37-letni pomocnik Aston Villi wyznał, że wcale nie musi zakończyć kariery. Ma on ponoć ofertę chociażby z Australii i przeanalizuje swoją sytuację pod koniec sezonu.
Pires to zawodnik, który wydaje się, że do osiągnięć w swojej karierze niewiele może już dołożyć. Okazuje się jednak, że może skusić się na kolejny sezon gry. Po tym jak dołączył do „The Villans” mówił, iż będzie nawet walczyć o przedłużenie umowy. Nie otrzymuje on jednak zbyt wielu szans na grę i być może spróbuje swoich sił gdzie indziej.
– Jeżeli w maju ma nadejść czas na emeryturę, jestem do niej przygotowany. Jestem jednak również gotowy przystać na ewentualną, ciekawą propozycję z Kataru lub USA. Miałem już nawet ofertę z Australii. Wciąż gram w Premier League, więc jestem zauważalny. Ludzie mnie nie zapomnieli. Tak czy inaczej, nie wszystko naraz. Przeanalizuję to na koniec sezonu – powiedział Pires.