Valencia poinformowała, że doszła do porozumienia z Almerią w sprawie pozyskania Argentyńczyka Pablo Piattiego. Jeśli testy medyczne wypadną pomyślnie, to będzie on reprezentował barwy klubu z Lewantu przez pięć sezonów. Nie podano wysokości transferu, ale nieoficjalne źródła mówią o kwocie około 8 milionów euro.
Dla prezesa Valencii, Manuela Llorente, Piatti to „zawodnik idealny” dla jego klubu: – To młody chłopak, z dużą wyobraźnią i bez wątpienia ma już spore doświadczenie z piłką na najwyższym poziomie. Jesteśmy zadowoleni, że jest z nami i dziś mogę powiedzieć, że negocjacje były ciężkie, wymagały wiele tygodni pracy w ciszy, ale udało nam się. Poza tym z prowincji Cordoba (skąd pochodzi Piatti – dop. red.) pochodzą tacy gracze jak Kempes, Claudio Lopez czy Aimar, oby był godnym następcą.
W podobnym tonie wypowiadał się Braulio Vazquez, sekretarz techniczny klubu: – Ma charakter, jest pracowity i dodatkowo posiada ogromny talent. Może nam dać dużo szybkości, zapewniać bramki. Mając takich graczy jak on, Mata, Jonas, Pablo, Soldado, Aduriz i reszta, wierzymy, że mamy teraz wszechstronną linię ataku.
Gracz zostanie oficjalnie zaprezentowany w najbliższy piątek w oddalonej o ok. 20 kilometrów od Walencji miejscowości El Puig, w El Monasterio de Santa Maria. Jest to kontynuacja polityki klubu, który chce wzmocnić więzy z różnymi miasteczkami z regionu Walencji. Dodatkowo w ramach rozliczenia Valencia rozegra 14 sierpnia towarzyskie spotkanie na Estadio Juegos del Mediterraneo z poprzednim klubem Piattiego, Almerią.
22-letni Piatti karierę rozpoczynał w Estudiantes de la Plata, dla którego przez dwa sezony wystąpił w blisko 50 spotkaniach i zdobył 12 goli. Później przeszedł do Hiszpanii, gdzie w barwach Almerii przez trzy sezonu rozegrał 100 spotkań, w których zdobył ponad 20 goli. Zwłaszcza ostatni sezon miał bardzo udany, co zaowocowało zainteresowaniem największych klubów z Półwyspu Iberyjskiego. Kiedy spadek Almerii do Segunda Division stał się faktem, wiadome było, że gracz będzie musiał odejść. Wybrał ofertę Valencii i według nieoficjalnych źródeł kosztował ok. 7,5-8 miliona euro, ale ok. 1,5 miliona zasili konto Estudiantes, gdyż argentyński klub posiadał 25% praw do kontraktu gracza.
![Pogoń znów to zrobiła: wyłożyła się metr przed metą [PO FINALE]](https://igol.pl/wp-content/uploads/2024/05/a9eb72470a8e96207daece853ba27f81-326x180-c-default.jpg)
