierwsza połowa przebiegała pod zdecydowane dyktando gospodarzy, których przewaga w posiadaniu piłki wynosiła 62% : 38%. Już w drugiej minucie strzelał Fernandinho, ale Mandanda wybił piłkę na rzut rożny. Siedem minut później próbował Luiz Adriano, ale Francuz znowu był na posterunku. Około 25. minuty napór Szachtara nieco zelżał, a szansę na strzelenie bramki miał Cana, jednak skończyło się na rzucie rożnym. W 36. minucie najlepszej okazji na zdobycie gola dla marsylczyków nie wykorzystał Niang. Po jego strzale piłka trafiła w słupek bramki mistrza Ukrainy. 

Ta niewykorzystana sytuacja zemściła się trzy minuty później. Darjo Srna wolejem wrzucił piłkę w pole karne  i kiedy wydawało się, że padnie ona łupem Mandandy, ten wypuścił ją z rąk. Tam już czyhał na nią Czech Tomas Hubschman, który nie miał problemu ze skierowaniem jej do siatki. 

Do końca pierwszej połowy strzelali jeszcze Srna oraz Jadson (z wolnego), ale wynik już nie uległ zmianie.

Druga część znowu zaczęła się od ataków miejscowych, ale Jadson i Fernandinho w dalszym ciągu razili nieskutecznością. Marsylczycy też nie pozostawali dłużni, ale strzały Kone i Nianga minęły bramkę gospodarzy, a próby Cany i Hiltona wyłapał Pyatov.

W 65. minucie gospodarze podwoili swoje prowadzenie. Kolejną koronkową akcję Fernandinho i Luiza Adriano technicznym strzałem wykończył trzeci z Brazylijczyków, Jadson. Było to szóste trafienie 25-latka w tegorocznych pucharach.

Marsylczycy ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków, ale nie mogli znaleźć sposobu na dobrze spisującą się defensywę Szachtara. Grający na luzie gospodarze o mały włos nie zdobyli kolejnej bramki, ale Mandanda dwukrotnie (między 73. i 78. minutą) wyszedł zwycięsko z pojedynków sam na sam z Luizem Adriano. 

Dziesięć minut przed końcem na boisku pojawił się nasz rodak, Mariusz Lewandowski, który zmienił zmęczonego Fernandinho.

W 82. minucie Mykola Iszczenko w nieprzepisowy sposób zatrzymał Nianga, za co ujrzał żółty kartonik. Oznacza to, że w rewanżu nie wystąpi. 

Do końca spotkania OM bezskutecznie próbowało zmienić niekorzystny rezultat, ale gospodarze umiejętnie się bronili i nie dali sobie wydrzeć zasłużonego zwycięstwa.

W trenerskiej potyczce Gerets – Lucescu na razie lepszy jest więc ten drugi. Obaj panowie spotkali się ze sobą wcześniej. W fazie grupowej LM 2001/02 los skojarzył bowiem Galatasaray (pod wodzą Rumuna) i PSV Eindhoven Geretsa. Oba mecze zakończyły się zwycięstwami gospodarzy (3:1 w Holandii i 2:0 w Turcji). Kto będzie triumfował za tydzień?

1/4 finału PUEFA:
9 Kwietnia 2009 18:30
Stadion Olimpijski, Donieck, Ukraina

Szachtar – Olympique de Marseille 2:0 (1:0)
1:0 – Tomas Hubschman’37 2:0 – Jadson’65

Szachtar: 30 Andriy Pyatov, 3 Tomáš Hübschman, 7 Fernandinho (18 Lewandowski’80), 8 Jadson, 11 Ilsinho (22 Wilian’63), 17 Luiz Adriano (21 Gladkiy’89), 19 Olexiy Gai, 26 Răzvan Raţ, 27 Dmytro Chygrynskiy, 32 Mykola Iszczenko, 33 Darijo Srna
Trener: Mircea Lucescu

Marseille: 30 Steve Mandanda, 2 Renato Civelli, 3 Taye Taiwo, 5 Vitorino Hilton, 7 Benoît Cheyrou, 8 Tyrone Mears, 10 Boudewijn Zenden (17 Samassa’83), 11 Mamadou Niang, 14 Bakari Koné, 19 Lorik Cana, 23 Modeste M’Bami (28 Valbuena’68)
Trener: Eric Gerets

Sędziował:
Felix Brych (Niemcy)

Żółte:
Iszczenko (82, za faul na Niangu) – M’Bami (27, za faul na Jadsonie)

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze