O Fantasy przy kawie – przewidywania przed trzecią kolejką


6 milionów użytkowników walczy o miano najlepszego gracza FPL.

23 sierpnia 2019 O Fantasy przy kawie – przewidywania przed trzecią kolejką

Drugą kolejka Fantasy Premier League mogła być dla wielu mocno rozczarowująca. Najpopularniejszy kapitan – Mo Salah zanotował jedynie 3 punkty. Średnia całej kolejki wyniosła o 19 oczek mniej niż pierwsza. Ważnymi czynnikami, które wpłynęły na ten stan rzeczy, były słabo punktujące opaski kapitańskie oraz chociażby brak zachowania czystego konta przez żadną drużynę z Top 6.


Udostępnij na Udostępnij na

Postanowiłem przyjrzeć się jednak możliwościom, jakie niesie ze sobą kolejna, trzecia kolejka (GW3). Dokonałem analizy wyboru kapitana, niszowych wyborów czy zawodników, których warto jak najszybciej pozbyć się ze swojego składu.

Kapitan przed GW3

Wśród większości graczy wybór będzie się rozstrzygnął pomiędzy trzema lub czterema piłkarzami: Sterling, Kane oraz Salah & Mane. Najbardziej preferowanym rozwiązaniem będzie oczywiście odpowiedni balans pomiędzy dyspozycją danego gracza, a potencjałem rywala z jakim będzie się mierzył. Każde z nazwisk postaram się rozłożyć na czynniki pierwsze:

Sterling (12.2) – najpewniejszy obok Kevina de Bruyne’a zawodnik ofensywny w szeregach Manchesteru City. Na ostatnie 5 spotkań z graczami Bournmouth, Anglik w czterech z nich meldował się na liście strzelców. Dobrą dyspozycję z West Hamem potwierdził w pojedynku z Totenhamem. Był pod grą, wykonał najwięcej kontaktów z piłką w polu karnym rywala, zdobył gola. Dodatkowo „Wisienki” wydają się być niestabilne w defensywie – w dwóch dotychczasowych kolejkach z beniaminkami dali sobie stworzyć 35 sytuacji bramkowych.

Kane (11.0) – gracz, który w spotkaniach u siebie z rywalami spoza Top 6 zawsze rozpatrywany jest jako poważny kandydat na opaskę kapitańską. Dodatkowo zespół Steva Bruce’a przez wielu entuzjastów Premier League typowany jest jako pretendent do spadku. Kane zanotował w tym sezonie już 9 strzałów (5 z pola karnego w tym dwa gole). Dodatkowo do drużyny Spurs wraca Son, który dodatkowo może siać spustoszenie w obronie rywali, robiąc więcej miejsca Anglikowi w boxie rywala.

Salah (12.0) & Mane (11.5) – aktualnie trudno powiedzieć który zawodnik jest bardziej wartościowy z perspektywy gracza FPL. Salah zanotował udany początek sezonu – gol i asysta z Norwich. Jednak kolejne dwa spotkania The Reds były dużo lepsze w wykonaniu Senegalczyka. Dwie bramki w Superpucharze z Chelsea plus gol i asysta w meczu ze Świętymi (przy słabym spotkaniu całego Liverpoolu, który miał dodatkowe 120 minut wybiegane we wspomnianym wcześniej spotkaniu). Z drugiej strony Mane na ostatnie 4 pojedynki z Kanonierami tylko raz wpisał się na listę strzelców – dla porównania Roberto Firmino zdobył 3 bramki w ostatnich spotkaniu z Arsenalem (wygranym 5:1) i Brazylijczyk również mógłby być ciekawym wyborem na kapitana, jednak mało kto rozważa tę kandydaturę na poważnie.

Pukki – kupować czy nie?

Po rewelacyjnym spotkaniu z Newscastle fińska perła sieje spustoszenie na transferowej giełdzie. Jego cena wzrosła już o 0.3, co jest jak dotychczas największym przyrostem w całej grze. Co jednak może być największym zagrożeniem dla strzeleckiej formy napastnika Norwich? Terminarz. Defensywa Chelsea, West Hamu i Manchesteru City będzie próbowała powstrzymać Pukkiego w najbliższych trzech kolejkach. Tak jak szybko gracze FPL zaczęli go kupować, tak równie szybko może nastąpić tendencja odwrotna. Niestety, w Fantasy wielu graczy działa zbyt gwałtownie i instynktownie. Wśród FPL-owców często jak mantra powtarzane jest zdanie: „Fantasy to nie sprint, to maraton”. I w tym konkretnym przypadku hasło to wydaje się mieć rację bytu. Warto zaobserwować jeszcze Fina i po serii ciężkich spotkań zdecydować, czy warto mieć go w swoim składzie, gdy przyjdzie potencjalnie łatwiejsza seria spotkań do gry. Dla osób, które jeszcze nie widziały Pukkiego w akcji, przygotowałem krótką charakterystykę tego gracza:

– piłkarz, który zanim odda strzał jest bardzo cierpliwy, nie strzela z pierwszej lepszej pozycji (jest również bardzo skuteczny – 10 strzałów – 4 gole)

– cała drużyna Norwich gra pod niego, stara wypracować się mu jak najdogodniejszą pozycje

– minusem są warunki fizyczne (słaby pod stałe fragmenty czy dośrodkowania w pole karne) chociaż jest dość szybki

– dobry ruch w polu karnym, zawsze czai się przy ostatnim obrońcy, szuka prostopadłych piłek, obunożny

