Napastnik w kolorze miedzi – rozmowa z Krzysztofem Piątkiem


11 sierpnia 2015 Napastnik w kolorze miedzi – rozmowa z Krzysztofem Piątkiem

W dniu, w którym większa część kibiców żyje meczem o Superpuchar Europy, nie zapominamy o kibicach naszej krajowej piłki. Dziś specjalnie dla iGola wywiad z Krzysztofem Piątkiem, napastnikiem Zagłębia Lubin.


Udostępnij na Udostępnij na

Dlaczego nie ma Pana na meczu pucharowym z Błękitnymi w Stargardzie Szczecińskim?

Dochodzę do siebie po kontuzji mięśnia czworogłowego, której nabawiłem się podczas meczu z Podbeskidziem. Później grałem w Pucharze Polski z Nadwiślanem, niestety jeszcze nie byłem do końca zdrowy. No i pogłębił się uraz, więc musiałem odpoczywać przez półtora tygodnia i już wracam. Możliwe, że już na meczu z Lechem będę obecny.

Dla piłkarzy większą radością była wygrana z Jagiellonią czy większym rozczarowaniem jest porażka z Termalicą w ostatniej kolejce?

Myślę, że większym rozczarowaniem była porażka z Termalicą. Dobry mecz rozegraliśmy z Jagiellonią, drużyna pokazała charakter, pokazała, że dużo może zdziałać w tej lidze. Potem dostaliśmy taki pstryczek w nos od Termaliki, no i musimy grać dalej cały czas, liga jest długa.

Jak ocenia Pan swoje szanse w rywalizacji z Michalem Papadopoulosem? Był Pan podstawowym napastnikiem Zagłębia w I lidze, zbierał Pan bardzo dobre recenzje, jednak na razie zmagał się Pan z kontuzją. Czy w ogóle mogą Panowie grać razem?

Pierwszy mecz graliśmy razem, więc tak, możemy. Ta współpraca w okresie przygotowawczym wyglądała bardzo dobrze, później trener zmienił ustawienie, co może wynikało z mojej kontuzji, nie jestem pewien. Czuję, że mam duże szanse w walce. Wiadomo, Michal to bardzo doświadczony zawodnik, w paru dobrych klubach grał. Mogę się od niego wiele nauczyć i taka rywalizacja na pewno wyjdzie mi na dobre.

Na jakiego rywala w najbliższym sezonie ekstraklasy czeka Pan najbardziej?

Na mecz przy Łazienkowskiej, na stadionie Legii. To będzie fajne widowisko, chciałbym się w tym spotkaniu pokazać. Zobaczymy, na ile zdrowie pozwoli. Chcę być gotowy już na mecz z Lechem. Gramy 12 lub 13 września z Legią, na pewno na ten mecz czekam najbardziej.

Ile bramek chciałby Pan strzelić w najbliższym sezonie, jaka liczba Pana usatysfakcjonuje?

Na razie skupiam się na tym, by doleczyć się do końca. Na pewno fajnie byłoby strzelić parę bramek, zobaczymy, ile dostanę szans. Na razie nie mam wyraźnego celu. Jak będą okazje, to na pewno będę chciał je wykorzystać.

Były jakieś zapytania z innych klubów po udanym sezonie na pierwszoligowych boiskach? Coś Panu wiadomo czy coś może klub ukrywał?

Nic mi o tym nie wiadomo… Możliwe, że w klubie coś ukrywają, ale ja osobiście nie dostałem żadnych sygnałów.

Na koniec chciałbym zapytać, które miejsce jest celem Zagłębia w najbliższym sezonie.

No na pewno walczymy o pierwszą ósemkę. Na razie spokojnie wchodzimy do ligi, chcemy być takim beniaminkiem, który walczy o najwyższe cele. Naszym celem jest grupa mistrzowska.

Snajperskie umiejętności Krzysztofa Piątka (0d 1:20)

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze