Excelsior ma nadzieję, że piątkowa wizyta na stadionie Utrechtu przyniesie kres fatalnej serii. Rotterdamczycy to jedyna ekipa w Eredivisie, która nie wygrała jeszcze meczu na wyjeździe.
Podopieczni Johna Lammersa grali w tym sezonie trzynaście razy na obcych stadionach. Ich bilans wygląda tragicznie. Tylko trzy starcia w roli gości dały przedostatniej drużynie w tabeli punkty. Za każdym razem był to oczywiście jeden zdobyty punkt.
Excelsior jest w niechlubnej siódemce drużyn czołowych lig europejskich. Oprócz „De Kralingers” tego wyczynu dokonały również włoskie Palermo, francuskie Brest i Auxerre, belgijski Zulte Waregem oraz austriackie Sturm Graz i Lausanne Sports.
Klub z niewielkiego stadionu Woudestein ma cztery mecze na uniknięcie zapisania się w historii Eredivisie. Jeszcze żaden zespół nie skończył sezonu z tak fatalnym bilansem wyjazdowych spotkań. Najbardziej optymistycznie nastawieni kibice wierzą jeszcze w utrzymanie, jednak wydaje się, że dużym sukcesem będzie przerwanie fatalnej passy. To na tym piłkarze z Rotterdamu powinni się skupić.