W grupie B po pierwszej kolejce wiadomo tyle co przed nią. No, może z wyjątkiem tego, kto już ze sobą nie zagra. Druga seria spotkań, w której zmierzą się Nigeria z Zambią oraz Burkina Faso z Etiopią, może być tutaj decydująca.
Zambia – Nigeria
Faworyci grupy C w pierwszej kolejce zawiedli. Stracili punkty ze słabszymi rywalami i to w jakich okolicznościach? Nigeria gola na 1:1 dała sobie wbić w ostatnich sekundach, a Zambia nie potrafiła wykorzystać gry w przewadze. Teraz i jedna, i druga drużyna ma nóż na gardle. Każdy bowiem inny wynik niż remis bardzo przybliży do awansu ewentualnego zwycięzcę i bardzo oddali od niego pokonanego. Presja ciąży zapewne na obu stronach, choć inaczej twierdzi kapitan Zambii, Christopher Katongo.
– Nie jesteśmy pod żadną presją, ale dostrzegamy, że po meczu z Etiopią potrzebujemy poprawy i cięższej pracy, i to oczywiście zrobimy. Dla obrońcy tytułu to nie był dobry rezultat.
„Superorły” zostaną jednak bardzo wzmocnione, bo na 90% do gry wróci pauzujący w pierwszej kolejce z powodu kontuzji Victor Moses. Skrzydłowy Chelsea na pewno zwiększy opcje w ataku Nigeryjczyków. Szkopuł w tym, żeby stworzone przez niego okazje partnerzy wykorzystywali, a to właśnie skuteczność jest ostatnio ich bolączką. Powrót Mosea w cień odsuwa absencję obrońcy Efe Ambrose, który nie dokończył pierwszego meczu z powodu czerwonej kartki.
Nigeryjczycy jako ostatni pokonali obecnych mistrzów Afryki w rozgrywkach PNA. Było to w 2010 roku w meczu ćwierćfinałowym. Jutro historia się powtórzy czy tym razem zwyciężą „Chipolopolo”?
Burkina Faso – Etiopia
Underdogi tej grupy będą miały niepowtarzalną szansę na zbliżenie się do awansu. A raczej jeden z nich, będzie to po prostu zespół, który jutro wygra. Z niepokojem wydarzenia w tym meczu będą śledzili przegrani z pierwszego spotkania. Te wszystkie założenia i przewidywania oczywiście będą aktualne tylko o tyle, o ile w ogóle ktoś wygra. Remis zadowoli tylko faworytów.
Kto do tego spotkania przystąpi jako faworyt? Trudno stwierdzić. Z jednej strony mamy drużynę, która heroicznie broniąc się w dziesiątkę przeciwko mistrzowi sprzed roku, zdołała wyszarpać remis. Z drugiej – ambitnie walczące do końca Burkina Faso, które w ostatniej chwili urwało punkt faworyzowanej Nigerii. Na papierze mocniejszy jest drugi zespół, który w składzie ma kilku piłkarzy grających na dobrym poziomie w Europie.
Znowu więc najwięcej będzie zależało od Alaina Traore, który to właśnie ostatnio doprowadził do rozpaczy Nigeryjczyków. Przyda się na pewno wsparcie Pitroipy czy Bakary’ego Kone. Za Burkina Faso kciuki będą też trzymali pewnie fani Górnika Zabrze, choć mało realne, by Prejuice Nakoulma wszedł na boisko. Ostatnio przesiedział cały mecz na ławce, a w końcówce na murawie pojawił się Abdou Razack Traore. To tyle, jeśli chodzi o akcenty z polskiej ligi.
A co można powiedzieć o rywalach? Chyba tylko tyle, że do sławy ich krajan parających się bieganiem średnio- i długodystansowym jeszcze im bardzo daleko. Jutro jednak staną przed szansą zapisania się w sportowej historii swojego kraju. A może niektórzy przeprowadzki do lepszej ligi? Miejmy nadzieję, że nie dojdzie już do kopania rywali, jak zrobił to ostatnio Chisamba Lungu (dostał za to dwa mecze zawieszenia), i rzucania przedmiotów na boisko przez fanów, lecz będziemy świadkami tylko czystych sportowych emocji.
Głównym faworytem do wyjścia z grupy była
turniejem Nigeria i Zambia .Ale moim zdaniem Burkina
Faso stać na awans nawet z pierwszego miejsca .Mają
kilku znanych piłkarzy choćby Jonathan Pitroipa czy
Alain Traore którzy pomogą swemu krajowi wyjść z
grupy W moim przekonaniu są drużyna lepszą od
Zambii.Liczę na piłkarzy Burkina Faso i na Nigerię
.
Igol nie zamiescil wczoraj artykulu z drugiego meczu.
Ja chcialbym pogadac o tym wlasnie spotkaniu. Mowa
rzecz jasna o starciu Nigru z D.R. Kongo. Zespol z
zach. afryki postawil twarde warunki Lampartom ,
ktorzy zagrali slabiej niz z Ghana. Najlepsze
wrazenie zrobili na mnie bramkarz Nigru Kassaly
Daouda , ktory wybronil dwa grozne strzaly. W ataku
najbardziej wyroznial sie Moussa Maazou z Etoile du
Sahel. Jesli chodzi o Kongijczykow to Mbokani nie
wykorzystal swoich okazji , a trener Claude Le Roy
byl zly po meczu i jego druzyna ma noz na gardle , bo
Mali wystarczy remis w ostatnim meczu z Lampartami do
awansu...a ci drudzy ten mecz musza wygrac.
DRK zagrała poniżej moich oczekiwań i oczekiwań
ich kibiców . Mazou to zawodnik który wyróżnia
się w reprezentacji Nigru.Grał kiedyś w Monaco .
Mecz Mali z DRK to mecz o wszystko dla tych drugich
.Lubie zespół Lampartów ale będzie im ciężko
wygrać z Mali ,,którym też kibicuje .Ghana powinna
wyjść z pierwszego miejsca . Info o wczorajszym
meczu niestety nie zostało umieszczone.
Czesc. Ja mam jakies dziwne przeczucie , ze dzisiaj
padna dwa remisy. Oby jednak padlo wiecej
bramek...niz w innych meczach...na 99% ten turniej
bedzie rekordowy pod wzgledem malej ilosci goli. No
to emocji zycze ! :)
Witam,mam nadzieje ze moj faworyt calego turnieju
Nigeria wygra dzis z Zambią, stawiam na 2-0 Nigeria.
Zambia nie jest wstanie obronić tytulu no ale wiecej
powiem po meczu. GOLE - obi Mikel i Brown
Zwycięzcy dzisiejszych spotkań przybliżą się
bardzo do awansu z grupy, no chyba, że znowu będą
remisy. Ja stawiam na Nigerię i Etiopię. Oby były
ładne mecze i dużo bramek. Nigeria - Zambia to
jeden z hitów tegorocznego PNA, więc zapowiada się
fajnie. Drugi mecz też będzie dobry, bo obie
drużyny pokazały, że są ambitne i grają do
końca.
Jeśli chodzi o wczorajszy mecz Nigru z DRKongo, to
powiem, że było to spotkanie niewykorzystanych
sytuacji. Mbokani powinien strzelić spokojnie ze
dwie bramki. A tak to mamy kolejny bezbramkowy remis.
Oby dzisiaj były bramki.
Dzisiaj wygra Nigeria i Burkina Faso
kto pozwolił Johnowi Obi Mikel strzelać karnego?