Pacuszka: „Nareszcie zadebiutowałem”


9 marca 2009 Pacuszka: „Nareszcie zadebiutowałem”

Drużyna Heraclesa Almelo zapewne jak najszybciej pragnie zapomnieć o ostatnim meczu. W sobotę gracze trenera Gerta Heerkensa ulegli w Doetinchem broniącemu się przed spadkiem de Graafschap 0:1. Spotkanie miało jednak szczególne znaczenie dla polskich kibiców, a to ze względu na debiut w zespole gości Bartłomieja Pacuszki. Niespełna 19-letni obrońca (wychowanek Agrykoli Warszawa) wybiegł niespodziewanie w wyjściowym składzie Heraclesa. Na boisku przebywał do 63. minuty.


Udostępnij na Udostępnij na

Bartłomiej Pacuszka
Bartłomiej Pacuszka (fot. www.heracles.nl)

– Był to dla nas ciężki mecz. Na trudnym boisku dochodziło do wielu pojedynków. Pierwsza połowa w początkowej fazie nie była łatwa dla naszego zespołu, ale z upływem czasu szło nam coraz lepiej. Stworzyliśmy sobie kilka niezłych okazji bramkowych. Po zmianie stron szybko straciliśmy gola. Później zostałem zmieniony, ponieważ musieliśmy zagrać bardziej ofensywnie. Niestety nie wystarczyło to do odniesienia zwycięstwa – mówi Pacuszka.

Nareszcie zadebiutowałem w Eredivisie. To dla mnie wspaniała rzecz. Przed meczem nie byłem jakoś zestresowany, ale na początku zawodów nie obyło się bez problemów. Miałem do czynienia z trudnym przeciwnikiem, a do tego poziom Eredivisie jest niesamowicie wysoki. Z każdą minutą czułem się jednak coraz lepiej i kilka razy udało mi się dobrze wyjść z piłką. Uważam, że moim mocnym punktem jest to, że potrafię się rozwijać. Po zawodach otrzymałem sporo gratulacji od trenerów i kolegów z drużyny. Mam jednak mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo cieszę się z mojego debiutu w lidze, z drugiej zaś smuci nasza porażka – kończy gracz Heraclesa.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze