Ciekawie rozwija się sytuacja Bartłomieja Pawłowskiego w zespole Malagi. Nie mający do tej pory miejsca w kadrze pierwszego zespołu piłkarz, został powołany na mecz przeciwko FC Barcelona.
Większość mediów i kibiców widziała już młodzieżowego reprezentanta Polski wracającego na tarczy do T-Mobile Ekstraklasy, wygląda jednak na to, że w Hiszpanii nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Bardzo dobrze zaprezentował się w sparingu przeciwko Servette Geneva, gdzie strzelił jedyną bramkę w spotkaniu. Jego postawa nie umknęła trenerowi zespołu, Berndowi Schusterowi, który postanowił włączyć piłkarza do kadry na mecz z obecnym mistrzem Hiszpanii.
Pawłowski swój debiut w andaluzyjskim zespole zaliczył w sierpniu ubiegłego roku, właśnie w spotkaniu z „Dumą Katalonii”. Do tej pory rozegrał jedynie 5 spotkań, z czego tylko raz rozpoczynał mecz w pierwszym składzie. Zdobył też jednego gola w spotkaniu przeciwko Realowi Valladoid. Ostatni raz na ławce Malagi mogliśmy go oglądać pod koniec listopada ubiegłego roku. Trzymamy kciuki za przełamanie się piłkarza rodem ze Zgierza!