Szukający w Polsce od jakiegoś czasu kubu, Piotr Włodarczyk, nie ma zamiaru już grać za granicą, ale stara się o angaż w którymś z polskich klubów. Jak sam przyznaje, możliwe, że zagra w Bałtyku Gdynia.
Dla oficjalnej strony Legii Warszawa opowiedział o swoich najbliższych planach. Napastnik twierdzi, że chce znaleźć klub w Polsce. – Dopiero co przyjechałem z Grecji, bo tam w rozgrywkach piłkarskich zrobił się mały bałagan. Wciąż nie wiadomo, kto będzie grał w pierwszej, a kto w drugiej lidze. Trenowaliśmy aż do 30 czerwca, bo nie było wiadomo, czy weźmiemy udział w barażach, czy też nie. W Polsce jestem od dwóch tygodni i planuję tu zostać. Z Bałtykiem Gdynia jest coś na rzeczy i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Czuję się bardzo dobrze, więc chciałbym jeszcze pograć w piłkę. Wiem, że gdybym skończył karierę, żałowałbym tej decyzji – informuje kibiców popularny „Włodar”.
Na pytanie, czy Legia jeszcze dla niego coś znaczy, bez zawahania powiedział, że tak, bo najlepsze chwile kariery spędził właśnie przy ul. Łazienkowskiej. – Oczywiście, że tak, nie ma co się oszukiwać. Tak łatwo nie da się o niej zapomnieć – w końcu spędziłem tu wiele fajnych chwil, więc pozostał ogromny sentyment. Wydaje mi się, że czas przy Łazienkowskiej to najlepszy okres w mojej karierze – zakończył były napastnik stołecznej drużyny.
Obecnie Włodarczyk pozostaje bez klubu, lecz stara się o angaż w którymś z polskich zespołów. Obecnie najbliżej jest Bałtyku Gdynia bądź Widzewa Łódź.
"Włodar"jeśli LEGIĘ masz w sercu,to nie idz do
Wicefa!!! ;P