Polacy za granicą: kontuzja Sobiecha, czerwień Boenischa, Boruc ograł Chelsea


7 grudnia 2015 Polacy za granicą: kontuzja Sobiecha, czerwień Boenischa, Boruc ograł Chelsea

Nasi rodacy na obczyźnie w ostatni weekend przesadnie nie poszaleli. Skoro już nawet Robert Lewandowski nie strzela bramki, to wiedz, że coś się dzieje. Tak naprawdę sporo dobrego możemy napisać tylko o drugim snajperze naszej kadry, Arkadiuszu Miliku, który w jednym meczu nie tylko zdobył gola, zanotował asystę, ale zdążył nie trafić rzutu karnego. To wszystko w 90 minut!


Udostępnij na Udostępnij na

Ajax Amsterdam meczem z Heerenveen tylko potwierdził znakomitą formę. W ostatnich czterech meczach zdobyli 16 punktów, strzelając 14 bramek (licząc również Ligę Europejską), a Milik wreszcie wrócił na właściwe tory, wyrastając na lidera z prawdziwego zdarzenia. Lekką rysę na tym pięknym obrazie zrobił niewykorzystany rzut karny, ale podobno zwycięzców się nie sądzi, więc jest mu odpuszczone.

https://www.youtube.com/watch?v=OZFYmQvrEY4

Żeby to dzisiejsze podsumowanie nie odbywało się przy smutnych dźwiękach, nie możemy pominąć kolejnego napastnika, który ociera się o reprezentację Polski. Pierwszą bramkę w tym sezonie zdobył Łukasz Teodorczyk, który na dobre pożegnał się (odpukać w niemalowane) ze wszelkimi urazami i może skupić się tylko na grze w piłkę i przekonaniu do swoich usług Adama Nawałkę. 25-letni napastnik w piątek brał udział w zbiorowym gwałcie na Metalurgu Zaporoże. Razem z kolegami zaaplikowali rywalowi aż sześć bramek, nie odnosząc żadnego uszczerbku na zdrowiu. Polak na boisku znajdował się do 66. minuty.

https://www.youtube.com/watch?v=HO2_U7ZSfJ0

Im dalej w las, tym niestety mniej przyjemnie. Zaczniemy od konkurenta Teodorczyka, czyli Artura Sobiecha, który nie zaliczy do udanych ostatniego meczu przeciwko Schalke 04, gdyż już w 17. minucie musiał wymeldować się z boiska, gdyż przypomniał o sobie staw skokowy. Kiedy już się wydawało, że Sobiech ustabilizował formę, wygrał rywalizację o miejsce w składzie, znowu przypałętała się kontuzja. Jak ktoś ma pecha, to mu cegła w drewnianym kościele na stopę spadnie.

Nie bez powodu wspomnieliśmy o minucie, w której kontuzji doznał Sobiech, bowiem 17. minuta będzie się po nocach śniła innemu Polakowi, Sebastianowi Boenischowi. Ten boczny obrońca Bayeru Leverkusen powalił na murawę Ragasela (o czym pisaliśmy tutaj) i sędzia poczęstował go czerwonym kartonikiem, choć większość ekspertów jest zdania, że taka decyzja była na wyrost i Polak powinien otrzymać jedynie napomnienie żółtym kolorem.

Reszta Polaków nie rzucała się przesadnie w oczy, chociaż warte odnotowanie jest pierwsza porażka Bayernu Monachium w tym sezonie (Lewandowski grał do 75. minuty), a także wyjazdowe zwycięstwo Bournemouth (z Arturem Borucem w bramce) nad Chelsea Londyn. Sensacja jak się patrzy, a polski bramkarz zebrał całkiem niezłe recenzje za to spotkanie, zachowując czyste konto. To był ważny mecz na przełamanie dla Boruca, gdyż ostatni raz w pierwszym składzie pojawił się w październiku. Później siadał na ławce lub leczył uraz. Po tak spektakularnej wygranie musi zadomowić się na stałe w bramce beniaminka z Bournemouth. Nie ma innego wyjścia!

Niestety weekendu nie będzie miło wspominał Łukasz Piszczek, który sprokurował rzut karny w 91. minucie spotkania z Wolfsburgiem (padł po nim gol), a na początku meczu nie popisał się w świetnej podbramkowej sytuacji. Polakowi skórę uratował Kagawa, który wyprowadził Borussię na prowadzenie (przyp. 2:1) w… 93 minucie. Zasłużył na duuuuuże piwo od naszego obrońcy.

Jeśli już jesteśmy przy niemiłych wieściach, to kontuzję doznał Łukasz Szukała i czeka go prawdopodobnie miesiąc przerwy. Środkowy obrońca ma naderwane więzadło poboczne piszczelowe w kolanie.

ANGLIA:

Artur Boruc (Bournemouth) – 90 minut z Chelsea Londyn (1:0)
Łukasz Fabiański (Swansea City) – 90 minut w meczu z  Leicester City (0:3)
Marcin Wasilewski (Leicester City) – cały mecz na ławce rezerwowych w meczu ze Swansea City (3:0).

HISZPANIA:

Grzegorz Krychowiak (Sevilla FC) – 90 minut i żółta kartka z Deportivo La Coruna (1:1)

NIEMCY:

Sebastian Boenisch (Bayer Leverkusen) – 17 minut i czerwona kartka w meczu z Herthą Berlin (1:2)
Robert Lewandowski (Bayern Monachium) – 75 minut z Borussią Monchengladbach (1:3)
Paweł Olkowski (1. FC Koeln) – 45 minut z Augsburgiem (0:1)
Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) – 90 minut i żółta kartka z Wolfsburgiem (2:1)
Eugen Polanski (Hoffenheim) – 69 minut z Ingolstadt (1:1)
Artur Sobiech (Hannover 96) – 17 minut i kontuzja w meczu z Schalke (1:3)
Przemysław Tytoń (VfB Stuttgart) – 90 minut w meczu z Werderem Brema (1:1)
Łukasz Załuska (SV Darmstadt) – poza kadrą meczową z Eintrachtem Frankfurt (1:0)

WŁOCHY:

Jakub Błaszczykowski (Fiorentina) – poza kadrą w meczu z Udinese (3:0)
Kamil Glik (Torino) – 90 minut i żółta kartka w meczu z AS Roma (1:1)
Łukasz Skorupski (Empoli) – 90 minut w meczu z Hellas Werona (1:0)
Wojciech Szczęsny (AS Roma) – 90 minut w meczu z Torino (1:1)
Kamil Wilczek (Carpi FC) – poza kadrą meczową w meczu z AC Milanem (0:0)
Paweł Wszołek (Hellas Werona) – 56 minut z Empoli (0:1)
Piotr Zieliński (Empoli) – 90 minut w meczu z Hellas Werona (1:0)

FRANCJA:

Kamil Grosicki (Rennes) – poza kadrą na mecz St. Etienne (1:1)

HOLANDIA:

Wojciech Golla (NEC Nijmegen) – 90 minut w meczu ze Zwolle (2:2)
Filip Kurto (Excelsior Rotterdam) – cały mecz z Twente  na ławce rezerwowych (1:1)
Arkadiusz Milik (Ajax Amsterdam) – 90 minut, gol i asysta w meczu z Heerenveen (5:2)
Sebastian Steblecki (Cambuur) – 18 minut z Willem II (0:3)

ROSJA:

Janusz Gol (Amkar) – 90 minut w meczu z CSKA Moskwa (2:0)
Artur Jędrzejczyk (FK Krasnodar) ˜– cały mecz na ławce rezerwowych z Kubanem (3:2)
Marcin Komorowski (Terek Grozny) – poza kadrą w meczu z M. Saransk (0:0)
Maciej Rybus (Terek Grozny) – 90 minut w meczu M. Saransk (0:0)

TURCJA:

Łukasz Szukała (Osmanlispor) – z powodu kontuzji poza kadrą meczową z Kasimpasa (0:1)
Patryk Tuszyński (Çaykur Rizespor) – 45 minut w spotkaniu z Mersin (0:3)

 

Komentarze
Znawca (gość) - 9 lat temu

kolego,narobiłeś byków że głowa mała! przy wstępie jak piszesz o Lewandowskim,to brakuje "nie",Wasyl siedział na ławie a nie poza kadrą(rozumiem,że z lenistwa nie sprawdziłeś) i wreszcie,gola dla BVB w 93 min strzela Rodriguez!? no nie kompromituj się bo szkoda czytać takie coś....

Odpowiedz
Krzysiek Nalepa (gość) - 9 lat temu

Dziękuję za czujność, wszystko poprawione. Jedna literówka w całym tekście - czy to tak dużo? Ok, kwestia subiektywna. Na klatę biorę błąd z Rodriguezem/Kagawą, a z Wasilewskim zawiodło mnie angielskie źródło. Nie zweryfikowałem u innego. A teraz czas na korektę komentarza "Znawcy" (oczywiście anonimowo, ja chociaż podpisałem swoje wypociny).

"kolego (zdanie zaczynamy od wielkiej litery),narobiłeś byków(brak przecinka) że głowa mała! przy wstępie (brak wielkiej litery)(brak przecinka) jak piszesz o
Lewandowskim, to brakuje "nie",Wasyl siedział na ławie (tutaj powinien być przecinek) a nie poza
kadrą(rozumiem,że z lenistwa nie sprawdziłeś) i wreszcie,gola dla BVB w
93 min strzela Rodriguez!? (brak wielkiej litery)no nie kompromituj się (brak przecinka)bo szkoda czytać takie
coś.... W całym komentarzu brak spacji po przecinkach. Pozdrawiam :)

Odpowiedz
Znawca (gość) - 9 lat temu

Kolego,po pierwsze-ja piszę komentarz a nie tekst dla ludzi, którzy chcą się czegoś dowiedzieć o sporcie, więc moje błędy mają mniejsze znaczenie, co sam przyznasz.Po drugie-chciałem się podpisać, ale tyle roboty z tym logowaniem że przyznam szczerze, nie chciało mi się w to wchodzić :) a jednak jest różnica, czy podpisuje się dziennikarz czy czytelnik :) Pozdro :)

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze