Przed dwoma dniami nowo mianowany trener CSKA, Zico, zabrał swoich podopiecznych na pierwsze przedsezonowe zgrupowanie. Wśród zawodników słychać jednak narzekanie. Szczególnie było to widoczne u Wasilija Bieriezuckiego i Igora Akinfiejewa.
–Szczerze mówiąc, radości z pierwszego obozu jest mało. W czasie urlopu oczywiście lepiej. Ale pora pracować, bo nieźle już wypoczęliśmy. Bardzo nas ciekawiło to, kto zostanie nowym trenerem. Przeważnie rozmawialiśmy o tym z dziećmi. W sumie, szczególnie nie niepokoiłem się. – powiedział obrońca moskwian.
–Pierwszy obóz nie jest najradośniejszym przeżyciem. Ale trzeba sobie powiedzieć, co jest najważniejsze. Jeśli nie zostawi się na nim zdrowia, pozostałe czynniki nie grają roli. Jakieś wnioski ze stosunkowo zabawowego stylu drużyny będzie można wysunąć dopiero po dwóch pełnowartościowych zgrupowaniach. A te są teraz ogólnie przeprowadzane doskonale. Nie tak, jak pięć-sześć lat temu. Wtedy męczono nas po trzy miesiące. Teraz wszystko idzie gładko i w dwa tygodnie można się znaleźć w niezłej formie. W czasie urlopu nigdzie nie wyjeżdżałem, zostałem w Moskwie. – dodał pierwszy golkiper Sbornej.