Pierwszy poważny sprawdzian Smudy

Obie drużyny mają bardzo bogatą historię. Piątkowy mecz będzie 99. ligowym starciem Wisły i Górnika. Po raz pierwszy drużyny spotkały się w 1956 roku. Wtedy górą byli zabrzanie. Jednak pół roku później Wisła rozgromiła rywali aż 7:1. „Trójkolorowi” pokonywali Wisłę aż 39 razy. 35-krotnie górą była „Biała Gwiazda”. 24 razy zespoły podzieliły się punktami. W poprzednim sezonie Górnik wygrał w Krakowie 3:1, a Wisła w Zabrzu 1:0.

Obie drużyny nie mogą zaliczyć poprzedniego sezonu do udanych. Wisła od początku zajmowała miejsca w drugiej połowie tabeli, grając bardzo nierówno i nieskutecznie. Ostatecznie po nieco lepszej końcówce sezonu piłkarze „Białej Gwiazdy” wylądowali na miejscu 7. Górnik Zabrze od początku celował w podium, by zapewnić sobie prawo startu w europejskich pucharach. Rzeczywistość okazała się jednak okrutna. Podopieczni Adama Nawałki na koniec sezonu dali się wyprzedzić Śląskowi Wrocław i Piastowi Gliwice i zakończyli zmagania na 5. miejscu.

Przed meczem z Górnikiem trener Wisły Franciszek Smuda mówił o sytuacji kadrowej swojego zespołu. – Mogę już dziś powiedzieć, że będziemy grali pięcioma pomocnikami. Personaliów jednak nie zdradzę, nie chcę ułatwiać życia przeciwnikowi. Oczywiście wiemy wszyscy, że Ostoja Stepanović został zarejestrowany, więc także on ma szansę zagrać w jutrzejszym spotkaniu.

Były szkoleniowiec reprezentacji Polski wypowiedział się także na temat piątkowego rywala. – Górnik dużo się nie zmienił w ostatnim czasie, przez cały ostatni sezon grał dobrą piłkę, dlatego jestem pewny, że to się nie zmieni.

Początek meczu Wisły Kraków z Górnikiem Zabrze o 20:30. Spotkanie sędziował będzie Krzysztof Jakubik.

Adam Nawałka Franciszek Smuda Górnik Zabrze SSV Jahn Regensburg Wisła Kraków