Przemysław Wiśniewski – co dalej z włoską przygodą?
Przemysław Wiśniewski w 2022 zamienił Zabrze na słoneczne Włochy. Najpierw była Venezia, obecnie – Spezia. Jak aktualnie przebiega jego kariera w Serie B?
15 listopada 2024
Zbigniew Harazim / zbyszkofoto.pl
Gdy Przemysław Wiśniewski rozstał się z Górnikiem Zabrze latem 2022 roku po wygaśnięciu kontraktu, obrońca dołączył do świeżo upieczonego spadkowicza z włoskiej ekstraklasy – Venezii FC. Początek włoskiej przygody był obiecujący – zawodnik notował bardzo udane występy w bloku defensywnym „Arancioneroverdich”. Po pół roku zapracował sobie na transfer do ówcześnie grającej w najwyższej klasie rozgrywkowej Spezii Calcio. Niestety, jego karierę wyhamowała kontuzja. Jak aktualnie wygląda sytuacja polskiego stopera we Włoszech?
Przemysław Wiśniewski swoimi występami na włoskich boiskach sprawił, że jego nazwisko było wśród możliwych powołań do reprezentacji w 2023 roku. Niestety, późniejsza poważna kontuzja w lipcu tamtego roku zaprzepaściła możliwość gry dla kadry. Jak po ponad roku od odniesienia kontuzji radzi sobie Przemek Wiśniewski?
Przemysław Wiśniewski w PKO BP Ekstraklasie
„Wiśnia” zadebiutował w barwach Górnika Zabrze w 2018 roku. Bardzo szybko wszedł do składu zabrzan i notował pełne występy. W wieku 20 lat był podstawowym obrońcą drużyny i zbierał cenne doświadczenie. Warunki fizyczne były jego dużym atutem, ponieważ piłkarz miał aż 195 cm wzrostu. Mimo to dysponował dobrym przyspieszeniem. W połączeniu z jego fizycznością dawało to materiał na porządnego obrońcę, który mógłby w przyszłości poważniej zaistnieć w polskiej piłce.
Transfer do Venezii FC
Gdy kontrakt Wiśniewskiego z Górnikiem Zabrze wygasł, zawodnik postanowił spróbować swoich sił za granicą. Zainteresowanych było wielu – kluby z Bundesligi, Serie A. Mimo to zawodnik nie postanowił nie rzucać się na tak głęboką wodę. Postawił na Venezię FC – świeżo upieczonego spadkowicza z Serie A.
Tak samo jak w Górniku zaliczył błyskawiczne wejście do pierwszej jedenastki. Swój debiut w drużynie z Wenecji zaliczył już w Pucharze Włoch, w meczu z Ascoli. Był to pierwszy mecz wenecjan w sezonie 2022/2023. Z każdym kolejnym występem udowadniał swoją jakość. Kibice „Lagunarich” chwalili występy Polaka i uważali, że to od niego powinno się zaczynać ustalanie składu na mecze. Defensor swoją grą dodawał pewności siebie kolegom z bloku obronnego, wykonując przy tym świetną robotę w defensywie i wyprowadzeniu piłki. Potwierdziło to, że był gotowy na kolejny krok w swojej karierze. W zimowym okienku transferowym zamienił Serie B na Serie A, dołączając do Spezii Calcio, której barwy reprezentowali wtedy również Bartłomiej Drągowski, Arkadiusz Reca i Szymon Żurkowski.
Poważna kontuzja
Wydawać by się mogło, że po transferze do Serie A Przemysław Wiśniewski będzie musiał ciężko walczyć o pierwszy skład. Nic bardziej mylnego – Polak bardzo szybko zadomowił się w wyjściowej jedenastce. W swoim debiutanckim sezonie we włoskiej ekstraklasie zdołał nawet strzelić bramkę Milanowi w spotkaniu, które ostatecznie zakończyło się zwycięstwem 2:0 niżej notowanej Spezii. Mimo dobrej gry Wiśniewskiego jego drużyna nie zdołała utrzymać się w Serie A. To niestety nie była ostatnia zła informacja dla polskiego defensora. W czasie klubowego treningu w lipcu 2023 roku zawodnik zerwał więzadło krzyżowe w kolanie. Czekała go ponadpółroczna przerwa od futbolu i praktycznie cały sezon bez gry.
Powrót po kontuzji
Przemysław Wiśniewski na włoskie boiska wrócił w ostatniej kolejce sezonu 2023/2024. Zameldował się na boisku na ostatnie 11 minut spotkania ze swoim poprzednim klubem – Venezią. Obrońca już na samym początku obecnej kampanii wrócił do podstawowej jedenastki Spezii. Polak jest filarem defensywy swojego zespołu, który nie przegrał jeszcze spotkania w lidze. Bilans bramkowy? 19:8, co daje drużynie z La Spezii najmniejszą liczbę straconych bramek wśród całej Serie B. Wiśniewski już kilkukrotnie wybierany był na zawodnika spotkania, co tylko świadczy o jego dobrej dyspozycji.
Przemysław Wiśniewski jest zdecydowanie jednym z ważnych elementów świetnie grającej w tym sezonie kadry Spezii w Serie B. Osobiście uważam, że jeśli Przemek utrzyma aktualną dyspozycję, to na dłuższą metę może to nawet zaowocować sprawdzeniem jego obecnych umiejętności w reprezentacji – mówi Jakub Madejski, prowadzący profil Spezia Polska na portalu X
Polak pokazuje zatem, że mimo ciężkiej kontuzji nadal prezentuje poziom, który prezentował wcześniej. Trzeba pamiętać, że Wiśniewski ma nadal 26 lat – jak na obrońcę jest stosunkowo młody. Niewykluczone, że jeśli utrzyma obecną formę, mogą ponownie zainteresować się nim drużyny z topowych lig, a także Michał Probierz w kontekście powołań na nadchodzące zgrupowania.
Przemysław Wiśniewski wrócił na dobre po kontuzji. Dziś statystycznie najlepszy zawodnik Spezii w wygranym 1:0 meczu z Reggianą:
▶️ 5/8 wygranych pojedynków
▶️ 6/7 wygranych główek
▶️ 8 wybić piłki
▶️ 1 zablokowany strzał
▶️ 2/4 udane odbiory
▶️ 33/37 celnych podań (89%)
▶️…
Super artykuł Kamil! Nie zmieniaj się, zawsze będziemy w Ciebie wierzyć!
Czajniki i pralki Amica.