FJW: Papa Bouba Diop – senegalski bohater mistrzostw świata 2002


Wspominamy silnego pomocnika reprezentacji Senegalu, który przyczynił się do sukcesu drużyny na mundialu w 2002 roku

4 grudnia 2022 FJW: Papa Bouba Diop – senegalski bohater mistrzostw świata 2002
thehabarinetwork.com

Reprezentację Senegalu czeka spotkanie z Anglią w 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze. Jest to jej pierwszy występ w fazie pucharowej od 2002 roku, kiedy dotarła do ćwierćfinału. Ojcem tamtego sukcesu był Papa Bouba Diop, zdobywca pierwszego gola dla Senegalu w historii mundiali w zwycięskim meczu przeciwko Francji. Przy okazji drugiego awansu z fazy grupowej „Lwów Terangi” przybliżamy postać ich wielkiego reprezentanta sprzed lat.


Udostępnij na Udostępnij na

We wtorek Senegal zapewnił sobie awans do 1/8 finału, pokonując reprezentację Ekwadoru 2:1. W ten sposób „Lwy Terangi” wyszły z grupy na mundialu pierwszy raz od 2002 roku. Podczas mistrzostw świata w Korei Południowej i Japonii znaleźli się nawet w ćwierćfinale, zaskakując wszystkich sympatyków futbolu zwycięstwem nad Francją. Liderem tamtej historycznej drużyny był pomocnik, Papa Bouba Diop, najlepszy strzelec w kadrze.

Niestety 29 listopada 2020 roku Diop zmarł w wieku 42 lat po ciężkiej chorobie. Do tej pory pozostaje jednym z bohaterów senegalskiego sportu i legendą afrykańskiej piłki. Mogliśmy to odczuć przy okazji ostatniego meczu grupowego Senegalczyków na turnieju w Katarze. Kibice zgromadzeni na Stadionie Międzynarodowym Chalifa upamiętnili drugą rocznicę śmierci piłkarza. Niektórzy malowali na ciałach numer 19, z którym występował, inni demonstrowali plakaty i koszulki honorujące reprezentanta.

Kapitan kadry, Kalidou Koulibaly, również założył opaskę kapitańską z numerem 19. Strzelił nawet zwycięskiego gola, uderzając z woleja po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Po wygranej z Ekwadorem wspominał swojego idola: To dla rodziny Papy Bouby Diopa, chcieliśmy oddać mu hołd.

Tym samym Papa Bouba Diop pozostaje autorytetem i niedoścignionym symbolem występów Senegalu na mundialach. Zespół Aliou Cisse chce nawiązać do sukcesu z 2002 roku, w którym sam trener brał udział u boku Diopa. 4 grudnia jego piłkarze spotkają się z Anglią w 1/8 finału, aby powalczyć o drugi ćwierćfinał. Przy okazji tego wydarzenia przypominamy sylwetkę legendarnego pomocnika aktualnych mistrzów Afryki.

Początki kariery Papy Bouby Diopa

Papa Bouba Diop urodził się 28 Stycznia 1978 roku w Dakarze, stolicy Senegalu, gdzie dołączył do drużyny juniorskiej Ndeffann Saltigue. To otworzyło mu ścieżkę do ASC Diaraf, klubu z najwyższej klasy rozgrywkowej, z siedzibą w Dakarze.

Po trzech latach jego seniorskich występów w ojczyźnie na mecz drużyny zawitali szwajcarscy skauci, dzięki czemu Diop przeniósł się do kraju Helwetów. W ten sposób, wraz z podpisaniem kontraktu z Neuchatel Xamax FCS, rozpoczęła się jego przygoda z europejską piłką. Niedługo potem, w sezonie 2000/2001, święcił pierwsze triumfy w szwajcarskiej Super League, wygrywając mistrzostwo z Grasshopper Club Zurych.

W związku z tym zainteresowanie Senegalczykiem za granicą wzrosło i już w następnym sezonie RC Lens zgłosiło się z propozycją transferu, którą Grasshopper zaakceptował. We francuskim klubie Diop stał się ważnym elementem linii pomocy, co oczywiście przełożyło się na powołanie do reprezentacji na nadchodzący mundial rozgrywany w Korei i Japonii. Nikt jednak nie spodziewał się, że piłkarz poprowadzi Senegal aż do ćwierćfinału.

Papa Bouba Diop gwiazdą mundialu w Korei i Japonii

Mistrzostwa świata 2002 były dla reprezentacji Senegalu debiutanckim czempionatem. Drużyna prowadzona przez Bruna Metsu znalazła się w grupie z Danią, Urugwajem oraz broniącą tytułu Francją. Tym samym była z miejsca skazywana na porażkę, mimo że pod wodzą francuskiego trenera przegrała tylko jedno z sześciu spotkań eliminacji. Ponadto dotarła wcześniej do finału Pucharu Narodów Afryki, w którym musiała uznać wyższość Kamerunu. Tym bardziej zaskakujący był przebieg pierwszego spotkania przeciwko Francji na mundialu.

