Ugochukwu Ukah w meczu Jagiellonii z Górnikiem Zabrze zaliczył nieprzyjemne starcie z Bartoszem Iwanem. Okazało się, że Nigeryjczyk ma złamane dwie kości przedramienia.
Do zdarzenia doszło w piątkowym meczu drugiej kolejki T-Mobile Ekstraklasy. W 11. minucie spotkania rozpędzony Bartosz Iwan wpadł z dużym impetem w Ukaha i, jak się później okazało, połamał mu rękę. Dziś zawodnik jest już po operacji.
– Ugo jest już po operacji. Po tej sytuacji, która wydarzyła się na boisku, wydawało mi się, że pęknięta jest tylko jedna kość. Niestety po tomografii okazało się, że złamane są dwie. Cieszę się, że lekarz tak szybko zareagował. Wczoraj o 18:00 rozpoczęła się operacja zespolenia kości, a o 21:00 odebrałem telefon, że już się zakończyła i wszystko przebiegło zgodnie z planem – powiedział trener przygotowania fizycznego Jagiellonii, Marcin Pieluch.
Asystent trenera Hajty spekuluje, ile może potrwać kuracja Nigeryjczyka i ostrzega, aby nie popadać w optymizm: – Myślę, że miną co najmniej 3-4 tygodnie zanim Ugo wróci do treningów z drużyną. Nie popadałbym jednak w hurraoptymizm, bo te kości muszą się zrosnąć, a na przykładzie Dawida Plizgi wiemy, że nie zawsze przebiega to szybko – zauważa Popieluch, po czym dodaje: – Ręka będzie unieruchomiona na przedramieniu tak, aby Ugo mógł się ruszać i nie stracił tego, co już wypracował. Czeka go zatem przede wszystkim wysiłek tlenowy, stacjonarny na dolne części ciała.
Ugochukwu Ukah trafił do Jagiellonii Białystok przed sezonem 2012/2013. Do drużyny Tomasza Hajty przeszedł z Widzewa Łódź, w którym występował od 2007 roku. Na polskie boiska Nigeryjczyk trafił z włoskiej Serie C. Wcześniej kilka lat spędził także na angielskich murawach, występując w Queens Park Rangers.
Więcej o T-Mobile Ekstraklasie znajdziecie tutaj