Pojedynek zielonogórsko-gorzowski


27 marca 2014 Pojedynek zielonogórsko-gorzowski

Derby ziemi lubuskiej kojarzą nam się tylko z zawodami żużlowymi. Jednak to piłka nożna jest najpopularniejszym sportem w naszym kraju, więc oba miasta konkurują ze sobą również na tej płaszczyźnie.


Udostępnij na Udostępnij na

Piłkarze ubu drużyn przed meczem
Piłkarze ubu drużyn przed meczem (fot. Marcin Paczkowski/iGol.pl )

Puchar Polski na szczeblu wojewódzkim jest świetną okazją do tego, aby sprawdzić się z rywalami, którzy występują w innych klasach rozgrywkowych. Jeśli zwycięży się w województwie, w kolejnym sezonie można zagrać z zespołem z ekstraklasy. Dla drużyn KSF-u Zielona Góra oraz Piasta Karnin Gorzów Wielkopolski pojedynek, który odbył się w środę 26 marca 2014 był prestiżową sprawą, ponieważ obie ekipy nigdy nie grały jeszcze derbów województwa.

Przez całe spotkanie, lepszą formę prezentowali piłkarze z Gorzowa Wielkopolskiego, którzy na co dzień grają w III lidze. Bardzo szybko zdominowali oni boiskowe poczynania, jednak do przerwy kibice, którzy bardzo licznie stawili się na stadionie przy ul. Wyspiańskiego w Zielonej Górze, nie zobaczyli goli. Po przerwie goście dopięli swego. W 54. minucie sędzia podyktował rzut karny, który na gola pewnie zamienił Mateusz Konefal. – Nie było mowy o żadnym karnym.  Zawodnik drużyny z Gorzowa wpadł we mnie i uderzył mnie w klatkę piersiową, która bolała mnie później przez cały mecz. Ja z czystym sumieniem, mogę powiedzieć, że nawet nie dotknąłem rywala – powiedział po meczu bramkarz KSF-u, Tytus Gołębiowski.

Kibice tego dnia licznie stawili się na stadionie
Kibice tego dnia licznie stawili się na stadionie (fot. Marcin Paczkowski/iGol.pl )

W 74. minucie drugą bramkę w tym spotkaniu, strzelił Mateusz Konefal i ustalił wynik spotkania na 2:0. Tym samym drużyna Piasta awansowała do 1/4 finału Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. – Szanowaliśmy naszego przeciwnika, znaliśmy ich i wiemy że potrafią grać w piłkę. Jednak dziś zabrakło im trochę szczęścia. My gramy dalej a Puchar Polski jest dla nas ciekawą przygodą i chcemy zajść w nim jak najdalej – powiedział po meczu strzelec dwóch bramek.

Mecz był nerwowy. Przeciwnik oddał nam pola, jednak nic z tego nie wynikało. Falubaz nastawił się na kontrę, ale my dobrze się wybroniliśmy. Natomiast w drugiej połowie, po strzeleniu bramki na 1:0 nasza dominacja była bardzo wyraźna. Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji. Nawet zdenerwowałem się z tego powodu, ponieważ bardzo nonszalancko podeszliśmy do tego. Wygranych się nie sądzi, także puszczam to moim zawodnikom w niepamięć – mówił po spotkaniu Mariusz Niewiadomski, trener Piasta Karnin Gorzów, który w przeszłości rozegrał 176 spotkań w barwach Lecha Poznań. 

Poniżej skrót tego spotkania, widziany okiem kamery „Falubaz.com”  

Najnowsze