PP: Klasyk na początek


4 marca 2009 PP: Klasyk na początek

Po kilkumiesięcznej przerwie wracają rozgrywki o Puchar Polski. Przed nami cztery mecze, z których najciekawiej zapowiada się mecz dzisiejszy w Krakowie, gdzie Wisła zmierzy się z poznańskim Lechem. Inne spotkania rozegrane zostaną 17 marca.


Udostępnij na Udostępnij na

Oba zespoły do zakwalifikowania się do 1/8 finału dzieliła daleka droga. Wisła zaczęła od zwycięstwa z rezerwami Lechii Gdańsk 0:3, a w 1/16 finału pokonała Górnika Zabrze. Lech natomiast wygrał na wyjeździe z Piastem Gliwice 0:4 oraz ograł u siebie Odrę Wodzisław 1:0.

Franciszek Smuda będzie musiał poradzić sobie bez dwóch swoich czołowych graczy.
Franciszek Smuda będzie musiał poradzić sobie bez dwóch swoich czołowych graczy. (fot. Hanna Urbaniak / iGol.pl)

Jest to już dziewięćdziesiąte stracie obu drużyn. Wiślakom jeszcze nigdy nie udało się pokonać Lecha w rozgrywkach Pucharu Polski, mało tego, ostatnie spotkanie obu drużyn w ramach rozgrywek Ekstraklasy zakończyło się wysokim zwycięstwem Lecha 4:1 i to jeszcze na boisku rywala. Gola dla Wisły zdobył wtedy Rafał Boguski, a dla Lecha Rafał Murawski, Semir Stilić, Tomasz Bandrowski i Robert Lewandowski. Tamto spotkanie toczyło się bezdyskusyjnie pod dyktando Lecha, który jak najbardziej zasłużenie, a z drugiej strony niespodziewanie, wywiózł z Krakowa 3 punkty, odnosząc przy tym dosyć wysokie zwycięstwo.

Podopieczni Franciszka Smudy do Krakowa dotarli już wczoraj i sami zapewniają, że nie będą rozpamiętywać wyniku z jesieni, bo pucharowe rozgrywki rządzą się swoimi prawami i każdy wynik dzisiaj jest możliwy. W pierwszej wiosennej kolejce, Lech pokonał w Bełchatowie tamtejszy GKS 2:3, powiększając swoją przewagę w tabeli. W tabeli Ekstraklasy Lecha i Wisłę dzieli aż 5 punktów. „Kolejorz” jest liderem, Wisła natomiast zajmuje miejsce 4 z dorobkiem 34 punktów na swoim koncie.

Spotkania z Wisłą stały zawsze na wysokim poziomie. Mam nadzieję że podobnie będzie teraz. Chcemy w tym meczu wywalczyć dobrą zaliczkę przed pojedynkiem rewanżowym w Poznaniu – mówił przed meczem Remes Pucharu Polski, Marek Pogorzelczyk, dyrektor sportowy poznańskiego Lecha.
Mam nadzieję, że mecz będzie ciekawy i interesujący, ale może tym razem bez horrorów, które są niejako przypisane trenerowi Franciszkowi Smudzie i jego zespołom. Takie mecze są jednak czasem zbyt niebezpieczne dla zdrowia – dodał Pogorzelczyk.

Piłkarze Wisły Kraków będą mieli dogodną sytuacje by zmazać plamę po nieudanym początku sezonu i tylko zremisowanym wyjazdowym meczu z Polonią Bytom. Z klubu ostatnio odszedł obrońca Cleber – który przeszedł do rosyjskiego Tereka Grozny. Brazylijczyk był pewnym punktem Wisły, jednakże aż taka strata do Wisły to nie jest, gdyż trener Skorża ma w zanadrzu jeszcze Arkadiusza Głowackiego czy chociażby innego Brazylijczyka Marcelo, którzy bez problemu byliby w stanie zająć miejsce na środku obrony.

– Źle rozpoczęliśmy rundę rewanżową i to musimy przełożyć na sportową złość, aby udowodnić, że pierwsza połowa w Bytomiu była wypadkiem przy pracy i że potrafimy grać tak jak w drugiej połowie. Z Lechem mamy swoje porachunki, będzie to dla nas szansa do rewanżu, rehabilitacji za tamten mecz ligowy. Będzie to istotna weryfikacja naszych możliwości, naszej kondycji w tym momencie – słowa Macieja Skorży mówią same za siebie. Szkoleniowiec Wisły zapewnia także, że dokona zmiany w składzie w porównaniu z meczem w Bytomiu.

Lech Poznań ten prestiżowy mecz będzie musiał zagrać bez wciąż kontuzjowanego Sławomira Peszki, oraz pauzującego za kartki Manuela Arboledy. Miejsce Kolumbijczyka powinien zająć Macedończyk Zlatko Tanevski. Miejsce Peszki prawdopodobnie zajmie Tomasz Bandrowski.

Szkoleniowiec „Białej Gwiazdy” przekonuje, że mistrzowie Polski są w stanie zrehabilitować się za niezbyt udany start rundy wiosennej. – Po meczu w Bytomiu przychodzi szansa, żeby odwrócić złą kartę. Wszystko jest w głowach i nogach zawodników. Wisła będzie się jeszcze liczyła w walce o trofea i trzeba to udowodnić w tym spotkaniu.

O tym jak potoczy się ten mecz przekonamy się około godziny 22, kiedy to gwizdek sędziego Roberta Małka zakończy spotkanie między drużynami. Ciężko jest także wskazać faworyta. Wisła potrafi się zmobilizować, Lech natomiast obecnie jest w niezłej formie. Zapowiada się ciekawe widowisko. Relacja po zakończeniu spotkania oczywiście na naszej stronie. Zapraszamy!

Komentarze
~pysio (gość) - 15 lat temu

Raczej Lech Poznań będzie miec mistrza POlski
:P:P:P:P:P

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze