Ebi Smolarek po kilku miesiącach gry w Racingu, znów będzie musiał zmienić klub. Nie pomogły zapewnienia Włodzimierza Smolarka i samego piłkarza, że w Santander zamierza grać jeszcze przez dwa lata.
Włodarze, a przede wszystkim trener nie widzą miejsca dla Ebiego i za wszelką cenę, chcą go sprzedać. Ebi najchętniej zostałby w Racingu, jednak nie miałby pewności, że będzie grał, a chcąc występować w barwach narodowych musi regularnie występować w swojej drużynie. Zwłaszcza, że na Euro 2008 Ebi był bez formy a niektórzy piłkarze nie grali w pierwszych składach swoich drużyn. W najbliższych dniach ma dojść do spotkania prezesa Racingu, z naszym piłkarzem. Czy Francisco Pernia przekona Polaka? Jeżeli Smolarek zostanie, to może sobie zaprzepaścić karierę. Oczywiście w Hiszpanii jest pięknie, ale dla takiego zawodnika jak Ebi, priorytetem powinna być możliwość regularnej gry, a nie piękna pogoda.
niechemy widziec takiego smolarka na mundialu jak na
euro