Polska vs. Arabia Saudyjska – upragnione zwycięstwo kadry Michniewicza


Reprezentacja Polski wygrywa i przybliża się do fazy pucharowej

26 listopada 2022 Polska vs. Arabia Saudyjska – upragnione zwycięstwo kadry Michniewicza
Fotoarena/SIPA USA/PressFocus

Polska vs. Arabia Saudyjska – to spotkanie zapowiadało się na bardzo trudny i wyrównany bój. Ostatecznie górą z tej rywalizacji wyszli "Biało-czerwoni", dzięki czemu zostali liderami swojej grupy i wyraźnie przybliżyli się do awansu. W samym spotkaniu działo się bardzo wiele, a bohaterami meczu zostali Wojciech Szczęsny i Piotr Zieliński. Dzięki tej wygranej możemy z dużo większym spokojem przystąpić do starcia z Argentyną.


Udostępnij na Udostępnij na

Fatalna gra i remis z Meksykiem wlały w serca kibiców reprezentacji Polski niepokój. Dodatkowo Arabia Saudyjska swoim zwycięstwem z Argentyną zszokowała świat i udowodniła, że wcale nie będzie „chłopcem do bicia”. Takie wieści były dla nas bardzo niekorzystne przed samą rywalizacją z drużyną „Zielonych Sokołów”. Mecz Polska – Arabia Saudyjska był również starciem o miejsce lidera w grupie C. Po pierwszej kolejce pierwsze miejsce zajmowali Arabowie, a tuż za nimi znajdowali się Polacy.

Do spotkania przystępowaliśmy raczej bez większego optymizmu. Oczywiście, większość z nas kibicowała Polakom i wierzyła w końcowy triumf, ale słaby występ kadry Michniewicza w starciu z Meksykiem nie zwiastował niczego dobrego.

Jeżeli chodzi o kibiców, tutaj również nie mieliśmy przewagi. Arabia Saudyjska graniczy z Katarem, przez co mogliśmy dzisiaj zobaczyć na trybunach zdecydowanie więcej fanów zespołu Herve Renarda. Sam doping także był mocno słyszalny. Szczególnie dało się to odczuć w początkowej fazie meczu, kiedy nasi reprezentanci byli wygwizdywani. W dalszej części gwizdy ucichły, lecz doping przez cały mecz niósł się po Education City Stadium w Ar-Rajjan.

W piłce nożnej doping jest ważny, ale dużo istotniejsze są umiejętności piłkarskie. W tym aspekcie nie ma wątpliwości, to my jesteśmy zdecydowanie lepszą drużyną pod względem piłkarskim. Jeszcze przed mundialem byliśmy w zasadzie pewni zwycięstwa z Arabią, a ten stan tak naprawdę zmienił się dopiero po pierwszej kolejce. Jednak jak się dzisiaj przekonaliśmy, Polacy udźwignęli presję i wyszli zwycięsko z drugiej rywalizacji na mistrzostwach świata w Katarze.

Polska vs. Arabia Saudyjska – mecz o fotel lidera

Przed turniejem zapewne mało kto zakładał scenariusz, w którym o fotel lidera grupy C walczyć będzie reprezentacja Polski i kadra Arabii Saudyjskiej. Taki scenariusz był bardzo mało prawdopodobny, ale piłka nożna to nieprzewidywalny sport i kolejny raz się o tym przekonaliśmy. Z tej rywalizacji to „Biało-czerwoni” wyszli zwycięsko, lecz o wygraną wcale nie było łatwo.

Przed spotkaniem wiele się mówiło o zbyt defensywnej grze naszej reprezentacji. Czesław Michniewicz w odpowiedzi na te zarzuty postanowił pozmieniać taktykę i dokonał kilku roszad w składzie. Przede wszystkim zagraliśmy w innej formacji. Trudno jednak jednoznacznie określić, jakie to było zestawienie, ponieważ przed meczem zobaczyliśmy aż trzy różne grafiki. Na jednej z nich naszym ustawieniem było 1-3-5-2, a na dwóch kolejnych ustawieni byliśmy w konfiguracjach 1-4-4-2 i 1-4-2-3-1. Na boisku wyglądało to jednak na zestawienie 1-4-4-2, ale trzeba przyznać, że widzieliśmy dużą rotację pozycjami. Przede wszystkim ruchomo ustawieni byli Piotr Zieliński, Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik. Wielokrotnie schodzili do lewego skrzydła, zamieniając się pozycjami.

W pierwszej połowie działo się bardzo wiele. Ogólnie dostrzec można było, że to Saudyjczycy wyrażali większą chęć do gry, a Polacy starali się umiejętnie bronić i długo rozgrywać piłkę. Nie było jednak o to łatwo, ponieważ „Zielone Sokoły” grały bardzo agresywną i dynamiczną piłkę. Atakowali nas także wysokim pressingiem, a to nie ułatwiało nam gry.

Wojciech Szczęsny i Piotr Zieliński – bohaterowie spotkania

Mecz od początku był trudny dla kadry Czesława Michniewicza. Polacy starali się konstruować akcje, lecz brakowało im konkretnego pomysłu. Pierwszy groźny atak w tym spotkaniu przeprowadzili zawodnicy Herve Renarda. Po szybkiej akcji na prawym skrzydle Mohamed Kanno oddał bardzo groźny strzał, który w kapitalnym stylu wybronił Wojciech Szczęsny.

W kolejnych minutach meczu Arabia Saudyjska przyspieszyła tempo gry i Polacy nie nadążali za swoimi rywalami. W konsekwencji „Biało-czerwoni” na dystansie kilku minut zobaczyli aż trzy żółte kartki, a w 20. minucie Matty Cash otarł się nawet o czerwony kartonik.

Po następnych kilku minutach Polacy wywalczyli rzut rożny, z którego oddali pierwszy groźny strzał. W 26. minucie bliski wpisania się na listę strzelców był Krystian Bielik, lecz na linii jego strzału stanął obrońca drużyny przeciwnej.

W kolejnych minutach zawodnicy Arabii Saudyjskiej ponownie próbowali zdobyć bramkę, ale w ich akcjach brakowało wykończenia. Takiego wykończenia nie zabrakło jednak Polakom w 39. minucie. Po bardzo szybkiej akcji na prawym skrzydle Robert Lewandowski wystawił piłkę do Piotra Zielińskiego, a ten potężnym strzałem pod poprzeczkę otworzył wynik spotkania.

W kolejnych minutach meczu Polacy bardzo szybko chcieli podwyższyć prowadzenie, lecz dośrodkowanie Roberta Lewandowskiego nie znalazło adresata. „Zielone Sokoły” jednak nie odpuszczały i w 44. minucie doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji w polu karnym, po której została podyktowana „jedenastka” dla reprezentacji Herve Renarda. W tej sytuacji zimną krew zachował Wojciech Szczęsny i ponownie w tym meczu uratował nas przed stratą gola.

Robert Lewandowski ustalił wynik spotkania

Druga połowa była dla naszej reprezentacji jeszcze trudniejsza niż pierwsze 45 minut. Zespół Arabii Saudyjskiej wyszedł na drugą część meczu w bojowych nastrojach i podobnie jak w pierwszej części gry starał się doprowadzić do remisu. Polacy natomiast nastawili się na obronę i skuteczne kontrataki.

Takie ustawienie przynosiło efekty. Pomimo wizualnej przewagi Arabii Saudyjskiej to kadra Czesława Michniewicza stworzyła sobie lepsze okazje do zdobycia kolejnej bramki. W 62. minucie bardzo dobre dośrodkowanie Przemysława Frankowskiego trafiło do Arkadiusza Milika, a ten oddał bardzo dobry strzał głową, który wylądował na poprzeczce. Chwilę później równie dobrą okazję do zdobycia gola miał Robert Lewandowski, lecz trafił w słupek.

Robert Lewandowski nie odpuścił jednak i ciągle starał się o bramkę. Dostał nawet bardzo dobre podanie z głębi pola, lecz szybszy od niego był bramkarz przeciwnika, który wybił piłkę na aut. Golkiper „Zielonych Sokołów” był jednak bez szans w 82. minucie. Potworny błąd w obronie Saudyjczyków wykorzystał Robert Lewandowski, który dał nam prowadzenie i w ostateczności zwycięstwo 2:0.

Co czeka nas dalej?

Reprezentacja Polski udowodniła, że potrafi skutecznie bronić, a także skutecznie atakować. Do gry „Biało-czerwonych” ponownie można mieć kilka zarzutów, ale zdecydowanie więcej jest tu pozytywów. Gra Polaków dzisiaj była poprawna, a w pewnych momentach dobra.

Szczególnie dużą uwagę trzeba zwrócić na świetnie funkcjonującą defensywę w tym spotkaniu. Kamil Glik ponownie zagrał bardzo dobry mecz. To samo można również powiedzieć o Bartoszu Bereszyńskim. Uwagę trzeba zwrócić na Matty’ego Casha, który może mówić o wielkim szczęściu, ponieważ już w 20. minucie powinien wylecieć z boiska.

Dużo pozytywów przyniosła dzisiaj również gra w środku pola. Krystian Bielik bardzo dobrze zabezpieczył tyły, przez co Grzegorz Krychowiak mógł dać dużo więcej w ofensywie.

Najważniejszymi postaciami tego spotkania było jednak trzech muszkieterów – Wojciech Szczęsny, Piotr Zieliński i Robert Lewandowski. W dzisiejszym spotkaniu byli prawdziwymi liderami i dali nam zwycięstwo.

Co będzie dalej? Teraz skupiamy się na spotkaniu z Argentyną. Jesteśmy obecnie liderem grupy, ale nasz awans ciągle nie jest pewny na 100 procent. Patrząc na to, jak dobrze gramy w defensywie, a także na nasze dzisiejsze kontrataki, wcale nie musimy być skazani na porażkę. W dzisiejszym meczu Polacy pozamykali usta krytykom i zagrali znakomite spotkanie. Brawa należą się zawodnikom, ale również trenerowi. Czesław Michniewicz przygotował dzisiaj świetną taktykę, która przyniosła nam bardzo ważne trzy punkty.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze