Faul Piotra Petasza w meczu z MKS-em Kluczbork poskutkował żółtą kartką. Dodatkowo piłkarz chce stawić się w Wydziale Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Gracz Pogoni Szczecin uznał, że pojawi się osobiście na zebraniu Wydziału Dyscypliny, by odpowiedzieć na pytania komisji, a także rozwiać wszelkie wątpliwości. Mimo wielu kartek, które Petasz zdążył już obejrzeć w czasie swojej kariery piłkarskiej, będzie to jego pierwsze spotkanie z komisją. – Będzie to moje pierwsze spotkanie z przedstawicielami Wydziału Dyscypliny. Do Warszawy wybiorę się osobiście, aby wytłumaczyć się z mojego zachowania – wyjaśnił.
Zawodnik „Dumy Pomorza” zdaje sobie sprawę z faktu, że jest czasem agresywny, co nie pomaga w wielu sytuacjach boiskowych. Piłkarz ma nadzieję, że nie zostanie przez komisję zawieszony. – Jestem impulsywnym człowiekiem i staram się nad sobą pracować. Chciałbym, aby obyło się bez zawieszenia. Chcę pomóc drużynie na boisku w zdobywaniu punktów. Przeproszę sędziego za słowa, których użyłem – zapowiedział.