Pech Kasperkiewicza


Ogromny pech spotkał Piotra Kasperkiewicza, który na rozgrzewce przed spotkaniem z Ruchem Chorzów doznał kontuzji śródstopia.


Udostępnij na Udostępnij na

W niedziele na nogę piłkarza został założony gips. Absencja może potrwać od trzech tygodni do miesiąca.

Po rundzie jesiennej wysoki pomocnik został wystawiony na listę transferową, ale w dwóch pierwszych meczach na wiosnę trener Zieliński chciał dać mu szansę. Po meczu ze Śląskiem Wrocław (1:1) Kasperkiewicz zebrał dobre noty. Zainteresowany: – Wszystko zaczęło się układać, miałem wybiec w podstawowym składzie, czułem, że naprawdę jestem w dobrej dyspozycji a tu taki pech. – przyznaje rozczarowany Kasperkiewicz.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze