O nich będzie głośno: Alex Grimaldo


13 grudnia 2012 O nich będzie głośno: Alex Grimaldo

Pisaliśmy już o kilku czarnych perłach – przyszedł czas na perłę białą. Królująca w środku pola Barcelona postanowiła rozszerzyć swoje panowanie na boisku. Katalończycy wychowują w legendarnej La Masii bardzo utalentowanego lewego obrońcę. Nowy Sergi Barjuan? Nowy (i lepszy) Jordi Alba? Co wyrośnie z Aleksa Grimaldo?


Udostępnij na Udostępnij na

Odkąd szeregi Barcelony opuścił w 2002 roku Sergi Barjuan, żaden kataloński wychowanek nie zrobił furory na lewej obronie. Szansę, by zostać następcą obecnego trenera Recreativo Huelva, ma 17-letni Alex Grimaldo reprezentujący w tym sezonie barwy „Barcy” B.

Alex Grimaldo
Alex w meczu o Puchar Katalonii (fot. Mundodeportivo.com)

Alejandro Grimaldo Garcia przyszedł na świat 20 września 1995 roku w Walencji. Nietrudno zgadnąć, że przygodę z piłką rozpoczął w szkółce Valencii. Z dziesiątką na plecach występował tam na pozycji środkowego lub bocznego pomocnika, kierując grą ekipy. Lewonożnego zawodnika, na którego wołano wówczas „El Peque”, ceniono za technikę, kontrolę nad piłką oraz inteligencję taktyczną.

Do akademii „Los Ches” trafił jako pięciolatek. Gdy miał lat 13, zgłosiła się po niego Barcelona. Jak przystało na wielki talent, Alex błyskawicznie pokonywał kolejne szczeble klubowej drabinki. Z Infantilu B awansował do Cadete A, potem był Juvenil B, a w sezonie 2010/2011 kopał futbolówkę już w Juvenilu A. To, jak szybko rozwijała się kariera młodego gracza, najlepiej obrazują jego słowa. – Tak naprawdę się tego nie spodziewałem, bo jeszcze wczoraj grałem w Juvenilu B, a dzisiaj rano powołano mnie na starcie Juvenilu A. Jestem bardzo zadowolony, że mogłem wystąpić. Postaram się wykorzystać minuty na boisku – wyrecytował nieco oklepaną formułkę po debiucie w Juvenilu A. W ekipie Oscara Garcii Junyenta przemianowano go na lewego obrońcę.

Rok później jego ciężka praca została doceniona – Alex dostał powołanie na Puchar Katalonii, aby razem z pierwszą drużyną (w tym nieoficjalnym turnieju złożoną jednak głównie z piłkarzy drugiego zespołu) rozegrać finałowe starcie z Espanyolem. Do Juvenilu już nie wrócił – w sezonie przygotowawczym ćwiczył razem z drugoligową Barceloną B.

Zagraniczni skauci często zarzucają sieci na obiecujących nastolatków z La Masii. Latem 2011 roku trzech kompanów Grimaldo z Cadete A skusiły oferty innych klubów. Hector Bellerin i Jon Toral przystali na propozycję Arsenalu, natomiast Pol Garcia przeszedł do Juventusu. Jednak Aleksa Barcelona nie ma zamiaru oddawać, zresztą sam zawodnik także myśli tylko o tym, by triumfować na Camp Nou.

Companierismo pełną parą
Companierismo pełną parą (fot. Sport.es)

Występy w drugiej ekipie „Dumy Katalonii” Alex rozpoczął 4 września 2011 roku. – Jego postawa na murawie pokazuje, że jest to dojrzały piłkarz, bardzo wartościowy i o odpowiednich warunkach fizycznych. Kiedy przebywał z nami podczas przygotowań do sezonu, pokazał wysoki poziom. Oprócz dojrzałości prezentował spokój w grze, co sprawia, że jest pewniakiem – takimi słowami opisał Aleksa przed spotkaniem z Cartageną trener Eusebio Sacristan. Niespełna 16-latek zaliczył 90 minut w wygranym 4:0 meczu z „El Efese”, stając się najmłodszym debiutantem w Barcelonie B (pozbawił tego tytułu Nigeryjczyka Harunę Babangidę). Miał dokładnie 15 lat i 349 dni, a zdaniem Ivana San Antonio, dziennikarza katalońskiego „Sportu”, zaprezentował się jak 30-latek. W tym sezonie Segunda Division Grimaldo rozegrał na razie 15 meczów, w których 14 razy wybiegł na murawę od pierwszej minuty i raz wszedł z ławki rezerwowych, popisał się jedną asystą i otrzymał jedną żółtą kartkę.

W reprezentacji, podobnie jak w klubie, Alex wciąż pnie się w górę. Do tej pory ma na koncie występy w zespołach U-16, U-17 i U-19. Tego lata razem z drużyną Julena Lopetegiego wziął udział w mistrzostwach Europy do lat 19 rozgrywanych w Estonii. – Jesteśmy wszyscy bardzo podekscytowani. Niewielu może dostąpić zaszczytu reprezentowania kraju na mistrzostwach Europy – mówił Alex przed rozgrywkami. Jak się czuł w roli najmłodszego w zespole? – To wyjątkowe doświadczenie, nie spodziewałem się, że pojadę na turniej, ale zaufanie ze strony zarówno trenera, jak i kolegów sprawiło, że czuję się bardzo komfortowo. W pięciu pojedynkach obrońca zaprezentował się z bardzo dobrej strony i wywalczył sobie pewne miejsce w składzie. Zapisał w swoim życiorysie również pierwszy sukces, Hiszpania w finale pokonała bowiem Grecję 1:0.

Obecnie Alex występuje na lewej obronie. Mimo że nie może się pochwalić najlepszymi warunkami fizycznymi (ma 170 centymetrów wzrostu i waży 60 kilogramów), w defensywie jest wyjątkowo pewny, niełatwo go pokonać w siłowych starciach. Nie bez znaczenia jest także jego mentalność – Grimaldo sprawia wrażenie bardzo dojrzałego jak na swój wiek. Marti Perarnau, były lekkoatleta, a obecnie dziennikarz i pisarz, w swojej książce „Tropem mistrzów” tak określa naszego bohatera: – Sprawia wrażenie, jakby się urodził, aby być lewym obrońcą. Dobry technicznie, szybki, silny, ze świetnym strzałem i umiejętnościami taktycznymi. Zawsze dobrze ustawiony na boisku, bardzo zawzięty i uporządkowany w defensywie. Znakomicie wychodzi z piłką ze swojej połowy, nie unika pojedynków i skutecznie wykonuje rzuty wolne. Ideał.

Tak młodziutki Alex Grimaldo wygląda na treningu:

A jak prezentuje się w trakcie meczu? Na razie w internecie znajdziemy Aleksa tylko na nagraniach nieco podłej jakości, których nie wypada tutaj zamieszać. Na pewno żeby zobaczyć go na boiskach Primera Division, musimy jeszcze trochę poczekać, chociaż niektórzy eksperci uważają, że w przyszłym sezonie defensor może dostać szansę gry w pierwszej ekipie „Blaugrany”. Czas pokaże, czy mają rację.

Na koniec zdradzimy sekret Barcelony, przynajmniej według Aleksa Grimaldo. – Moim zdaniem jest to koleżeństwo. Dogadywanie się ze wszystkimi, każdy z każdym.

Komentarze
~messi1998 (gość) - 11 lat temu

pierwszy raz go widzem

Odpowiedz
~ole! (gość) - 11 lat temu

Ja też. Jestem ciekawy, co z niego będzie. Jak
narazie ma w drużynie silną konkurencję (Planas) i
może być trudno.

Odpowiedz
Pika (gość) - 11 lat temu

Jakby był dobry to już by przynajmniej siedział
na ławce w pierwszym zespole -_-

Odpowiedz
~wojtinho23 (gość) - 11 lat temu

Zauważ że ma przecież 16 lat i nawet nie pół
sezonu w Barcy B a ty już o pierwszym zespole
gadasz...

Odpowiedz
Pika (gość) - 11 lat temu

no to nie ma co o nim na razie pisać, pogra trochę
to się okaże :D

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze