Brazylijczycy jako gospodarze, goście z Azji, bliskie awansu Peru i wciąż słabo grająca Argentyna. Tak w telegraficznym skrócie wygląda dotychczasowa walka podczas tegorocznego Copa America. Obecna edycja turnieju już należy do wyjątkowych. Równo 100 lat temu Brazylia po raz pierwszy zorganizowała te mistrzostwa. Oprócz tego po 26 latach w Copa America brakuje przedstawicieli CONCACAF.
Za nami druga kolejka fazy grupowej Copa America. Niektóre drużyny walczą o dalszą grę na tym turnieju, a najsłabsze ekipy chcą pokazać się z najlepszej strony po zakończeniu pierwszego etapu rywalizacji. W ciągu najbliższych dni poznamy odpowiedzi na kluczowe pytania dotyczące futbolu w Ameryce Południowej.
„Canarinhos” o krok od ćwierćfinału
Reprezentacja Brazylii jako jeden z głównych faworytów powinna bez problemu awansować do fazy pucharowej. Jednak sytuację nieco pogorszył bezbramkowy remis z Wenezuelą. Przez ten podział punktów Brazylia może nie awansować do dalszej fazy z pierwszego miejsca. To oznacza trudniejszego przeciwnika na tym etapie rywalizacji. Na lidera kadry podczas grupowych starć wyrósł Philippe Coutinho, skrzydłowy FC Barcelona strzelił dwa gole w wygranym 3:0 meczu z Boliwią. Nawet w starciu z Wenezuelą, mimo braku zdobyczy bramkowej, został wybrany na zawodnika spotkania.
O #BrahmaMOTM de hoje é do BRASIL! @Phil_Coutinho leva mais uma vez o troféu pra casa. #BrahmaMOTM #CopaAmerica pic.twitter.com/fbhV3DeDcU
— BRAHMA (@BrahmaCerveja) June 19, 2019
W grupie B podczas drugiej serii gier zwycięstwo odniosło Peru, pokonując Boliwię 3:1. Dzięki temu tak jak Brazylia ma na koncie cztery punkty. „Inkowie” na przestrzeni lat są na fali, rok temu uczestniczyli w mistrzostwach świata po 36-letniej przerwie. W latach 2011 i 2015 zdobywali brązowe medale Copa America. W obecnej edycji również radzą sobie bardzo dobrze, ale o awans będą musieli powalczyć w ostatniej kolejce z Brazylią. Ricardo Gareca, kompletując kadrę, postawił na doświadczenie – przede wszystkim w ofensywie. Średnia wieku napastników wynosi 30 lat. Farfan w historii występów w południowoamerykańskim turnieju strzelił dwa gole. Kilka dni temu z Boliwią i… w 2004 roku z Wenezuelą – to daje aż 5457 dni przerwy
Jefferson Farfán scored his second #CopaAmerica goal today vs. Bolivia.
His first? 2004 against Venezuela, 5457 days ago.
That’s the longest period of time between two Copa America goals for the same player. Flavio Maestri (4753 days) previously held the record. pic.twitter.com/dseZ9Lw3bs
— The Peruvian Waltz (@PeruWaltz) June 19, 2019
Kolumbia z pewnym awansem
„Los Cafeteros” w drugiej kolejce fazy grupowej zwyciężyli Katar 1:0 i jako pierwszy zespół zapewnili sobie grę w ćwierćfinale Copa America. Podopieczni Carlosa Queiroza świetnie czują się w ataku. Duvan Zapata ma za sobą wyśmienity sezon w Atalancie, Juan Cuadrado wraca na wysoki poziom po urazie łąkotki. Gwiazdy reprezentacji Kolumbii uzupełnia Roger Martinez, który w ubiegłym sezonie ligi meksykańskiej strzelił jedenaście goli jako zawodnik Club America.
