Trochę ponad 24 godziny dzieli nas od rozpoczęcia się trzynastej serii spotkań w hiszpańskiej Primera Division. W ten weekend szlagierem będzie oczywiście pojedynek w Sevilli.
W ten weekend mecze będą rozgrywane w standardowy sposób, tj. dwa w sobotę o 20.00 i 22.00, a reszta w niedzielę.
Getafe CF – Real Madryt
Zaczniemy od „miniderby” stolicy, gdyż podopieczni Bernda Schustera zawitają w dzielnicy drużyny Getafe. Królewscy, wydawać się można, powoli wychodzą z dołka po ostatnich dwóch wygranych w rozgrywkach krajowych i Lidze Mistrzów. Jednak oba te zwycięstwa były meczami, gdzie padł tylko jeden gol, i dlaetego ekipa ta może nie wróciła jeszcze na właściwy tor.
Z kolei były pracodawca niemieckiego szkoleniowca w lidze stale nie zalicza udanych spotkań. Ostatni remis na Camp Nou może być dla tej drużyny niezwykle mobilizujący. Co prawda do euforii dużo nie brakowało (od 19. minuty drużyna prowadzona przez Victora Munoza prowadziła w Katalonii), jednak pozwoliła sobie wbić remisowego gola, 20 minut przed zakończeniem spotkania
Sevilla FC – FC Barcelona
Absolutny hit kolejki; jeżeli podopieczni Josepa Guardioli polegną w tej wyjazdowej konfrontacji, a Real Madryt wygra swoje wcześniejsze spotkanie, to obie te drużyny zrównają się punktowo w tabeli ligowej. Szczególnie przemawiającym wynikiem na rzecz Blaugrany jest ostatni mecz w LM, gdzie Duma Katalonii wygrała aż 5:2 ze Sportingiem Lizbona. Z tego również wynika, że ubiegłotygodniowe potknięcie z Getafe było tylko chwilową słabością i fani tej drużyny nie powinni się martwić, bo przecież w tym meczu nawet remis będzie dobry.
Czas na niedzielne spotkania. W dzień wolny od pracy standardowo odbędzie się osiem spotkań, z czego sześć o godzinie 17:00. O tej porze na boiska wybiegną ekipy w niżej wymienionych konfrontacjach:
Recreativo de Huelva – Villarreal CF, Real Valladolid – RCD Mallorca, Malaga CF – Osasuna Pampeluna, UD Almeria – Deportivo La Coruna, Athletic Bilbao – CD Numancia oraz Espanyol Barcelona – Real Sporting Gijon.
Z tych wszystkich pojedynków na pewno wielu zaciekawi mecz Recreativo de Huelva – Villarreal CF. Żółta Łódź Podwodna jest obecnie trzecia w tabeli i na pewno nie odpuści tego meczu, tym bardziej iż tydzień temu przegrała z Realem Valladolid aż 0:3, i do tego na własnym terenie. Z kolei jej dzisiejszy rywal, Recreativo, również poległ w poprzedniej kolejce, jednak tylko 1:0, z Realem Madryt.
Mecz ten zapowiada się pasjonująco; wiemy, że podopieczni Manuela Pellegriniego będą chcieli zgarnąć tutaj cenne 3 punkty, i to jak najmniejszym kosztem.
Valencia CF – Betis Sevilla
W niedzielę, o godzinie 19:00, Nietoperze podejmować będą druga drużynę z Sewilli, a mianowicie Betis. Pięć dni temu podopieczni Unai Emeryego bezbramkowo zremisowali z inną drużyną z tego miasta – Sewillą FC.
Na pewno gospodarze będą chcieli wygrać ten mecz, bo na kolejny podział punktów pozwolić sobie nie mogą. Z kolei Betis, który w ligowej tabeli jest na 8. pozycji, z pewnością nie chce jechać na marne do Valencii.
Atletico Madryt – Racing de Santander
Czas więc na ostatnie spotkanie tej kolejki. Do Madrytu tym razem zawita była drużyna naszego rodaka, Ebiego Smolarka. Racingowi w tym sezonie nie idzie tak dobrze jak w poprzednim, w obecnej chwili zajmuje środek tabeli, czyli dziesiąte miejsce. Tydzień temu wygrał aż 3:0 z Espanyolem, a w środku tygodnia zremisował 2:2 z Paris Saint-Germain w Pucharze UEFA. I tym samym z pewnością zawodnicy i trener nabrali pewności siebie, a bez tego wygrać się nie da.
Z kolei Atletico po nieudanym początku sezonu teraz zalicza już o wiele lepsze wyniki. W 12. kolejce zremisowało 1:1 z CD Numancia, a w środę wygrało z PSV 2:1 w Lidze Mistrzów.
Tym samym widać, że ta kolejka zapowiada nam się bardzo ciekawie. Tak zapewne będzie przez cały grudzień, bo w tym miesiącu jest najwięcej hitów, m.in. Gran Derby.