Jeszcze niedawno znajdujący się na zupełnych peryferiach poważnego futbolu kraj kojarzył się z męczącymi dalekimi wyjazdami na mecze eliminacji do wielkich imprez klubowych i reprezentacyjnych. Wielki sukces Astany sprawił jednak, że dziś Kazachstan postrzegany jest zupełnie inaczej.
Zajmująca obecnie bardzo niskie, 131., miejsce w rankingu FIFA kadra z całą pewnością skorzysta z wielkiego sukcesu mistrza swojej ligi. Astana oparta jest bowiem w sporej części z zawodników krajowych, którzy uczą się poważnej piłki od kilku sensownych obcokrajowców. To najszybsza droga rozwoju. Prowadzona przez kontrowersyjnego Jurija Krasnożana reprezentacja składa się w dużej mierze z zawodników doświadczonych, którzy stopniowo winni być wymieniani przez młodych następców. Poniższa piątka ma spore szanse, aby z kompletnego outsidera zaprowadzić Kazachów choćby na poziom europejskiego przeciętniaka.
1) Georgy Żukow (Standard Liege, 21 lat)
Bardzo osobliwy przypadek. Urodzony w Semeju, ważnym porcie nad Irtyszem, jako dziecko wyjechał do Belgii, gdzie bardzo szybko otrzymał łatkę wielkiego talentu. Dobra gra w juniorskich zespołach antwerpijskiego AC Beerschot sprawiła, że jako siedemnastolatek trafił do pierwszej drużyny i zaczął grać na zapleczu Jupiler League. Niestety, niedługo później, z powodu poważnych tarapatów finansowych, dwukrotny zdobywca Pucharu Belgii przestał istnieć, a Żukow trafił do Standardu Liege. Tam nie dane było mu zagrać w pierwszym zespole i w lipcu 2014 roku na 1,5 roku wypożyczono go do FK Astana. Resztę historii zapewne będziecie w stanie dopowiedzieć sobie sami. Żukow z miejsca stał się istotną częścią zespołu, wraz z którym wywalczył historyczny awans do fazy grupowej Champions League, w której grał we wszystkich sześciu meczach (plus tyle samo w kwalifikacjach). Wcześniej zdążył zadebiutować w dorosłej kadrze Kazachstanu. Kto by pomyślał, że jeszcze dwa lata wcześniej był reprezentantem… Belgii do lat 19. Żukow to typowy, nowocześnie grający defensywny pomocnik. Dobry w destrukcji, ale też umiejący kreować grę. Przy słabszym rywalu zdarza mu się spędzić cały mecz na połowie przeciwnika. Teraz czeka na szansę w Standardzie. Talent ma, umiejętności już też niemałe. Powinien się sprawdzić na niezłym, europejskim poziomie.
2) Erkebulan Tungyszbajew (Ordabasy Szymkent, 20 lat)
Na drugim miejscu ląduje zawodnik, który w niedługim czasie może stać się odpowiedzialny za ofensywę reprezentacji Kazachstanu. Co ciekawe, nie jest to gracz Astany, ale innego kazachskiego klubu z czołówki ligi – Ordabasy (czwarte miejsce na koniec sezonu). Tungyszbajew to prawoskrzydłowy, od biedy mogący grać także jako napastnik. Mimo młodego wieku to już doświadczony zawodnik, który w 50 ligowych spotkaniach zdobył osiem bramek i dorzucił siedem asyst. Jest podstawowym graczem kazachskiej młodzieżówki, w której gra już od trzech lat. Bez wątpienia niedługo dostanie szansę na zaprezentowanie się światu w dorosłej kadrze, możliwe też, że zmieni klub na mocniejszy – na przykład na Astanę, która stała się teraz celem każdego piłkarza w tym kraju.
3) Rinat Chajrullin (FK Astana, 21 lat)
Z prawej strony umieściliśmy gracza Ordabasy, po lewej zaś biega filigranowy Rinat Chairullin z najsilniejszej ekipy w kraju. W czasie, gdy Astana grała w Champions League, młody piłkarz dostał szansę w kazachskiej Premier Lidze, którą jako tako wykorzystał, notując dwie asysty w 14 meczach. Nie jest zbyt efektywny, za to pod względem szybkości niewiele mu brakuje do najlepszych pod tym względem. To taki kazachski Jakub Kosecki. Jeśli go w tej Astanie ujarzmią i oszlifują, może być bardzo cennym dżokerem, wchodzącym na podmęczonych przeciwników w europejskich pucharach. Na pewno by się nie obraził na taką rolę.
4) Andrei Startsev (1.FC Sankt Pauli, 21 lat)
Ranking zamyka dwóch zawodników, którzy w Kazachstanie nie występowali nigdy. Pierwszym z nich jest urodzony w Hamburgu Andrei Startsev. Wychowanek Sankt Pauli to uniwersalny obrońca, który nominalnie występuje z prawej strony defensywy. Dysponujący niezłą szybkością zawodnik jeszcze przegrywa rywalizację w pierwszej drużynie jednego z najbardziej lewicowych klubów piłkarskich na świecie, zwykle siedząc na ławce rezerwowych w rozgrywkach 2. Bundesligi. Jest natomiast podstawowym graczem drużyny rezerw, występującej w niemieckiej Regionallidze (czwarty poziom rozgrywkowy), w której jest wyróżniającą się postacią. Taki mobilny i uniwersalny defensor przydaje się zawsze, można więc z całą pewnością stwierdzić, że niedługo otrzyma powołanie do dorosłej reprezentacji Kazachstanu, na razie bowiem jest bardzo istotnym graczem kadry młodzieżowej.
5) Robert Berger (Energie Cottbus, 19 lat)
Stawkę zamyka kolejny prawy obrońca, tym razem jednak znacznie bardzie ofensywnie usposobiony. Berger jest graczem trzecioligowego w tej chwili, ale mającego wielką historię, Energie Cottbus. Urodzony w Bad Muskau piłkarz od najmłodszych lat kariery uchodził za jednego z najzdolniejszych piłkarzy w regionie. Występował w reprezentacji Niemiec U-16 i U-17, w końcu jednak zdecydował się przyjąć powołanie do młodzieżówki kraju, w którym urodził się jego ojciec. Berger ze zmiennym szczęściem reprezentuje swój klub – czasem gra w wyjściowej jedenastce, czasem rozpoczyna mecz na ławce rezerwowych. To jednak wciąż bardzo młody zawodnik, który z pewnością rozwinie jeszcze swoje umiejętności. O prawą stronę defensywy Kazachowie mogą być więc spokojni.