Klub z Eindhoven przeżywa obecnie trudne chwile. Po trzech porażkach z rzędu pożegnał się z europejskimi pucharami i stracił prowadzenie w lidze. Mimo to władze PSV nie planują ofensywy transferowej.
Po zwycięstwie 6:1 nad ADO Den Haag do bram drużyny z Philips Stadion zapukał kryzys. Przegrane z Dnipro, Vitesse i Ajaksem sprawiły, że kibice zaczęli zastanawiać się, czy zespół trenera Advocaata nie potrzebuje wzmocnień. Dyrektor techniczny klubu, Marcel Brands, stwierdził jednak, że obecny skład jest jak najbardziej optymalny.
– Mamy wystarczająco dobrych zawodników, by zatriumfować w krajowych rozgrywkach. Mówiliśmy już o tym latem i teraz nie zmieniliśmy zdania. Nie będziemy panikować i kupować nikogo bez potrzeby – powiedział Brands.
– Jeśli rehabilitacja Toivonena potrwa długo i pojawi się jakiś talent, w który będzie można zainwestować, wtedy weźmiemy to pod rozwagę. Byłoby świetnie, gdyby Szwed mógł nas wspomóc już w lutym. Możliwe jednak, że wróci na boisko dopiero w kwietniu. To duża różnica – powiedział działacz PSV, komentując sprawę kontuzji Oli Toivonena.
Już niedługo przekonamy się czy Advocat będzie
jeszcze trenerem PSV wiosną i czy zimą nie trzeba
będzie jednak wyłożyć trochę kasy na zakupy.
Trzeba wygrać z Twente bo ......? 2012-12-09 19:30
PSV Eindhoven - Twente Enschede.