Były piłkarz Paris Saint-Germain, Paul Le Guen, jest najpoważniejszym kandydatem do objęcia stanowiska selekcjonera reprezentacji Francji. Le Guen po zakończeniu tegorocznych mistrzostw Europy miałby zastąpić Laurenta Blanca.
O możliwych roszadach donosi dziś francuska prasa. Obecny szkoleniowiec Francji jest gotów do rozpoczęcia rozmów na temat przedłużenia kontraktu, który wygasa po zakończeniu tegorocznych mistrzostw Europy. Przeciwnikiem takiego rozwiązania jest jednak prezes tamtejszej federacji piłkarskiej, Noel Le Graet.
– Jak zwykle w przypadku pracownika i pracodawcy pojawiają się pewne różnice. Myślę, że znacie moje stanowisko wobec Laurenta. Wszystko odbywa się w przyjacielskiej atmosferze – enigmatycznie wyjaśnił Le Graet.
Pomimo awansu do mistrzostw Europy Blanc nie ma dobrej prasy. Selekcjoner jest pod obstrzałem francuskich mediów po tym, jak w lecie ubiegłego roku został oskarżony o rasistowskie okrzyki.
Tymczasem Le Guen jest obecnie selekcjonerem reprezentacji Omanu. Funkcję tę sprawuje od czerwca 2011 roku.
To samo powinni u nas zrobić ze Smudą. Nie
pierniczyć, że jest za blisko do EURO, tylko
wywalić go na zbity ryj, bo z jego koncepcją gry, a
raczej jej brakiem, to nadal będziemy na szarym
końcu.
Zgadzam się z Song. Smudę powinni zwolnić i to
natychmiast, bo z takimi wynikami to my daleko nie
zajdziemy, a jeszcze będziemy lecieć w rankingu
FIFA.