Przed nami ostatnia kolejka fazy grupowej Pucharu Narodów Afryki. Dla jednych będzie to szansa na wywalczenie cennych punktów dających awans do ćwierćfinału, dla innych ostatni mecz przed powrotem do domu. A jak będzie wyglądało decydujące starcie w grupie A?
O ile pierwsza lokata RPA po dwóch kolejkach zgadza się z naszymi przedturniejowymi przewidywaniami, o tyle dalszy układ grupy jest małym zaskoczeniem. Angola i Maroko wymieniane jako czarne konie tegorocznego turnieju zawodzą po całości. Nie chodzi nawet o liczbę zdobytych punktów, ale o grę, którą prezentują. Chociaż jeśli patrzeć na ten aspekt, to nawet „Bafana Bafana” nie wyróżnili się niczym szczególnym. Tak czy inaczej słaba postawa „Czarnych Antylop” i „Lwów Atlasu” jest wielką szansą na awans reprezentacji Republiki Zielonego Przylądka. Kiedy, jak nie teraz? To ostatni moment, aby dać z siebie wszystko i wywalczyć awans.
Maroko – RPA

Przed podopiecznymi Rachida Taoussiego bardzo trudne zadanie. W teorii do awansu przy odpowiednim przebiegu drugiego meczu wystarczy remis, ale w praktyce nawet zwycięstwo może do tego nie wystarczyć. Maroko musi więc wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i wysoko pokonać ekipę „Bafana Bafana”. Zważywszy na to, że RPA jest zdecydowanie najlepszą ekipą grupy A na tym turnieju, będzie to bardzo trudne. Bardzo trudne, ale nie niemożliwe. Zawodnicy Gordona Igesunda na pewno nie będą ułatwiać sprawy Marokańczykom, ponieważ mimo czterech punktów na koncie wcale nie są pewni awansu. Fakt, wystarczy im do tego jeden punkt, ale gra na remis to prawie samobójstwo. Żadna z ekip nie odpuści tego meczu, to pewne. A kto wygra? Rozsądek podpowiada, że RPA, ale przekonamy się o tym dopiero jutro.
Republika Zielonego Przylądka – Angola
Dwie niespodzianki tego turnieju stają naprzeciw siebie. RZP dość niespodziewanie nie dała się teoretycznie silniejszym rywalom i pokazała, że nie jest chłopcem do bicia. „Czarne Antylopy” dość sensacyjnie po dwóch kolejkach są na ostatnim miejscu w grupowej tabeli. Mecz ten będzie więc niezwykle ciekawy, gdyż prawdopodobnie jego zwycięzca awansuje do ćwierćfinału. Prawdopodobnie, bo przy zwycięstwach Maroka nad RPA i RZP nad Angolą liczyć się będzie bilans bramkowy. Jedno jest pewne – dla obu ekip będzie to najważniejszy mecz na tym turnieju. Dla „Niebieskich Rekinów” będzie to nawet najważniejszy pojedynek w historii, gdyż jest to ich debiut na PNA. Nad Angolą będzie ciążyła ogromna presja, ponieważ kibice na pewno oczekiwali znacznie więcej od drużyny prowadzonej przez Gustavo Ferrina, natomiast RZP nie ma nic do stracenia, więc to podopieczni Lucio Antunesa będą w uprzywilejowanej sytuacji. W grupie A nie doświadczyliśmy jeszcze porywających spotkań, ale właśnie nadeszła na nie pora. Każda ekipa musi dać z siebie wszystko, tylko zwycięzca ma szansę na awans.
Bafana Bafana i Capo Verde
W meczu RZP z Angolą obstawiam tych pierwszych.
Byłaby to wielka niespodzianka, ale patrząc na grę
Capo Verde jet to całkiem możliwe. Do zwycięstwa
poprowadzi ich Ryan Mendes. Jeśli chodzi o drugi
mecz to wydaje mi się, że będzie remis, ale
jeżeli ktoś miałby wygrać to raczej RPA. Przed
turniejem byłem w tej grupie za Maroko, ale jakoś
mnie nie przekonuje. Zgadzam się z tobą przemo do
awansu RPA i Capo Verde.
Licze jutro na zwyciestwo R.P.A. a moje
przypuszczenia sa realne , bo dzis Togo 2 : 0
odprawilo Algierie po madrej grze. Cabo Verde jesli
zagra tak z glowa jak dzis Adebayor z kumplami to
zamelduje sie w 1/4 P.N.A.
Po mądrej grze? Grali antyfutbol, autobusem. Jeszcze
sędzia nie podyktował 3 KARNYCH dla Algierii.
Pustynne Lisy mogą czuć się pokrzywdzeni przez
sędziego, bo zniszczył mecz. Szkoda mi Algierii, bo
i z Tunezją i z Togo grałi ładny futbol. Oby dwa
mecze powinni wygrać, bo grali lepiej od nich.
Pisales , ze Algieria grala ladny futbol...to
dlaczego w dwoch meczach ani jednej bramki nie
strzelili ? Tak , Togo zagralo defensywnie tak jak
nakreslil im trener i tak mialo byc. I to okazala sie
madra taktyka bo 2 kontry i dwa gole padly. Trzy
karne dla Algierii...gdzie , kiedy ? Poza tym przy
stanie 1 - 0 po tej awarii bramki sedzia doliczyl 14
minut. Skad on naliczyl te minuty? To byl uklon w
strone lisow pustyni i nawet tego nie potrafili
wykorzystac.
Nie wygrali, bo zawiodła skuteczność i sędzia. Te
dwa mecze Algierii to jak dwumecz Barcelony z Chelsea
w LM rok temu : Barca też ich cisneła, ale nie
wygrała. Jednak, w meczu Algierii z Togo sędzia
zawalił mecz, bo należały się 3 karne. Jak byś
oglądał na innym kanale, to byś te karne widział.
Nawet dam Ci potem linka jak znajdę na youtubie te
karne, teraz nie mogę, bo piszę z komórki.
Chetnie bym zobaczyl te sytuacje. Jakby co to
podeslij tzn napisz ten link. Pozdrawiam.
Montpellier HSC
Walic arabow!
Afryka dla czarnych!
Nie moj post , ten wyzej :)
cieszy mnie wygrana Togo i oby teraz zremisowali z
Tunezją i będą w fazie pucharowej
Kurde, szukałem długo na YT tych powtórek i nie
znalazłem : pokazywali tylko bramki. Jak jednak
znajdę, to dam znać :D.
Pozdrawiam.
Ok. Nie ma pospiechu , jak Ci sie uda to napisz w
komentarzu do artykulow dotyczacych aktualnych wiesci
z P.N.A. Pozdro.