Wydawało się, że Senegal zostanie przygwożdżony do własnej połowy przez ofensywę rywali. Mistrzowie świata oddali aż dziewięć celnych strzałów, ale żaden nie zakończył się golem. Wszystko zmieniło się w 30. minucie, kiedy El Hadji Diouf ruszył z piłką lewą flanką, po czym dośrodkował po ziemi do nabiegającego Diopa. Pierwszy strzał został obroniony przez Fabiena Bartheza, jednak piłka odbiła się wprost pod nogi senegalskiego pomocnika, który wykorzystał drugą szansę na gola. Tym sposobem Papa Bouba Diop zdobył pierwszą bramkę dla Senegalu w historii mistrzostw świata. Natomiast Francja sensacyjnie przegrała 0:1 na inaugurację mundialu.

Kolejnym przeciwnikiem „Lwów Terangi” była Dania, która objęła prowadzenie w 16. minucie po rzucie karnym wykonanym przez Jona Dahla Tomassona. Przedstawiciele Afryki zdołali jednak wyrównać w 52. minucie za sprawą Salifa Diao. Remis 1:1 oznaczał, że Senegal potrzebował punktu w starciu z Urugwajem w ostatniej kolejce.

Ponownie do gry wkroczył Diop, który raz jeszcze potwierdził, jak nowoczesnym defensywnym pomocnikiem był w tamtym okresie. Strzelił dwa z trzech goli drużyny w pierwszej połowie, najpierw uderzając mocno pod poprzeczkę z pola karnego w 26. minucie, a następnie wykańczając dośrodkowanie w 38. minucie. Jednocześnie został najskuteczniejszym strzelcem kadry na mundialu.

Urugwajczycy schodzili do szatni, przegrywając 0:3, ale w drugiej połowie niespodziewanie odrobili straty. Mecz zakończył się wynikiem 3:3, co promowało Senegal do fazy pucharowej z drugiego miejsca w grupie, za Danią.

Jak się okazało, 1/8 finału nie była szczytem możliwości „Lwów Terangi”, ponieważ pokonały Szwecję 2:1. Tym razem dwa trafienia odnotował Henri Camara, który wyrównał rezultat w regulaminowym czasie gry oraz zdobył złotą bramkę w dogrywce. Niestety to właśnie złota bramka wyeliminowała podopiecznych Bruna Metsu na etapie ćwierćfinału, w którym ulegli Turcji.

Mimo to mieszkańcy Senegalu potraktowali kadrę jak bohaterów, a zawodnicy tacy jak Papa Bouba Diop, Aliou Cisse czy Henri Camara na dobre zapisali się na kartach historii tamtejszego futbolu. Debiut na mundialu potoczył się dla nich w wymarzony sposób. Kiedy Diop kończył karierę, miał za sobą 63 spotkania i 11 bramek w reprezentacji.

Budowa legendy klubowej

Po niesamowitym turnieju Papa Bouba Diop reprezentował barwy Lens do 2004 roku, kiedy przeniósł się do FC Fulham. W pierwszym sezonie gry w Premier League zdobył sześć goli, imponując przy tym umiejętnościami przywódczymi i strzałami z dystansu. Dodatkowo wzbudzał respekt wśród rywali swoją fizycznością oraz twardą walką o każdą piłkę w środku pola.

Nie trzeba było długo czekać, aż dorobił się pseudonimu „The Wardrobe” (ang. szafa), nadanego przez żarliwych kibiców Fulham. Ostatecznie nie osiągnął znaczących sukcesów z klubem z Londynu, chociaż rozegrał tam najwięcej spotkań w karierze i został ulubieńcem publiczności.

W sezonie 2007/2008 Diop zasilił szeregi Portsmouth, w którym znów stał się liderem, podobnie jak pięć lat wcześniej na mistrzostwach świata. Może i nie zachwycał spektakularnymi bramkami, tak jak na przestrzeni trzech lat w Fulham, ale jego praca przy rozegraniu oraz w obronie była niezbędna do zdobycia trofeum. Z „The Wardrobe” w składzie Portsmouth sięgnęło po pierwszy Puchar Anglii w historii klubu.

Papa Bouba Diop zostawił za sobą siedem pamiętnych lat występów w lidze angielskiej, kiedy dołączył do AEK Ateny w 2010 roku. Efektem transferu było kolejne trofeum w gablocie greckiej drużyny. Senegalczyk rozegrał tylko jeden sezon w Atenach, co wystarczyło, aby przyczynić się do wygrania Pucharu Grecji.

W rezultacie Diop zjednał sobie kibiców kolejnego zespołu przed powrotem do Anglii, gdzie zdołał jeszcze awansować z West Hamem do najwyższej klasy rozgrywkowej. Karierę zakończył w Birmingham City, które z powodu kontuzji reprezentował w zaledwie dwóch meczach w sezonie 2012/2013. Przed śmiercią pracował też jako ekspert w senegalskich mediach.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze