29 lutego na stadionie Gelredome w Arnhem rozegrany został pierwszy mecz 27 kolejki Eredivisie pomiędzy Vitesse a VVV-Venlo. 20 tyś kibiców obserwowało porażkę swojego zespołu z gorzej notowanym Venlo. Przed tym meczem, goscie zajmowali 16 miejsce w tabeli wyprzedzając ostatni Willem II o 2 punkty.
Zaledwie dwie minuty po pierwszym gwizdku pana Jacka van Hultena, żółtą kartke po faulu w polu karnym otrzymał gracz Vitesse – Civard Sprockel. Jason Oost pewnie wykorzystał jedenastkę, strzelając pierwszą bramkę dla swojego zespołu.
Po tej bramce, gracze Vitesse starali się wyprowadzić jakąś składną akcje. Po jednej z takich prób nastąpiła kontra gości. Nordin Amrabat po podaniu Mike’a Mampuya strzelił mocno na bramkę gospodarzy zdobywając w 6 minucie drugą bramkę dla Venlo.
Gospodarze grali źle. Nie potrafili poważnie zagrozić bramce Danny’ego Wintjensa. Przy stanie 0:2, Venlo prowadziło grę, wyglądało to jakby grali u siebie.
Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się stanem 0:2, w 45 minucie Nordin Amrabat zdobył swoją drugą bramkę, podwyższając rezultat na 0:3.
To był pogrom. Po 45 minutach na stadionie w Arnhem, goście wygrywali 3:0. Vitesse było bezradne.
Po przerwie nastąpiła zmiana w drużynie gospodarzy. Za Anduele Pryor wszedł Juan Lorca.
Druga połowa to głównie gra obronna VVV. Gospodarze od początku ruszyli do ataku, co zaowocowało jedynie bramką Santi Kolk’a w 61 minucie przy asyście Remco van der Schaffa.
To wszystko na co było stać gospodarzy w tym meczu. 3 punkty pojadą do Venlo.
Vitesse 1-3 (0-3) VVV-Venlo
0:1 Jason Oost 2′, 0:2 Nordin Ambrabat '6, Nordin Ambrabat ’45 – 1:3 Santi Kolk ’61.