Manchester United i Arsenal w kontekście 3 kolejki i FPL

W United najlepszą opcją w Fantasy wydaje się być naturalnie Martial. Pomocnik (w fpl) za 7.7, grający na pozycji napastnika wydaje się bym promocją. Jak najbardziej warto zainwestować w tego gracza. Na lidera ofensywy wyrasta w tym momencie jednak Rashford. Po tym jak Paul Pogba zmarnował swojego karnego (w poprzednim sezonie było ich aż 3), duża szansa, że to właśnie Anglik będzie strzelać „11” w najbliższym czasie. Gra jednak po lewej stronie, co trochę redukuje jego ofensywny potencjał w grze. W obronie (co nie będzie zbyt odkrywczym stwierdzeniem) wybór rozstrzyga się pomiędzy dwoma nowymi nabytkami – Wan-Bissaką i Maguirem. Pierwszy w fantasy to głownie źródło punktów bonusowych oraz możliwych asyst w ofensywje, a drugi okazyjnych bramek po stałych fragmentach gry.

W drużynie „Kanonierów” większość zawodników pozostawiłbym do obserwacji w najbliższych spotkaniach wysokiego napięcia z Liverpoolem i Tottenhamem. Znakomicie w meczu z Burnley zaprezentował się ostatnio Ceballos. Jeśli utrzyma tę formę na dłużej powinien mieć pewne miejsce w składzie (przed Ozilem). Aubameyang został przesunięty na lewą stronę, aby w składzie pomieścić Lacazette’a, lecz zupełnie nie przeszkadza mu to w zdobywaniu bramek. Po raz kolejny pokazał, że jest jednym z najlepszych snajperów w Premier League. Na pewno będzie kolejny raz liczyć się w walce o koronę króla strzelców. W obronie po raz pierwszy zobaczyliśmy duet Sokratis-David Luiz, który prawdopodobnie będzie pierwszym wyborem Emery’ego w tym sezonie. Luizowi zdarzyło się stracić koncentrację przy bramce dla Burnley, lecz pokazał również swoje niewątpliwie swoje atuty – dokładne długie podania. Jego współpraca z szybkimi atakującymi Arsenalu (Aubameyang, Pepe) będzie groźną bronią zarówno w kontrataku jak i ataku pozycyjnym.

Niszowe wybory przed GW3

Trossard (Brighton 0,8%) vs SOU – w ustawieniu 3-4-3 gra jako boczny atakujący. Jedna z największych gwiazd ligi belgijskiej w ostatnich latach. Ma już nawet doświadczenie w Lidze Europy. W pierwszej kolejce niespodziewanie usiadł na ławce, ale w drugiej był już motorem napędowym Brighton. Dwa gole – niestety tylko jeden uznany. Ta kolejka to może być dobry moment, aby na niego postawić, bo już w następnej czeka go najtrudniejszy mecz sezonu – wyjazd na Etihad.

Son (Spurs 1,8%) vs NEW – pierwszy mecz Koreańczyka po powrocie z zawieszenia – prawdopodobnie od razu w pierwszym składzie. W zeszłym sezonie przed długi czas był najbardziej wyróżniającym się graczem Tottenhamu. Przemawia za nim atrakcyjna cena i to, że w meczu z Newcastle na pewno będzie chciał pokazać, że to on stoi wyżej w rankingu Pochettino od zawodników takich jak Lucas Moura (asysta + gol) czy Lamela.

Lanzini (West Ham, 1,6%) vs WAT – co głównie przemawia za kupnem pomocnika Młotów? Brak jego współtowarzyszy w ofensywie, których kontuzja wykluczyła z gry. Pod nieobecność Felipe Andersona oraz Hallera to właśnie Lanzini wyrasta na ciekawą opcję inwestycji. Solidne dwa mecze po 90 minut, bramka, teoretycznie łatwy kalendarz, przystępna cena – są to z pewnością atuty, które mogą przemówić za tą inwestycją.

Popularne wybory, które zawodzą

Przy wielu zawodnikach w głowach graczy FPL kołacze się pytanie, czy warto dać jeszcze jedną szansę piłkarzowi, w którym pokładało się spore nadzieję. Po pierwszych dwóch kolejkach możemy powoli odpowiedzieć sobie na to pytanie w kontekście kilku nazwisk:

Fraser (Bournmouth; 7.4; 11,7%) – sam pozbyłem się Wilsona i z Fraserem zrobiłbym to samo. Mecz z Manchester City to idealna okazja by go sprzedać. Z grona potencjalnych zastępców wyróżniłbym Martiala, Lanziniego, Mounta i Trossarda.

Zaha (Crystal Palace; 7.0; 15.2%) – Zahy również bym się pozbył. Crystal Palace wygląda w tym sezonie jak jedna z najgorszych drużyn w lidze, a Iworyjczyk nie ma z kim grać. Dobitnie świadczy o tym statystyka z ostatniego meczu, czyli brak jakiegokolwiek strzału oddanego przez pomocnika Crystal Palace. Być może wróci do dobrej dyspozycji w walce o transfer do ekipy z Top 6 w kolejnych okienkach, ale na ten moment nie jest dla mnie dobrym wyborem. Potencjalni zastępcy ci sami co za Frasera.

Perez (Leicester; 6.5; 12.2%) – sam go mam i zamierzam zostawić przynajmniej na mecze z Sheffield United i Bournemouth – są to dwa spotkania, w których Perez, a z nim całe Leicester, mają duże szanse zapunktować. 6.5 to wciąż dobra cena za tego zawodnika, zważając na pozycję na boisku oraz drużynę, w której gra.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze