Końcówka uratowała mecz. Oceny Polaków po spotkaniu Szkocja – Polska


Oceniamy naszych reprezentantów w debiucie Czesława Michniewicza w roli selekcjonera kadry Polski

24 marca 2022 Końcówka uratowała mecz. Oceny Polaków po spotkaniu Szkocja – Polska

Polska po bezbarwnej grze remisuje ze Szkotami. Trudno o optymizm przed meczem barażowym. Jak wypadli reprezentanci Polski? Dokonaliśmy oceny polskich piłkarzy po meczu ze Szkocją. Wszystko wykonaliśmy w skali szkolnej (1–6).


Udostępnij na Udostępnij na

Czesław Michniewicz nie zdołał przełamać złej passy polskich selekcjonerów w ich debiutach. Polska w Glasgow zremisowała z reprezentacją Szkocji 1:1 po trafieniu Tierneya i rzucie karnym Piątka w 90. minucie. Polacy zaprezentowali się jednak tragicznie, grając bez pomysłu i taktyki. Nie pomogły też indywidualne akcje reprezentantów, ponieważ było ich jak na lekarstwo. Jak spisali się poszczególni piłkarze?

Obrona – najjaśniejszy i najciemniejszy punkt

Łukasz Skorupski – 5

Najlepszy z polskich piłkarzy w Glasgow. Gdyby nie on, mogłoby skończyć się znacznie gorzej. Przy bramce trudno mieć do niego pretensje, ponieważ wina za nią spada głównie na obrońców. Ciekawe, kiedy dostanie kolejną szansę, bo trudno spodziewać się go w meczach o coś. W końcu sam selekcjoner Michniewicz potwierdził, że pierwszym bramkarzem będzie Szczęsny.

Arkadiusz Reca – 1

Kompletne przeciwieństwo Skorupskiego. Jeden z najgorszych występów indywidualnych, jakie pamiętam w reprezentacji. Nie pokazał nic z przodu, w defensywie popełniał masę błędów. Dodatkowo bezsensowna żółta kartka za idiotyczny faul. Pomimo dobrej gry w klubie nie wypadł pozytywnie i powinno się rozważyć dalsze powoływania do reprezentacji. Czas dać szansę młodym – np. Nicoli Zalewskiemu.

Adam Starszynski / PressFocus

Matty Cash – 2

Piłkarz Aston Villi nie pokazał zbyt wiele, choć próbował dużo. Miał dobre momenty w ofensywie, ale od piłkarza Premier League można oczekiwać więcej. Mimo słabszego występu wciąż powinien być pierwszym wyborem na prawe wahadło.

Kamil Glik – 4

Najlepszy z polskich obrońców. Po raz kolejny pokonał prawa logiki i udowodnił, że słaba forma w klubie nie musi iść w parze ze słabą grą w narodowych barwach. Prawdziwy kapitan reprezentacji Polski i jedna z nadziei na zatrzymanie rywala w finale barażów.

Jan Bednarek – 3

Średni, można powiedzieć przeciętny występ. Obrońca Southampton nie popełnił wielu rażących błędów, ale też niczym nie zachwycił, więc i ocena średnia.

Bartosz Salamon – 3+

Przez 44 minuty spędzone na boisku dał się nieźle zapamiętać w ofensywie i defensywie. Występ na plus, szkoda kontuzji.

Krystian Bielik – 2+

Zmienił Salamona. W ofensywie niewidoczny. W defensywie zaspał przy bramce Tierneya, więc musieliśmy obniżyć ocenę.

Pomoc – złudny problem bogactwa

Szymon Żurkowski – 3+

Dobry występ zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Miał swoje problemy, ale warto zapamiętać cudowne podanie do Jakuba Modera na początku spotkania. Najlepszy z pomocników dzisiaj.

Piotr Zieliński – 2-

Kolejny słaby występ Zielińskiego. Niewidoczny, grający jedynie do boku lub do tyłu. Powinien pokazać dużo więcej, biorąc pod uwagę, jak radzi sobie w Napoli.

Jakub Moder – 3-

Kilka drobnych pomyłek, na czele ze zmarnowaniem sytuacji na początku oraz zwlekaniem z dośrodkowaniem w drugiej połowie. Poza tym przeciętny.

Grzegorz Krychowiak – 2

Krychowiak swoim ociężałym zachowaniem kilkukrotnie sprowokował sytuację strzelecką dla rywali. Poza tym popełniał błędy w rozegraniu i ustawianiu. Słaby mecz.

Sebastian Szymański – 3

Kilka błyskotliwych podań, w tym świetne rozegranie dwójkowej akcji z Piątkiem. Poza tym mało widoczny, choć dzięki temu nie zdołał zepsuć tak wiele jak niektórzy koledzy.

Napastnicy – posucha bez Lewandowskiego

Krzysztof Piątek – 3

Ocena zawyżona przez bramkę. Pewnie wykonany rzut karny, dzięki niemu Polska nie przegrała. Do tego dobre ustawianie się i szukanie okazji. Na minus zdecydowanie skuteczność, a raczej jej brak.

Arkadiusz Milik – n.o

Grał zbyt krótko, aby ocenić. Przez swoje 20 minut często wracał jednak pomagać kolegom, co należy docenić. Oby kontuzja nie okazała się zbyt poważna.

Adam Buksa – n.o

Grał zbyt krótko.

Kamil Grosicki – 2+

Niewidoczny. Przez ponad 20 minut, które spędził na boisku, nie popisał się niczym, co warto by zapamiętać. Słaby powrót do kadry.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze