Meksykański bramkarz, Guillermo Ochoa, praktycznie w pojedynkę zatrzymał szarżujące PSG. To już drugi remis paryżan w tym sezonie.
Carlo Ancelotti nie ma powodów do radości. Jego naszpikowany gwiazdami za grube miliony zespół stracił w dwóch pierwszych meczach aż cztery punkty, dwukrotnie remisując.
Tym razem drużyna z Paryża nie była w stanie przełamać obrony AC Ajaccio, w którego bramce doskonale spisywał się Meksykanin Ochoa.
PSG nie tylko nie potrafiło strzelić bramki, ale mogło też takową wielokrotnie stracić. Mecz kończyło w dziesiątkę, po tym jak czerwony kartonik ujrzał Ezequiel Lavezzi. Zlatan Ibrahimović, strzelec obu bramek dla PSG w poprzedniej kolejce, nie grał.
No tak... naszpikowani gwiazdami ! Każdy chce grać
,,sam,, i przez to się zgrać nie potrafią!
Nie ma się co martwić. Przecież to dopiero 2.
kolejka. Paris Saint-Germain jeszcze zaskoczy.
Według mnie stoczy zaciętą walkę z Montpellier i
z OM o Mistrzostwo Francji.
Drugi mecz i drugi remis...oby tak dalej panowie. Nie
mam zamiaru ogladac waszej radosci ze zdobycia
trofeum mistrza francji. Mam nadzieje ze Marsylia z
nowym trenerem wkoncu zatriumfuje ! Na razie komplet
punktow jest. Moglbym jeszcze pare ekip wymienic
ktorym zycze zwyciestw ale napewno nie jest to p.s.g.
!...i nie chodzi tu o bogatych sponsorow.
Guillermo Ochoa zawsze go kupywałem w FM :D
d Kacper...Montpellier w tym sezonie nie ma szans .
Ja tam PSG lubię od czasów Ronaldinho. Ale liczę
również na Bordeaux. Marsylia i Lyon też
powalczą. . .