Roger Martinez: Man of the Match vs Argentina
Goals – 1
Shots – 2
Key Passes – 1
Dribbles – 3
Tackles – 2
Pass Accuracy – 90.9%
Rating – 7.90Full player ratings — https://t.co/M63Em7CMQp pic.twitter.com/Awtz9vmmCc
— WhoScored.com (@WhoScored) June 16, 2019
O ile nad grą Kolumbijczyków można się momentami zachwycać, o tyle poczynania Argentyny budzą wśród kibiców negatywne emocje. Wicemistrzowie świata z 2014 roku od pewnego czasu odnoszą coraz gorsze wyniki. Przegrana w 1/8 finału z Francją na zeszłorocznym mundialu to tylko wierzchołek góry lodowej. Nowym selekcjonerem został Lionel Scaloni, dotychczasowy asystent Jorge Sampaolego. Efekt? Przegrana z Kolumbią 0:2 i remis z Paragwajem 1:1. Argentyna ma na swoim koncie punkt, tyle samo co Katar i oczko mniej od wspomnianego Paragwaju. Ostatni mecz w fazie grupowej będzie walką o utrzymanie się w turnieju. Jednak patrząc na ustawienie taktyczne „Albicelestes”, trudno wróżyć im wielki sukces w Copa America.
https://twitter.com/MessiWorId/status/1141706710459043841
Więcej o samej reprezentacji Argentyny pisaliśmy jeszcze przed spotkaniem z Paragwajem.
Jak radzą sobie obrońcy tytułu?
Chile wygrało ostatnie dwie edycje Copa America. Na początku „La Roja” pokonała wysoko Japonię 4:0. Zakwalifikowanie się do ćwierćfinałów mogła sobie zapewnić po wygranej z Ekwadorem. Chilijczycy nie pozostawili nic w rękach losu i pewnie zwyciężyli 2:1. Tym samym obok Kolumbii bardzo szybko przedłużyli swój pobyt w Brazylii. Ekwador pokazał się z dobrej strony, ale musiał przełknąć gorycz porażki. Wciąż ma matematyczne szanse na awans, ale nie wszystko zależy tylko od samego Ekwadoru.
FINAL DEL PARTIDO!! Ecuador 🇪🇨 1 Chile 🇨🇱 2. El equipo del Bolillo pierde un importante partido y queda prácticamente eliminado de la #CopaAmerica, #Ecuador tendrá que esperar resultados y vencer a Japón para pasar. La Tri tuvo una mejor cara pero no fue suficiente. #Chile pic.twitter.com/kwrts5451h
— EF (@FantasistaEl) June 22, 2019
Urugwaj po efektownym pokonaniu Ekwadoru 4:0 mógł pójść za ciosem i zagwarantować sobie awans do kolejnej fazy, pokonując Japonię. Azjatycki zespół postawił twarde warunki i mecz zakończył się remisem 2:2. Jednak zawodnicy Oscara Tabareza nie ustrzegli się kilku błędów w pierwszej części rywalizacji. Japonia, która gościnnie występuje na tym turnieju, nadal zachowuje nawet spore szanse na awans do ćwierćfinału. Właśnie starcia w grupie C prawdopodobnie będą trzymać kibiców w napięciu do ostatnich sekund trzeciej kolejki fazy grupowej.
Wielkie brawa dla reprezentacji Japonii. Drużyna sklecona naprędce, w barwach której występuje większość bardzo młodych zawodników grała jak równy z równym z jednym z faworytów turnieju. Warto będzie śledzić tych chłopaków na IO w Tokio 🇯🇵👏 #URUJAP #CopaAmerica
— Marcin Kowara (@KowaraMarcin) June 21, 2019
Kto awansuje z trzeciego miejsca?
W obecnej edycji Copa America bierze udział dwanaście reprezentacji. Automatyczny awans do ćwierćfinałów uzyskują dwa najlepsze zespoły z danej grupy. Żeby uzupełnić stawkę, dwie ekipy z trzecich miejsc również grają dalej. W tym momencie tę pozycję w swoich grupach zajmują Wenezuela (dwa punkty), Katar i Japonia (po punkcie). Jednak przez lepszy bilans bramkowy do dalszej fazy przechodzą dwie pierwsze wymienione wyżej reprezentacje. W trzeciej kolejce wszystko może się zmienić: Wenezuela zagra z Boliwią, Katar z Argentyną i Japonia z Ekwadorem.