Przed nami 27. odcinek serialu pt. „Eredivisie”. Poprzedni weekend obfitował w mrożące krew w żyłach szlagiery. Rzecz jasna nie inaczej będzie również w tym tygodniu. Zapraszam do przeczytania krótkiego omówienia tego, co czeka na nas w tej kolejce ligi holenderskiej.
Zacznijmy jednak od tego, co się stało w środku tygodnia. W środę i czwartek zostały rozegrane dwa mecze w ramach półfinału Pucharu Holandii. PSV pokonało po raz drugi z rzędu Heerenveen. Tym razem piłkarze z Eindhoven byli trochę bardziej litościwi, wygrali 3:1. „Duma Fryzji” miała świetną okazję do zmniejszenia rozmiarów porażki, jednak Tytoń obronił rzut karny wykonywany przez Dosta. Ostatecznie gospodarze musieli zadowolić się jednym trafieniem Elma, dla gości strzelili Labyad, Wijnaldum i Matavz. Drugie spotkanie przyniosło bardziej sensacyjne rozstrzygnięcie. Do finału, kosztem AZ, awansował Heracles Almelo. Goście rozbili lidera Eredivisie 2:4. Dla zespołu prowadzonego przez Gertjana Verbeeka trafiali Maher i Gudmundsson, natomiast dla sensacyjnego finalisty Everton, Quansah, Bruns i Gouriye. Finał, który odbędzie się 8 kwietnia w Rotterdamie, będzie należał do PSV i Heraclesa Almelo.
Wracamy do naszej ukochanej Eredivisie. W pierwszym meczu Groningen pokonał na wyjeździe Excelsior. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył lewy obrońca gości, Lorenzo Burnet. Podopieczni Pietera Huistry przerwali tym samym fatalną passę siedmiu przegranych z rzędu. Sobotę rozpocznie pojedynek dwóch drużyn środka tabeli. Mecz zapowiada się jednak bardzo ciekawie. Na Parkstad Limburg Stadion miejscowa Roda podejmie Vitesse Arnhem. Kolejne spotkanie i znowu walka o utrzymania. NAC Breda podejmuje dziesiąte w tabeli NEC Nijmegen. Można powiedzieć, że była drużyna Andrzeja Niedzielana jest już spokojna o swój byt, jednak nadal istnieją matematyczne szanse na spadek z ligi. Zapewne piłkarze będą chcieli jak najszybciej skończyć z grą z nożem na gardle, tak więc spotkanie również powinno stać na niezłym poziomie. Dwa ostatnie sobotnie mecze można określić walką Dawida z Goliatem. Na Abe Lenstra Stadion Heerenveen podejmie broniące się przed spadkiem VVV-Wenlo. Trudno przewidywać w tym meczu jakieś wielkie emocje, „Duma Fryzji” podrażniona dwoma porażkami z PSV powinna zmieść z murawy ligowego Kopciuszka. Innego scenariusza nie przewiduje się w potyczce ADO z Twente. Piłka nożna jest nieprzewidywalna i właśnie na tym polega jej piękno, jednak szanse na to, że te mecze przyniosą jakieś sensacyjne rozstrzygnięcia, są naprawdę małe.
Niedziela rozpoczyna się tak samo, jak kończy się sobota. Również jednostronny mecz, w którym powinniśmy zobaczyć dużo bramek, niestety tylko dla jednej z ekip. Podrażniony sensacyjną porażką w Pucharze Holandii lider Eredivisie AZ podejmie na własnym stadionie RKC. Myślę, że drużyna z Waalwijk nie jest jeszcze w stanie walczyć jak równy z równym z czołową ekipą ligi holenderskiej. Niedzielne popołudnie łaskawe będzie także dla graczy Feyenoordu. Wybierają się oni na stadion ostatniego w tabeli De Graafschap. Nie powinno się odbierać jakiejś ekipie przed meczem szans, jednak zwycięstwo gospodarzy to prawdziwe mission impossible. Rozpoczęliśmy dość ostro, w połowie wyhamowaliśmy, czas więc znowu podkręcić tempo. Dwa ostatnie mecze o zgoła odmienne cele, jednak obydwa spotkania niezwykle emocjonujące. Na stadion tegorocznego finalisty Pucharu Holandii, Heraclesa Almelo, przyjedzie uskrzydlony ostatnim zwycięstwem z Groningen Utrecht. Dwie ekipy na fali, jednak nadal walczące o utrzymanie, gwarancja ciekawego widowiska. Ostatniego spotkania nie trzeba chyba jakoś szczególnie reklamować. Na Amsterdam Arena przyjedzie dwukrotny pogromca Heerenveen – PSV Eindhoven. To spotkanie przyniesie odpowiedzi na wiele pytań. Czy drużyna Franka De Boera jest w stanie walczyć o mistrzostwo? Ostatnie spotkania w wykonaniu Ajaksu zamykają usta wszystkim krytykom, piłkarze w końcu zaczęli zbierać owoce ciężkiej pracy. PSV po porażce w dwumeczu z Valencią w Lidze Europy zwyciężyło dwukrotnie w spotkaniach z Heerenveen. Wydaje się więc, że do niedzielnego hitu także przystąpią w świetnej formie. Mamy ogromne apetyty przed tym pojedynkiem. W nogach piłkarzy pozostaje to, czy zdołają nas nasycić.
Eredivisie wkracza na ostatnią prostą. Drużyny walczące o utrzymanie muszą zerwać się do ostatniego, desperackiego zrywu, by pozostać z nami na kolejny rok. Ekipy walczące o mistrza są w dobrej formie, co daje szansę na niezwykle ciekawą końcówkę sezonu. Spotkania 27. kolejki zapowiadają się bardzo interesująco. Wszystkich, którzy chcą obejrzeć to, co najlepsze, zachęcam do obejrzenia szlagieru Ajax – PSV. Ten mecz to reklama ligi holenderskiej. Mam nadzieję, że to spotkanie zachęci wszystkich kibiców do uważnego śledzenia końcówki sezonu.
Zapraszamy na relacje: www.feyenoord24.net