Piłkarskie derby Winnego Grodu


5 listopada 2013 Piłkarskie derby Winnego Grodu

W minioną niedzielę w Zielonej Górze doszło do piłkarskich derbów miasta, w których piłkarze Falubazu zmierzyli się z rezerwami Stelmetu UKP. Choć w tym mieście piłka nożna nie jest najpopularniejszą dyscypliną, spotkanie przyciągnęło rzesze kibiców.


Udostępnij na Udostępnij na

Derby Zielonej Góry
Derby Zielonej Góry (fot. Falubaz.com )

Dla KSF-u były to drugie derby. Pierwsze rozgrywaliśmy w B klasie. Przegraliśmy wówczas 5:1, ale warto odnotować, że ówczesna Lechia wystawiła dużo zawodników pierwszego zespołu. Przed meczem spodziewaliśmy się rekordu frekwencji na naszym stadionie. Miało przyjść jakieś pół tysiąca osób – powiedział nam przed niedzielnym meczem prezes piłkarskiego Falubazu, Michał Rzczeczyki. Pojedynek co prawda był tylko spotkaniem w klasie okręgowej, jednak warto wspomnieć, że obie drużyny mocno mobilizowały się na to starcie.

Mecz miał się  odbyć 2 listopada, jednak na prośbę Falubazu spotkanie zostało przełożone na niedzielę. Ten termin nie przypadł do gustu włodarzom UKP, ponieważ tego samego dnia pierwsza drużyna rozgrywała swój mecz w ramach II ligi, a jedna z ekip juniorskich również miała ważne spotkanie, w ten sposób rezerwy II-ligowego klubu radziły sobie w mocno zmienionym składzie. – To juniorzy przegrali. Dzieci przegrały mecz, a nie UKP Zielona Góra. Trzeba rozgraniczyć pewne rzeczy. To jest zaplecze Centralnej Ligi Juniorów. Dziś był taki mecz, że mieliśmy w składzie jednego seniora. Derby polegają na tym, że spotykają się dwa zespoły, które są na najwyższym miejscu w lidze. Wtedy są derby – powiedział w wywiadzie dla Falubaz.com trener UKP II Zielona Góra, Stanisław Gąsior.

Plakatów niedzielnego spotkania
Plakatów niedzielnego spotkania (fot. Falubaz.com )

Prawie każdy większy klub ma swój zespół rezerw, w którym grają zawodnicy niemieszczący się do pierwszego składu. Skoro UKP II ma problemy z wystawieniem drużyny, aby ta danego dnia rozegrała mecz, to jaki jest sens istnienia takiego zespołu? Nie można się tłumaczyć się, że podczas niedzielnego pojedynku nie miał kto grać. Jeśli klub ma problemy, aby wystawić jedenastu zawodników, należy czym prędzej wycofać go z rozgrywek.

Przed meczem była ogromna mobilizacja, samo słowo „derby” nakręciło każdego jeszcze mocnej. Niestety, część widzów odstraszyła pogoda. W Zielonej Górze padało bardzo mocno, to odbiło się bardzo na frekwencji. Gdyby nie padało, na meczu pojawiłoby się więcej niż 500 osób. Sam mecz nie stał na wysokim poziomie. Byliśmy drużyną znacznie lepszą, co wynikało z warunków fizycznych oraz doświadczenia. Nie ma co patrzeć, jakim składem dysponowali nasi rywale. Do przerwy prowadziliśmy 1:0. Druga połowa dostarczyła nam wielu groźnych sytuacji, zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Na wiosnę, podczas rewanżu, na pewno zagramy z inną drużyną UKP. Podsumowując: wygraliśmy 3:0, ale nie było to piłkarskie widowisko na najwyższym poziomie. Wygrała drużyna bardziej zgrana i doświadczona, która stworzyła sobie więcej podbramkowych sytuacji. To KSF przez najbliższe pół roku będzie miał miano lepszej drużyny w Zielonej Górze. Derby dla Falubazu – relacjonuje bramkarz KSF-u Tytus Gołębiowski.

Niestety, pogoda mocno popsuła nam frekwencję. Ale mimo wszystko najwierniejsi kibice liczne stawili się na meczu. Na spotkaniu ostatecznie było około 300 osób – mówi Rzeczycki. 

KSF Zielona Góra – UKP II Zielona Góra 3:0

Gole: Wojciech Pabich 20′, Andrzej Andrysewicz 21′, Gracjan Kozłowski 90’+2. 

Komentarze
~LZG (gość) - 12 lat temu

"To KSF przez najbliższe pół roku będzie miał
miano lepszej drużyny w Zielonej Górze. Derby dla
Falubazu." Chłopaki wy ograliście rezerwy
uczniaków, więc jacy jesteście najlepsi w ZG?

Najnowsze