OFFSIDE: Prawo CzaplaSa


1 kwietnia 2008 OFFSIDE: Prawo CzaplaSa

Mamy różne prawa w obecnym futbolu. Możemy wyróżnić tu m.in. prawo Bosmana, prawo Webstera... Przeciętny kibic zapyta - "Może ja też wykombinuje jakieś prawo?"... A co! Jak wszyscy to wszyscy!


Udostępnij na Udostępnij na

Prawo CzaplaSa

Jako redaktor serwisu iGol.pl, też mam prawo zabrać głos w tej sprawie. Wykombinowałem sobie swoje prawo. Jeżeli panu Websterowi nie podoba się coś w obecnym futbolu, jeżeli coś innego nie podoba się panu Bosmanowi to o tym mówią tworząc swoje teorie, a przy tym prawa! Ja też mam prawo… Mam prawo do oglądania meczów ligowych, oraz reprezentacyjnych na wysokim poziomie, abym nie musiał za swój kraj wstydzić się na arenie międzynarodowej. Dlaczego za każdym razem mam patrzeć na to, że mój klub, z mojego kraju, męczy się we wstępnej fazie eliminacji Ligii Mistrzów z przeciętnym zespołem z Gruzji, Mołdawii, Cypru ( żadnemu z tych krajów nic nie ujmując). Dlaczego za każdym razem muszę oglądać „wyczyny” polskich zespołów w Pucharze UEFA… przepraszam… w fazie eliminacyjnej Pucharu UEFA… Jeżeli piłka nożna w Polsce to sport narodowy to dlaczego zabiera nam się prawa do oglądania go w przyjemności? Bez stresu i bez nerwów o końcowy rezultat meczu. Prawo CzaplaSa! Wprowadźmy je w życie!

Prawo CzaplaSa, a Prawo Kowalskiego…

Prawo CzaplaSa - każdy ma swoje 5 minut...
Prawo CzaplaSa – każdy ma swoje 5 minut… (fot. iGol.pl)

Przeciętny Kowalski na pewno w tej kwestii się ze mną zgodzi. Każdy kibic polskiej piłki chce i żąda odpowiednich wyników na arenie międzynarodowej klubu, który jego kraj reprezentuje. Tylko po czym spodziewać się tych wyników, gdy w portfelach prezesów pusto, a raczej pusto w tej przedziałce gdzie znajduje się karteczka z napisem „klub”? Trzeba zmienić mentalność prezesów. Muszą oni bowiem dojść do wniosku, że trzeba robić to tak jak robi się na zachodzie. Trzeba umieć bawić się piłką, jak robi to chociażby Abramowicz. Dlaczego w 40 milionowym kraju nie wymagamy od polityków tego, aby bynajmniej w tym sporcie osiągać sukcesy. Futbol to nasz sport narodowy! Nie żadna koszykówka, siatkówka, czy pływanie… Polskiej Lidze Siatkówki udało się przełamać stereotyp tego, że w Polsce nie może być normalnie. W naszej lidze grają największe gwiazdy tego sportu: Antiga, Andrae, Iwanow, itp…Dlaczego  siatkówka, a nie piłka nożna?

Weźmy sprawy w swoje ręce!

Tak na prawdę to także od nas zależy jaki obraz będzie miał polski futbol na arenie międzynarodowej. Trzeba także dojść do wniosku, że większość klubów w pierwszej lidze utrzymuje się z biletów sprzedanych na mecz. Kibice muszą być głównym atutem dochodu klubu, ale także impulsem do tego, aby działacze zauważyli, że mają dla kogo pracować. Prawo CzaplaSa jest prawem, które powinni przestrzegać wszyscy działacze. Prawo na którym opierać powinny się rozgrywki ligowe, bo jak ma wzrastać zainteresowanie ligą jeżeli jej poziom nie rośnie? Jak mamy gonić Europę skoro sami tego nie chcemy? Obecnie na „TOP-ie” jest temat odnośnie zmniejszenia ligi. Poruszałem już go bardzo dawno w jednym z moich artykułów, ale wtedy więcej było przeciwników niż zwolenników tego pomysłu, a może warto dać mu szansę… Bo co wyzwoli większe emocje wśród kibica jak nie częste spotkania Wisły, Legii i Lecha…

Każdy ma prawo do oglądania ligowej piłki, ale także reprezentacyjnej na wysokim poziomie. Problem leży w tym, że nikt tego wysokiego poziomu obecnie nie gwarantuje… A jeżeli  nie ma poziomu, to po co nam prawo, po co nam poziom skoro nie ma prawa… Panowie zróbmy coś z tym!

Komentarze
~Mathieu (gość) - 16 lat temu

To co robi ostatnio Pan Czapliński w swoich
artykułach to jest po prostu mistrzostwo świata.
Czyta mi się je znakomicie. Brawo ;) OFFSIDE zamiata
:DDDDDDD

Odpowiedz
cegieła (gość) - 16 lat temu

Twierdzenie, że zmniejszenie ekstraklasy spowoduje
zwiększenie frekwencji na stadionach jest dość
karkołomne. Kiedy miałem z 10 lat, też myślałem, że
cztery mecze Wisły z Legią w sezonie to jest to, ale
potem zacząłem chodzić na mecze. W chwili obecnej w
pierwszej lidze bądź na jej bezpośrednim zapleczu to
kluby z wielkich miast, o ogromnym potencjale, jeśli
chodzi o zwiększanie się frekwencji, I TO MUSI ZOSTAĆ
ZAUWAŻONE I WYKORZYSTANE PRZEZ SPONSORÓW, oczywiście
pod warunkiem, że działacze i władze dostosują się do
opisywanego powyżej prawa. A zamknięcie tym klubom
drogi do meczów o najwyższą stawkę może to zniweczyć.
A wydaje mi się, że najwspanialsze nawet klasyki
rozgrywane 4-5 razy do roku (jak w Szkocji) tracą
mimo wszystko coś ze swojej legendy, a co za tym
idzie atrakcyjności.

Odpowiedz
Arkadiusz Przybyłkiewicz (gość) - 16 lat temu

Jak chyba wszyscy wiedzą, nie należę do entuzjastów
futbolu w wydaniu europejskim, jednak z prawem
CzaplaSa zgadzam się w stu procentach. Skoro polskie
drużyny koszykarskie tudzież siatkarskie mogą
rywalizować z najlepszymi na kontynencie jak równy z
równym, to dlaczego tak samo nie miałoby się stać z
teamami futbolowymi? Jednak pozostanie to raczej
jeszcze długo pytaniem retorycznym, gdyż nie sądzę,
aby poziom polskiej ligi miał się jakoś drastycznie
podwyższyć w najbliższym czasie. Nawet planowane
wprowadzenie tak zwanego 'systemu szkockiego' wcale
nie musi przynieść korzyści.
Na koniec zapowiadam, że dopóki polskie zespoły nie
zaczną regularnie grywać w fazie grupowej Ligi
Mistrzów, dalej będę wolał śledzić jej afrykańską
odpowiedniczkę. :)

Odpowiedz
Hejan89 (gość) - 16 lat temu

Co do artykulu to nie komentuje ;), a sam wątek
raczej głęboki i rozpatrywany od wielu miesięcy, jak
nie lat. Dopóki nie zwalczymy korupcji(czyt.
trenerzy,sedziowie,piłkarze,działacze) i nie
otworzymy nowych szkółek trenerskich i piłkarskich
albo chociaż ich nieónowoczesnimy to marzenie o
rezultatach na europejskiej arenie jest raczej
złudne. No i oczywistą perspektywą są mimo wsyzstko
pieniądze, które pomogły by w podjeciu jakichś
stosownych kroków w kiernuku rozwoju. Na marginesie
to warto by było najpierw od porządku w wyższych
ligach bo tam co się za przeproszeniem odp*er**** to,
to aż w głowie się nie mieści. Może po 2012 coś się
zmieni ;)

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze