Tym razem o spotkaniu kwalifikacyjnym do mistrzostw świata 2014, w którym Bahrajn w kontrowersyjny sposób odniósł jakże potrzebne zwycięstwo, wypowiedział się sekretarz generalny Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej, Alex Soosay.
Bahrajn do awansu potrzebował zwycięstwa nad Indonezją różnicą aż dziewięciu bramek i musiał liczyć na porażkę Kataru z Iranem. I choć reprezentanci Bahrajnu swoje zrobili, wygrywając 10:0, to pokonać nie dał się Katar, który dzięki remisowi 2-2, awansował do czwartej rundy kwalifikacyjnej z drugiego miejsca w grupie.
Postępowanie wszczęła już FIFA, która ma wyjaśnić wszystkie okoliczności zwycięstwa Bahrajnu i stwierdzić, czy spotkanie to miało jakiekolwiek aspekty korupcyjne. Tymczasem Azjatycka Konfederacja Piłkarska broni swego i informuje, że nie ma mowy o ustawianiu któregokolwiek meczu.
– Czytałem w mediach informacje o podejrzeniach ustawienia meczu Bahrajn – Indonezja. Jednak jestem przekonany, że żadna z naszych drużyn nie jest w to zamieszana. Bahrajn był po prostu lepszy zarówno taktycznie, jak i również technicznie – mówił w piątkowym oświadczeniu Soosay.
— AFC i jej członkowie są uważni i zdeterminowani, by walczyć z tym zagrożeniem – oświadczył sekretarz generalny Konfederacji, mając na uwadze walkę z korupcją.
