Prezes Górnika Zabrze potwierdził podczas konferencji prasowej, że dwaj piłkarze odchodzą z klubu. Tomasz Młynarczyk powiedział, że zarówno Robert Jeż, jak i Daniel Sikorski chcieli odejść i nie dało się temu zapobiec.
– Pieniądze z tego transferu są Górnikowi niezbędne dla utrzymania płynności finansowej klubu. W dodatku obaj chcieli odejść z Górnika i nie mieliśmy na to większego wpływu. Robert Jeż otrzymał intratną propozycję, która uniemożliwiała nasze dalsze negocjacje. Górnik po prostu nie był w stanie sprostać jego oczekiwaniom. Była natomiast szansa na porozumienie z Danielem Sikorskim, ale on akurat koniecznie chciał z Górnika odejść z przyczyn, o których nie chciałbym rozmawiać – powiedział Młynarczyk.
Jednocześnie prezes Górnika zapowiedział, że luki powstałe po odejściu piłkarzy zostaną szybko zapełnione. – Mamy głębokie przekonanie, że to się uda. Na 99% w klubie zostaje Mariusz Magiera, bo szczegóły 3-letniego kontraktu zostały dogadane i teraz czekamy tylko na fizyczny podpis dokumentu.
Klub z Zabrza negocjował Miroslavem Barcikiem, znanym w Polsce z występów w Polonii Bytom, ale ostatecznie piłkarz wylądował na Słowacji, w zespole Ziliny. Niejasna jest także sytuacja Tomasza Zahorskiego, za to na pewno w Górniku pozostanie trener Nawałka. – Ostatni raz rozmawiałem z trenerem w piątek, a dyrektor wykonawczy dzisiaj i nie mamy żadnych niepokojących sygnałów. Nie chcemy nadużywać czasu trenera, który przebywa teraz na zasłużonym urlopie po wyczerpującym sezonie. Poinformowaliśmy go jedynie o naszych działaniach, czyli porozumieniu z Magierą, zakończeniu negocjacji z Barcikiem oraz uzgodniliśmy, na których pozycjach potrzebujemy wzmocnień.
Do Górnika wraca dwóch piłkarzy wypożyczonych do Radzionkowa, Łukasz Skorupski i Kamil Szymura. W Zabrzu nie zobaczymy już zapewne Adama Stachowiaka i Mateusza Sławika, którzy zostali wystawieni na listę transferową. – Nie wszystkich zawodników z listy transferowej chcemy się definitywnie pozbyć. Wielu z nich to młodzi, perspektywiczni piłkarze i chcemy, by grali wyżej niż w Młodej Ekstraklasie, na przykład w I lidze, a później wrócili do Zabrza w takiej dyspozycji, jak chociażby teraz Łukasz Skorupski – wyjaśnił dyrektor sportowy, Andrzej Orzeszek.
Na konferencji prasowej poruszony został także temat sytuacji finansowej klubu. – W sierpniu powinniśmy się wywiązać z porozumień zawartych z piłkarzami i dlatego na ten miesiąc zapowiedziana jest kontrola finansowa komisji licencyjnej. Wiem, jakie są źródła przychodów do klubu, czego realnie możemy się spodziewać i uważam, że środki z transferu Jeża i Sikorskiego były nam niezbędne. Nad Górnikiem wisiało widmo kary finansowej, może ujemnych punktów, dlatego żeby tego uniknąć, podjęliśmy takie decyzje – powiedział Młynarczyk. – Gdybym nie miał takich długów, jakie mam, to Jeż zostałby w Zabrzu. A nie są to długi powstałe za mojej kadencji – zakończył prezes Górnika.