Odrabianie strat


Już za 5 dni po przerwie spowodowanej mistrzostwami Europy na boisko wracają drużyny Premier Ligi. Zaraz po tym zacznie się odrabianie ligowych strat. Pierwsza zaległa potyczka będzie miała miejsce w byłej stolicy Rosji. Zmierzą się w niej gospodarze ze Spartakiem Nalczik.


Udostępnij na Udostępnij na

Teoretycznie łatwo jest w tym meczu wskazać faworyta. Na papierze murowanym kandydatem do zwycięstwa są piłkarze z Sankt Petersburga. Problem tkwi jednak w tym, że tak naprawdę do końca nie wiadomo, na co zwycięzców ostatniej edycji Pucharu UEFA stać. W lidze grali w kratkę, a drugą połowę meczów przed mistrzostwami poprzekładali ze względu na swoją walkę w Europie zakończoną zwycięstwem nad Glasgow Rangers i zdobyciu pierwszego w historii klubu międzynarodowego trofeum. Ponadto trener Dick Advocaat w tym spotkaniu nie będzie mógł skorzystać z kilku kluczowych piłkarzy – uczestniczących w Euro 2008 Aleksandra Aniukowa i Andrieja Arszawina. Niepewny jest również występ kurującego się Pawła Pogriebniaka.

Spartak Nalczik w swoich ostatnich ligowych starciach przed przerwą spisywał się dość przeciętnie. Mimo wszystko udało im się wygrać ostatnie dwa ciężkie mecze z Łucz-Energiją Władywostok oraz z prowadzącym kazańskim Rubinem. Trzeba jednak przyznać, że w zwycięskim dla Spartaka potyczce kazańczycy znajdowali się w lekkim kryzysie, a trener Dick Advocaat dysponuje o wiele silniejszą kadrą niż szkoleniowiec lidera Premier Ligi, Kurban Bierdyjew. Mimo to Jurij Krasnożan liczy na to, że jego podpieczni znowu sprawią niespodziankę i wywiozą z Sankt Ptersburga co najmniej punkt.

Większość kibiców, którzy zasiądą jutro na stadionie Pietrowskim ma nadzieję, ze ich pupile zaczną marsz w górę tabeli po obronę tytułu mistrzowskiego. Zwycięstwo zawodników z Nalcziku na pewno zostanie uznane w największym kraju świata za sporą sensację. Mimo to jednak więcej atutów po swojej stronie ma holenderski trener mistrzów Rosji. Największe to: doświadczenie nabrane w potyczkach z najsilniejszymi teamami Europy, jak Bayer Leverkusen czy Bayern Monachium oraz długa, a przede wszystkim wyrównana ławka rezerwowych.

Najnowsze