Pogrom na Giuseppe Meazza!


7 stycznia 2012 Pogrom na Giuseppe Meazza!

Inter Mediolan udanie zainaugurował rok 2012. Podopieczni Claudio Ranieriego pewnie pokonali Parmę 5:0. Dwie bramki w tym spotkaniu zdobył Diego Milito. Po jednej bramce strzelili kolejne Thiago Motta, Giampolo Pazzini oraz Marco Davide Faraoni.


Udostępnij na Udostępnij na

Mecz Interu Mediolan z Parmą był zapowiadany jako konfrontacja drużyny, która cztery ostatnie mecze wygrała, z ekipą, która nie potrafi od czterech spotkań wygrać. Emocje zatem były gwarantowane. Ponadto w Mediolanie wróble ćwierkają o ewentualnym powrocie do drużyny „Nerazzurrich” zawodnika Manchesteru City, Mario Balotellego. W związku z tym oddelegowani do gry w sobotni wieczór przez  Claudio Ranieriego  piłkarze w osobach Giampaolo Pazziniego oraz Diego Milito mogli udowodnić, że akurat takie wzmocnienie są w Interze niepotrzebne. Natomiast w zespole z regionu Emilia-Romania zawodnikiem, który miał za zadanie straszyć defensywę gospodarzy, był przede wszystkim Sebastian Giovinco.

Diego Milito zdobył w pierwszej połowie dwa gole
Diego Milito zdobył w pierwszej połowie dwa gole (fot. skysports.com)

Pierwsza połowa spotkania upływała pod wyraźne dyktando gospodarzy, którzy nie dawali szansy na jakąkolwiek dobrą okazję bramkową swoim przeciwnikom. Niezwykle skuteczny w defensywie był Walter Samuel, który dobrze opiekował się Sergio Flocarrim. Z kolei połączenie argentyńskiego tanga z brazylijską sambą dawało efekt w postaci bramek dla Interu. Potwierdzeniem tego była sytuacja z 12. minuty meczu, kiedy to piłkarze 18-krotnych mistrzów Włoch objęli prowadzeni. Cała akcja zaczęła się od Javiera Zanettiego, który dostrzegł na skrzydle niepilnowanego Ricky’ego Alvareza. Ofensywnie usposobiony piłkarz Interu zdecydował się dośrodkować futbolówkę w kierunku Milito, a napastnikowi Interu pozostało tylko dopełnienie formalności i skierowanie piłki do bramki. Od tej chwili mediolańczycy prowadzili 1:0.

Piłkarze ze stolicy Lombardii w meczu z Parmą w żaden sposób nie przypominali zespołu sprzed przerwy świątecznej. Mimo że wtedy wygrywali, to jednak ich gra nie mogła satysfakcjonować sympatyków „Niebiesko-czarnych”. W spotkaniu przeciwko podopiecznym Franco Colomby wyglądało to zgoła odmiennie. Szybka wymiana piłki, gra na jeden kontakt, strzały na bramkę rywali. To się mogło podobać kibicom zgromadzonym na stadionie imienia Giuseppe Meazzy.

Powody do radości miejscowych kibiców były jeszcze większe, gdy ich pupile objęli dwubramkowe prowadzenie. A to już było zasługą Brazylijczyka z włoskim paszportem, Thiago Motty, który postanowił w 18. minucie gry oddać strzał z około 22 metrów. Uderzenie to było na tyle precyzyjne, że żadnych szans na udaną interwencję nie miał golkiper gości, Antonio Mirante,  i na tablicy świetlnej widniał już rezultat 2:0 dla Interu.

Piłkarze gości, zgodnie z przewidywaniami, stwarzali zagrożenie po akcjach Sebastiana Giovinco. Wychowanek Juventusu szukał swojego szczęścia na powiększenie swojego dorobku bramkowego w Serie A dwukrotnie. Jednak w obu przypadkach strzały „Atomowej Mrówki” były niecelne. A Inter wciąż grał swoje. Nie mając w swoich szeregach Wesleya Sneijdera, gospodarze grali zdecydowanie więcej bocznymi strefami boiska, gdzie bardzo dobrze spisywali się boczni obrońcy, Maicon i Nagatomo. Po jednym z takich wyjść ten pierwszy obsłużył kapitalnym podaniem Diego Milito, dzięki czemu Argentyńczyk zdobył gola na 3:0 dla Interu.

Sebastian Giovinco, FC Parma
Sebastian Giovinco, FC Parma (fot. Tuttosport.com)

W drugiej części gry piłkarze Interu Mediolan w dalszym ciągu panowali nad boiskowymi wydarzeniami.  Ponadto zdołali dołożyć jeszcze kolejne bramki. Najpierw na listę strzelców w kolejnych trzech kwadransach gry wpisał się reprezentant Włoch, Giampaolo Pazzini. Napastnik Interu wykorzystał prostopadłe podanie od Diego Milito i fantastyczną podcinką pokonał Mirante, ustalając wynik meczu na 4:0.

Goście za sprawą wprowadzonego w drugiej połowie Graziano Pelle mieli w 75. minucie gry szansę na zdobycie honorowego gola. Urodzony w San Cesario Włoch oddał mocny niesygnalizowany strzał, jednak na posterunku był Julio Cesar, który udanie interweniował i cała akcja spaliła na panewce.

Wynik meczu ustalił w 79. minucie Marco Faraoni. Zawodnik, który chwilę wcześniej wszedł na murawę w miejsce Diego Milito, nie chciał być najwidoczniej gorszy od swojego zmiennika i postanowił także zdobyć gola. Jednak zrobił to w sposób, który jest niecodzienny. Oddał strzał zza linii szesnastego metra, po którym piłka wleciała za kołnierz bramkarza „Gialloblu”. W związku z tym mecz ostatecznie zakończył się wygraną Interu Mediolan 5:0. „Nerazzurri” w dalszym ciągu kontynuują passę wygranych meczów. Warto odnotować, że trwa ona od 10 grudnia 2010 roku.

Komentarze
~nie ważne (gość) - 14 lat temu

to czemu pisze że w meczu było 0:0?

Łukasz Pawlik (gość) - 14 lat temu

Mecz jeszcze trwa, protokół meczowy będzie gotowy
po ostatnim gwizdku sędziego :)

~jn3536 ,hgk (gość) - 14 lat temu

po co wy piszecie jakieś głupie wiadomo0ści o
wlkoszech mnie interesuje polska

BlaN[t] (gość) - 14 lat temu

Szkoda że Inter wygrał nienawidze ich :D Ale im
gratuluję ; ) Piękny pogrom ;d

~Interista (gość) - 14 lat temu

Chciałbym, żeby ta passa trwała 'od 10 grudnia
2010 roku'^^. :P

~tylko inter (gość) - 14 lat temu

ja ciebie nienawidze i już ci mówiłem żebyś się
uspokojił.A co do meczu byle tak trzymać

~Witold Juve (gość) - 14 lat temu

inter to cioty

~loczek (gość) - 14 lat temu

co za głąb pisze o polskiej lidze jak ona ma
przerwe, i reszty frajeró co oczerniają , lepiej
zajmijcie sie kibicowaniem swojej drużynie a nie
pisaniem pierdół na temat innych. FORZA INTER

~Bodzios (gość) - 14 lat temu

Nie przepadam za Interem ale sie nie napinam na
necie, ci co tak robią to dzieci:P Gratuluje
ładnego zwycięstwa...:)

~Magik27 (gość) - 14 lat temu

Fajne Laski www.showup.tv/pp/Magik27

~tylko inter (gość) - 14 lat temu

Nie wyjść z grupy z lechem. Kompletne dno mam
nadzieję że w następnym sezonie nie
zakwalifikujecie się do pucharów europejskich bo wy
ośmieszacie włoską piłkę kiedy wy właściwie
ostatnio graliście w champions league.Kibice takich
słabych klubów nie mają prawa mówić że inter to
cioty

~sss (gość) - 14 lat temu

spier.... od interu !!!!

~??? (gość) - 14 lat temu

to jest strona o piłce nożnej a nie o jakichś
rzeczach +18 wiesz?

Najnowsze