Juventus w sobotę, a Inter i Milan w niedzielę, walczyć będą o mistrzostwo Włoch. Z tej trójki w najlepszej sytuacji są piłkarze Jose Mourinho, którzy mają siedem punktów przewagi nad drugim Juve. Czy po tej kolejce Serie A coś się zmieni? Czy Inter spokojnie będzie dążył do kolejnego mistrzostwa?
W 12. kolejce ligi włoskiej, do najciekawszych spotkań dojdzie w niedzielę, w Mediolanie i Rzymie. Zarówno AC Milan jak i Inter podejmować będą rywali, którzy nie odpuszczą. „Rossonerich” zmierzą się z Lazio Rzym. Piłkarze ze stolicy Italii zajmują dopiero 15. miejsce w tabeli i od dziewięciu spotkań nie potrafią zdobyć kompletu punktów. Jeśli sytuacja się nie zmieni, to rzymianom ciężko będzie utrzymać się w lidze.
Zupełnie inna atmosfera jest w Milanie, gdzie po serii słabszych występów piłkarze Leonardo prezentują się wyśmienicie. Od sześciu meczów nikt nie może pokonać drużyny „Rossonerich”. Nawet Real Madryt nie znalazł sposobów na milanistów. Czy Lazio Rzym przełamie świetną passę Milanu? Czy zwalniany przez media Leonardo, wróci do łask w blasku chwały?
Na deser hit kolejki, czyli starcie Interu Mediolan z AS Romą. Piłkarze Jose Mourinho w ostatnim czasie przeżywają mały kryzys, jednak w meczu z Dynamem Kijów widać było, że ten zespół potrafi grać do końca. Czy zwycięstwa nad mistrzem Ukrainy sprawiło, że Inter znów zacznie gromić rywali?
Wszystko okaże się w niedzielny wieczór. Piłkarze z Mediolanu od kilku sezonów bez problemów dominują w lidze włoskiej. Kibice zaczynają więc przenosić swoje zainteresowanie na europejskie puchary, gdzie dla odmiany zespół prezentuje się przeciętnie. Przed Interem mecze o życie z Rubinem Kazań i FC Barceloną, a jednym z elementów przygotowawczych do tych starć będzie właśnie mecz z Romą.
Rzymianie w tym sezonie prezentują się poniżej oczekiwań. Wraz z odejściem Luciano Spallettiego skończyła się pewna epoka. Cały czas kontuzjowany jest Francesco Totti, który zastanawia się nad zakończeniem kariery.
Jeszcze kilka tygodni temu Roma byłaby bez najmniejszych szans w starciu z Interem, jednak teraz zespół ten może powalczyć o punkty. A jak będzie? Przekonamy się w niedzielę wieczorem.