PA: Chiny pokonują Kuwejt


8 stycznia 2011 PA: Chiny pokonują Kuwejt

W drugim meczu tegorocznego Pucharu Azji reprezentacja Chin pokonała w Dausze Kuwejt 2:0. Antybohaterem spotkania był australijski sędzia, Benjamin Williams, który podjął kilka kontrowersyjnych decyzji na korzyść zwycięskiej ekipy.


Udostępnij na Udostępnij na

Od pierwszych minut meczu byliśmy świadkami niezłego spotkania. Początkowo to piłkarze z najludniejszego kraju świata byli stroną przeważającą. Jako pierwszy szansę na zdobycie bramki miał Qu Bo, ale jego uderzenie głową zostało zablokowane przez jednego z kuwejckich obrońców. W odpowiedzi podopieczni Gorana Tufgedzicia przeprowadzili szybki kontratak, zakończony niecelnym strzałem Yousefa Al-Suleimana.

Chińczycy udanie zainaugurowali swoją przygodę z Pucharem Azji
Chińczycy udanie zainaugurowali swoją przygodę z Pucharem Azji (fot. enovatechina.com)

Zawodnicy znad Zatoki Perskiej grali ostro, ale sędzia Benjamin Williams szybko utemperował ich zapędy, karząc w 10. minucie Yaquba Al-Tahera żółtą kartką. Australijski arbiter nie popisał się 120 sekund później. Szarżujący Bader Al-Mutwa został powalony w polu karnym rywala przez Du Weia. Williams, nie zważając na protesty Kuwejtczyków, nakazał grać dalej. Chińczycy mieli sporo szczęścia również w 16. minucie, ponieważ dobrą okazję zmarnował Waleed Ali. Rozgrywający setny mecz w reprezentacji Kuwejtu zawodnik uderzył potężnie z dwunastu metrów, ale futbolówka poszybowała nad poprzeczką bramki Yanga Zhi.

W 21. minucie to zespół trenera Gao Hongbo powinien prowadzić. Najpierw uderzenie Qu Bo świetnie wybronił Nawaf Al-Khaldi, a następnie Zhao Xuri nie skorzystał z błędu kuwejckiego bramkarza, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wypuścił piłkę z rąk. Po chwili Xuri strzelał z dystansu, ale Al-Khaldi był tym razem na posterunku.

Przez kolejne dziesięć minut na murawie niewiele się działo, aż w bocznej strefie boiska doszło do starcia pomiędzy Yangiem Xu i Musaedem Nedą. Chińczyk sfaulował swojego rywala, a ten nie pozostał mu dłużny, kopiąc go w brzuch. Sędzia Williams nie miał żadnych wątpliwości i usunął kuwejckiego obrońcę z boiska. Reakcja Gorana Tufgedzicia była błyskawiczna, Serb zastąpił bowiem pomocnika, Yousefa Al-Suleimaniego, obrońcą, Fahadem Awadhem.

Jeszcze w doliczonym czasie gry pierwszej połowy doskonałą szansę na zdobycie bramki zmarnował Hussain Fadel. Po zagraniu Badera Al-Mutwy z rzutu wolnego, 26-letni obrońca znalazł się sam przed Yangiem Zhi, ale trącił piłkę tak, że ta przeleciała obok słupka. Tym samym przed przerwą kibice zgromadzeni na Al Gharfa Stadium w Dausze nie zobaczyli żadnego trafienia.

Cztery minuty po zmianie stron gracze z Kuwejtu powinni objąć prowadzenie. Najwyżej w polu karnym rywala wyskoczył jeden z piłkarzy znad Zatoki Perskiej, a jego strzał z trudem wyłapał chiński golkiper. Kwestią sporną pozostaje, czy futbolówka przekroczyła linię bramkową.

Nie minęło wiele czasu, a pierwszą bramkę w tym meczu zdobyli podopieczni Gao Hongbo. Po jednym z rzutów rożnych kuwejccy obrońcy zbyt krótko wybijali piłkę, a ta trafiła pod nogi Zhanga Linpenga. 21-letni prawy defensor uderzył niezbyt mocno, ale futbolówka odbiła się od przeciwnika i kompletnie myląc Al-Khaldiego, wtoczyła się do siatki. To czwarty gol Linpenga w seniorskiej reprezentacji Chin.

W 66. minucie było już 2:0 dla Chin. Pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Deng Zhuoxiang, trafiając w okienko bramki Kuwejtu. Dla 22-letniego pomocnika zespołu Shandong Luneng był to piąty gol w narodowych barwach.

Piłkarze znad Jangcy postanowili pójść za ciosem. Strzelec drugiej bramki, Deng Zguoxiang, świetnie wypatrzył Ronga Hao, ale chiński obrońca trafił wprost w golkipera rywala.

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i Chińczycy zapisali na swoim koncie trzy punkty. Dzięki temu zwycięstwu ekipa trenera Gao Hongbo zrównała się w tabeli grupy A z Uzbekistanem.

Komentarze
~Marcin77 (gość) - 14 lat temu

Precz z komuną!!!...Liczyłem na Kuwejt w tym
meczu;/

~fafa (gość) - 14 lat temu

obalic komune !!!!!!!!

Najnowsze