Słynny argentyński piłkarz, Martin Palermo, postanowił zakończyć piłkarską karierę. Blisko 20 lat temu napastnik stawiał swoje pierwsze futbolowe kroki w rodzinnym mieście, La Placie. Napastnik ma za sobą kilka epizodów w Hiszpanii, ale największe sukcesy święcił z Boca Juniors, którego jest najlepszym strzelcem w historii. I to właśnie w Buenos Aires Palermo kończy karierę.
Kariera Palermo zaczęła się w La Placie, w miejscowym klubie Estudiantes. Napastnik zdobył w 93 spotkaniach 34 bramki, co zaowocowało transferem do słynnego Boca Juniors, gdzie Argentyńczyk objawił pełnię swego talentu. Zawodnik regularnie zdobywał bramki i prędko pojawiło się zainteresowanie klubów ze Starego Kontynentu.
13 listopada 1999 roku Palermo doznał poważnej kontuzji kolana, która wyeliminowała go z gry na pół roku, ale na szczęście nie zahamowała jego kariery. Napastnik wrócił na boisko 24 maja 2000 roku. Był to mecz w ramach Copa Libertadores, a przeciwnikiem Boca był odwieczny rywal, River Plate. Palermo pojawił się na placu gry na ostatnie 15 minut i zdobył bramkę na 3:0, którą później nazwał najbardziej wzruszającym golem w swojej karierze.
19 stycznia 2001 roku zawodnik przeniósł się do Hiszpanii. Villarreal zapłacił za Argentyńczyka ponad 7 milionów euro. 29 listopada Palermo doznał złamania kości piszczelowej i strzałkowej lewej nogi. Podczas celebracji bramki piłkarz stanął na małym murku, który nie wytrzymał obciążenia fanów i tak doszło do wypadku, który wkluczył zawodnika z gry na 2 miesiące. Później Palermo nie odzyskał już swojej formy i postanowił zmienić otoczenie. 21 sierpnia 2003 roku snajper podpisał kontrakt z Realem Betis, ale po niecałym, pełnym niepowodzeń roku piłkarz zadecydował opuścić klub i dołączył do Alaves, które występowało wtedy w Segunda Division.
13 lipca 2004 roku, po trzech i pół roku spędzonych w Hiszpanii, Palermo wrócił tam, gdzie kochali go kibice i gdzie sam zawodnik czuł się najlepiej, czyli do Boca Juniors. 17 grudnia tego samego roku w wygranym 2:0 meczu z Bolivar napastnik święcił zdobycie setnego gola w barwach ukochanego klubu. W Argentynie Palermo odzyskał dawną formę i znowu błyszczał, strzelając jak na zawołanie. Zwłaszcza rok 2007 przyniósł zawodnikowi wiele wspaniałych momentów jak zwycięstwo Boca z Estudiantes 3:1 i hat-trick Palermo, który nie świętował wtedy zdobycia żadnej z bramek. Z kolei tydzień później w meczu z Gimnasia de la Plata, lokalnymi rywalami Estudiantes, Argentyńczyk wpisał się na listę strzelców aż cztery razy, co było jego osobistym rekordem. Zawodnik powtórzył ten wynik w sierpniu, rozgrywając jeszcze lepsze zawody w spotkaniu z Banfield, które Boca rozbiło aż 6:0.
W sierpniu 2008 roku Palermo doznał kolejnej poważnej kontuzji, która wykluczyła go z gry na ponad pół roku. W tym samym czasie szkoleniowiec Argentyny, Alfio Basile, ogłosił listę powołanych na mecze kwalifikacyjne do mistrzostw świata, gdzie znalazło się miejsce dla napastnika Boca, ale kontuzja uniemożliwiła jego udział.
W czwartym meczu po powrocie na boisko Palermo wpisał się na listę strzelców, zdobywając tym samym swoją 195. bramkę w barwach Boca Juniors. Napastnik pobił rekord 194. goli należący do Francisco Varallo. W 2009 roku Argentyńczyk dokonał niesamowitej rzeczy w meczu z Velez Sarsfield. Palermo zdobył gola głową z około 40 metrów, który był jednocześnie jego 200. bramką w argentyńskiej ekstraklasie. 22 lipca 2010 roku zawodnik ogłosił, że przedłużył swój kontrakt z Boca o jeden rok i po wypełnieniu umowy przejdzie na emeryturę.
13 grudnia 2010 roku w meczu z Gimnasia de La Plata Palermo zdobył swoją 300. bramkę w karierze. Ostatnie spotkanie zawodnik rozegrał 12 czerwca bieżącego roku w La Bombonera. Martin Palermo to prawdziwa legenda Boca Juniors. Piłkarz zdobył dla tego klubu 236 goli i jest najlepszym strzelcem w jego historii.
Warto wspomnieć także o karierze reprezentacyjnej piłkarza. Palermo rozegrał dla Argentyny 15 spotkań, w których zdobył 9 goli. Argentyńczyk znalazł się w księdze rekordów Guinnessa po tym, jak w 1999 roku w meczu z Kolumbią nie wykorzystał trzech rzutów karnych. Sporym wydarzeniem dla piłkarza było powołanie od Diego Maradony na mecz kwalifikacyjny do mistrzostw świata w 2010 roku z Paragwajem. Dla Palermo był to powrót do kadry po 10 latach przerwy. Wcześniej w kadrze widział go w 2008 roku Alfio Basile, ale zawodnika wyeliminowała z gry kontuzja. 19 maja 2010 roku Maradona ogłosił piłkarzy, których zabierze na mundial do RPA. Wśród powołanych znalazł się także Palermo. Napastnik miał swój udział w turnieju w 89. minucie meczu z Grecją, gdzie wpisał się na listę strzelców. Argentyna wygrała 2:0, a Palermo stał się najstarszym piłkarzem „Albiceleste”, który zdobył gola na mistrzostwach świata.