Do końca piłkarskiej kariery zbliża się powoli Phil Neville. 33-letni obrońca wyznał, że w przyszłości chce zostać piłkarskim menadżerem.
Kapitan Evertonu na Goodison Park znajduje się od 2005 roku. Neville wyznał, że jego boiskowa kariera powoli chyli się ku końcowi. Były zawodnik Manchesteru United dodał także, że nie będzie mu łatwo dokonać zmiany, gdyż sama gra na boisku znacząco różni się od zarządzania całą drużyną.

– Zbliżam się do wieku, w którym muszę zacząć się rozglądać za kolejnym rozdziałem w moim życiu. My, zawodnicy, uwielbiamy grać w futbol, uwielbiamy mecze, więc to będzie kolejny, oczywisty krok. Przez wiele lat pracowałeś w jednym zawodzie, teraz czas przeznaczyć następne 35 na inny. Dla mnie oznacza to pójście w trenerkę i zarządzanie – wyznał Neville.
– Jednak to, że po prostu miałeś wspaniałą karierę, nie oznacza, że będziesz świetnym menadżerem. Dostałem wskazówkę, żeby zacząć dość nisko i nauczyć się wszystkiego, czego tylko mogę. Zobaczyć, gdzie z tym wszystkim zajdę. Miałem szczęście pracować z kilkoma niesamowitymi szkoleniowcami, a sam zdobyłem też trochę wspaniałego, boiskowego doświadczenia. Wyzwaniem jest, by przenieść to wszystko na grunt własnej drużyny. Mam nadzieję, że to zadanie na najbliższe 30 lat.
Popularny obrońca wychował się w Manchesterze United i przez jedenaście sezonów stanowił o sile pierwszego składu. W tym roku rozpoczął już swój szósty, lecz w barwach Evertonu. Łącznie wystąpił on w ponad 400 meczach ligowych.