Zapomnieć o Wyspach (Owczych)


Kolejne mecze o wszystko, tym razem w piłce młodzieżowej

12 października 2018 Zapomnieć o Wyspach (Owczych)
Tomasz Folta / PressFocus

Reprezentacja Polski do lat 21 przed kolejnymi w historii naszej piłki nożnej meczami o wszystko. Dwa spotkania z Danią i Gruzją zadecydują o losach awansu. Szczególnie mecz z Duńczykami może ten awans znacznie przybliżyć (oddalić – jak kto woli) zajęcie pierwszego miejsca w grupie.


Udostępnij na Udostępnij na

We wrześniu sytuacja w grupie była inna. Polacy byli liderem, wszystko wydawało się proste. Niestety kolejne potknięcie z reprezentacją Wysp Owczych przewróciło wszystko do góry nogami. Na młodych piłkarzy wylano kubeł pomyj. Remis określono mianem hańby i wstydu. Oczywiście słusznie zresztą. Skład naszej młodzieżówki daje nam pełne prawo wymagać zwycięstw i awansu.

Sytuacja po wrześniowych meczach ułożyła się tak, że tylko zwycięstwo w meczu z Danią pozwoli realnie myśleć o grze w przyszłorocznych mistrzostwach Europy. Jeśli natomiast w Aalborgu padnie inny wynik, Polacy prawdopodobnie zagrają w barażach. Trener Czesław Michniewicz twierdzi jednak, że o barażach nie ma mowy, gramy o pełną pulę.

Optymizm cieszy w kontekście zbliżającej się batalii. Przypomnieć należy, że przed pierwszym spotkaniem z Danią nie dawano zbyt wiele szans naszym młodzieżowcom, a trzy punkty zostały w Polsce. Sytuacja o tyle jest dziwna, że do tej pory wyniki uzyskane przez reprezentację to pięć zwycięstw i trzy remisy, a i tak nie pozwala to być spokojnym o awans.

Kownacki i inni

Skład, jaki powołał Czesław Michniewicz na zbliżający się dwumecz, niewiele się różni od tego ze spotkań wrześniowych. Zmiany są spowodowane tym, że powracają gracze wcześniej kontuzjowani, którzy mogą zrobić różnicę na boisku. Po kontuzji do dyspozycji sztabu szkoleniowego jest Szymon Żurkowski. Urazy wyleczyli też Jakub Bartosz i Robert Gumny. Uznanie w oczach szkoleniowca znalazł też będący w dobrej dyspozycji Adam Buksa z Pogoni Szczecin. Do reprezentacji wrócił też gracz Charlton Athletic Krystian Bielik.

Powrót tych zawodników należy uważać za wzmocnienie. Pozwoli to z pewnością na zwiększenie możliwości taktycznych. W Aalborgu trzeba będzie zaatakować, a osamotniony z reguły z przodu Kownacki w pojedynkę raczej duńskiej obrony nie sforsuje. Kapitan naszej młodzieżówki jest głodny gry, epizody, jakie zalicza w Sampdorii Genua, z pewnością wywołały u niego pozytywną piłkarską złość. W kontekście bitwy, jaka nas czeka w Danii, może to być języczkiem u wagi.

Czas wreszcie też udowodnić, że wielce utalentowani pomocnicy młodego pokolenia są w stanie udźwignąć ciężar gry. Mamy nadzieję, że wezmą go na siebie wspominany już Szymon Żurkowski oraz Sebastian Szymański i Kamil Jóźwiak. Uważani za wielkie talenty, co niejednokrotnie udowadniali na boiskach ekstraklasy, mogą być kluczem do sukcesu. Piłkarsko są bowiem lepsi od rówieśników z Danii, trzeba to sobie jasno powiedzieć. Spodziewać się też należy, że właśnie tej trójce plus Kownacki trener Michniewicz powierzy stery w tym spotkaniu. Jesteśmy pewni, że z korzyścią dla końcowego sukcesu.

Awans

Słowo klucz nawet dla przyszłych karier zawodników reprezentacji U-21. Pierwsze miejsce w grupie pozwoli już po meczu z Gruzją spokojnie zacząć przygotowania do MME 2019 we Włoszech i San Marino. Uniknąć baraży – z tym hasłem należy wyjść na boisku w meczu z Duńczykami. Wygrać i zakończyć dywagacje o kolejnym straconym pokoleniu. Dziwią takie słowa niektórych ekspertów, którzy po remisach z farmerami z Wysp Owczych postawili krzyżyk na tej grupie młodych zawodników. Umiejętności wielu tych graczy predysponują ich do występów nie tylko w młodzieżowych mistrzostwach Europy, ale i w dobrych, zagranicznych klubach. Z pewnością są w stanie zdobyć sześć punktów w nadchodzących dwóch potyczkach.

Bez zbędnego patosu na koniec śmiem twierdzić, że reprezentacja U-21 pokona Danię, a potem z rozpędu zdobędzie trzy punkty w meczu z Gruzją. Co pozwoli nam w przyszłym roku kibicować tej drużynie na finałach mistrzostw Europy.

Niepoprawny optymizm – ktoś powie. Może i tak, ale czasem trzeba spojrzeć nie tylko przez ciemne okulary.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze