Na marcowy mecz lecieliśmy na Wyspy bez Lewandowskiego i praktycznie jak na ścięcie. Powalczyliśmy, byliśmy blisko urwania punktów z Anglią. Dziś, z kapitanem i tysiącami gardeł na Stadionie Narodowym, mieliśmy kilkanaście procent szans więcej. Ale to nadal Anglia, która może przed meczem wymienić 11 piłkarzy i nie będzie widać różnicy. Jak zawsze człowiek się łudzi, że to może teraz, ten dzień, a potem i tak dzieje się to, co zazwyczaj. Dziś wierzyliśmy i wiara ta okazała się słuszna. Postawiliśmy się Anglii i wydarliśmy im remis. Reprezentantów Polski ocenimy w skali szkolnej (1-6).
CO ZA CHARAKTER, CO ZA MECZ POLAKÓW!
MAGIA PGE NARODOWEGO DZIAŁA!________
90+5' #POLENG 🇵🇱🏴 1:1— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) September 8, 2021
Wyjściowy skład
Wojciech Szczęsny (3)
W samej końcówce pierwszej części gry przeciął dośrodkowanie w pole karne, a tak to praktycznie bez okazji (ku naszej radości) do wykazania się. Więcej pracy miał po przerwie. Zaskoczony przy golu Kane’a, strzał z daleka. Szczęsny był zasłonięty i stąd jego spóźniona reakcja, ale trudno tu kogokolwiek bardzo winić.
Paweł Dawidowicz (3+)
Wyszedł na Anglię po średnim, lekko mówiąc, występie z Albanią. Dopiero teraz przyszedł prawdziwy test dla gracza Hellasu Werona. Ku zaskoczeniu większości zagrał bardzo pewnie i odważnie z tyłu. Odbierał piłkę, nie było łatwo go przejść.
https://twitter.com/kmichalski_/status/1435685682882699265
Kamil Glik (4-)
Twardziel, idealnie pasował mu ten rywal. Prowokował, zaczepiał, wybijał z rytmu. Hitem jest już jego hasło rzucone w stronę Grealisha. Jedna nieuważna strata piłki, ale poza tym porządny występ. Okupił to spotkanie dużą ilością bólu.
Jan Bednarek (3+)
Odważnie wychodził za angielskimi napastnikami, nawet na ich połowę. Dużo ważnych interwencji w polu karnym. Schodził do asekuracji, wybijał piłkę w krytycznych chwilach.
Tymoteusz Puchacz (4)
Odważny, ale zasadny wybór Paulo Sousy. „Puszka” aktywny, sporo dośrodkowań. Bliski asysty po podaniu do Buksy. Wywalczał rzuty wolne, bez kompleksów mierzył się z Anglikami. Trochę zwariowany, ale czasem potrzeba kogoś z niekonwencjonalnym wachlarzem wyborów.
Kamil Jóźwiak (3+)
Znowu z większą liczbą zadań obronnych, stąd tak mało było go z przodu. Wspierał Dawidowicza i obiecująco wyglądała ich współpraca. Wielokrotnie zatrzymywali Grealisha czy Sterlinga, co nie jest wcale łatwym zadaniem.
Karol Linetty (3)
Wykonał dużo niewidocznej pracy w środku pola, a w ofensywie zapisał się w pamięci kibiców za sprawą strzału w aut. Ratował się faulem po nieodpowiedzialnej stracie.
Grzegorz Krychowiak (3+)
Kibice marzyli, aby zobaczyć „Krychę” z czasów Euro 2016, z gry w Sevilli… Czy był to gracz z tamtej ery? Na pewno bardzo się starał. Mecz okupił „żółtkiem” i balansował na granicy drugiej kary, ale zanotował jeden z lepszych występów w kadrze w ostatnim czasie. Co prawda poprzeczki nie miał zawieszonej wysoko…
https://twitter.com/cwiakala/status/1435689311194714118
Jakub Moder (3+)
Kto jak nie on na Anglię. Dobrze zna ligę, a i ukłuł coś w poprzednim meczu z nimi. Etatowy wykonawca stałych elementów gry, ale nie przyniosły one dziś zagrożenia. Zagrożenie przyniosła za to jego fatalna strata w środku pola. Odkupił trochę winy, bo miał swój mały udział przy wyrównującej bramce.
Adam Buksa (3+)
Największy wygrany tego zgrupowania. Znakomita dyspozycja zaowocowała kolejnym wyjściowym składem, tym razem na Anglię. To już, jak się okazało, inna bajka. Nie miał tyle szans co na przykład z San Marino, ale raz zabrakło mu pół długości buta, żeby skutecznie zamknąć akcję.
Robert Lewandowski (4+)
Cofał się po piłkę, prawie walczył wręcz z angielskimi defensorami. Jak zwykle brał grę na siebie. Najlepiej obrazuje to piękne dośrodkowanie do Szymańskiego, które dało nam wymarzony punkt.
Rezerwowi
Karol Świderski (3)
Raz odpowiednio zestresował Pickforda i założony na nim pressing prawie przyniósł nam gola. Dał sygnał, że warto tak robić, trochę pozrywał.
Damian Szymański (3+)
Zmienił Krychowiaka i Sousa trafił w dziesiątkę! Więcej pracował z tyłu, ale znalazł się w polu karnym, gdy było to najbardziej potrzebne. W końcówce meczu naszedł na dośrodkowanie Lewandowskiego i strzałem głową pokonał Pickforda. Bohater narodowy!
Michał Helik (-)
Miał trudne zadanie, bo musiał wejść w buty bardzo dobrego Kamila Glika. Trudno ocenić jego grę.
Maciej Rybus (-)
Kilka razy zerwał po skrzydle, ale grał zbyt krótko, aby go ocenić.
Przemysław Frankowski (-)
Pokazał za mało, żeby go ocenić. Może gdyby dostał więcej czasu, to zaprezentowałby więcej.